Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Mozliwe, ale sformulowania ktorych uzyl NO2 ciezko byloby zakwalifikowac jako pomowienie.
Niewazne, zastanawia mnie tylko, co za czasy nastaly, ze publicznie podaje sie dane osoby, bo to juz podpada o ustawe ODO i tutaj sad na 100% mialby co robic.
No i co z tego, że publicznie NO4 podał dane osoby. Komendant Placówki to funkcjonariusz, więc chyba dane osobowe tego Pana to żadna tajemnica.
Nie tylko funkcjonariusz publiczny, ale również osoba pełniąca funkcje organu administracji publicznej. Dane Komendanta są informacją publiczną, a jego oświadczenia o stanie majątkowym i przebieg służby publikowane na stronach BIP.
Byłbym jednak bardzo ostrożny w formułowaniu takich wypowiedzi jak NO4 na forum.
Ludzie
co się z Wami dzieje, jaki proces, co, gdzie ? Biernacki świeci klatą i nazwiskiem przed byle pismakiem, który choć trochę wypromuje jego wymysły. Zresztą komu, NO4 ?
Przecież facet nie zrobi procesu w którym zezna wiele osób. Po co, żeby się utopić ?
W kwestii dowodów mobbingu niech może w końcu otworzą usta pracujące funki z Kołobrzegu, którzy nierząd komendanta znoszą od lat.
Pozdrawiam
(15-08-2014 20:34 )Aries napisał(a): [ -> ] (14-08-2014 17:10 )wiedźma napisał(a): [ -> ]http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/.../140819893
http://forum.wspolczesna.pl/szudzialowo-...ng-t76667/
I znowu Podlaski na tapecie... No ciekawe jak to się skończy.
Dopóki w mentalności niektórych przełożonych nie zajdą zmiany to takich kwiatków będzie więcej a wszystko przez powszechne kolesiostwo i brak szacunku do innych. Czarne owce należny przenieść na niższe stanowiska i jak najdalej od osób które szykanowali a tu mamy jawny przykład naciągania przepisów. No ale tu jest Polska i mamy równych i równiejszych.
Nie wiem, nie znam, ale niektóre komentarze mogą dać do myślenia, np. ten cyt.: "szudziałowo to nie zadupie, a co prawda to prawda pracować się nie chce to trzeba się zwolnić a ta M.P to prawda że miesiac w pracy 2 na L4 na 5 lat sluzby 3lata na zwolnieniach na bol brzuszka paluszka migrene, no i dzis nie moge w teren jechac bo okres mam,więc obrońcy wielce pokrzywdzonej milczcie,,,popracujcie,, z ta pania potem sie wypowiadajcie, poprostu nie nadaje sie do pracy w mundurze i wszystko".
A może przełożony ma rację, że goni lesera do roboty?
(16-08-2014 09:42 )braeven napisał(a): [ -> ]Nie wiem, nie znam, ale niektóre komentarze mogą dać do myślenia, np. ten cyt.: "szudziałowo to nie zadupie, a co prawda to prawda pracować się nie chce to trzeba się zwolnić a ta M.P to prawda że miesiac w pracy 2 na L4 na 5 lat sluzby 3lata na zwolnieniach na bol brzuszka paluszka migrene, no i dzis nie moge w teren jechac bo okres mam,więc obrońcy wielce pokrzywdzonej milczcie,,,popracujcie,, z ta pania potem sie wypowiadajcie, poprostu nie nadaje sie do pracy w mundurze i wszystko".
A może przełożony ma rację, że goni lesera do roboty?
Prawdę powiedziawszy to jest w tym trochę prawdy. Ona może i roboty się nie boi, ale na pewno teren nie jest jej żywiołem. To nie jest jej pierwsza placówka. Z poprzedniej też chciała uciec do sztabu i jej się udało. A że trafiła do Ośrodka skąd ją znowu przeniesiono na granicę to już niestety pech.
(16-08-2014 10:36 )Aries napisał(a): [ -> ] (16-08-2014 09:42 )braeven napisał(a): [ -> ]Nie wiem, nie znam, ale niektóre komentarze mogą dać do myślenia, np. ten cyt.: "szudziałowo to nie zadupie, a co prawda to prawda pracować się nie chce to trzeba się zwolnić a ta M.P to prawda że miesiac w pracy 2 na L4 na 5 lat sluzby 3lata na zwolnieniach na bol brzuszka paluszka migrene, no i dzis nie moge w teren jechac bo okres mam,więc obrońcy wielce pokrzywdzonej milczcie,,,popracujcie,, z ta pania potem sie wypowiadajcie, poprostu nie nadaje sie do pracy w mundurze i wszystko".
A może przełożony ma rację, że goni lesera do roboty?
Prawdę powiedziawszy to jest w tym trochę prawdy. Ona może i roboty się nie boi, ale na pewno teren nie jest jej żywiołem. To nie jest jej pierwsza placówka. Z poprzedniej też chciała uciec do sztabu i jej się udało. A że trafiła do Ośrodka skąd ją znowu przeniesiono na granicę to już niestety pech.
"Pasek" wyleczy najbardziej opornych. Niech podepcze trochę po zielonej z buta to skruszeje.
Niestety nie. To nie te czasy... teraz prostowanie leserow to jest wlasnie "mobbing"...
Może i niektórym f-szom należy się dokręcenie śruby ale przeniesienie przełożonego wraz z przełożonym posądzanym o mobbing na jedną PSG uważam za wysoce nieetyczne. Przez kilkanaście lat służby przeżyłem już kilku komendantów i z doświadczenia wiem, że niektórzy z nich esbeckie metody wyssali z mlekiem matki.
(15-08-2014 21:19 )krissg napisał(a): [ -> ] (15-08-2014 20:34 )Aries napisał(a): [ -> ] (14-08-2014 17:10 )wiedźma napisał(a): [ -> ]http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/.../140819893
http://forum.wspolczesna.pl/szudzialowo-...ng-t76667/
I znowu Podlaski na tapecie... No ciekawe jak to się skończy.
Dopóki w mentalności niektórych przełożonych nie zajdą zmiany to takich kwiatków będzie więcej a wszystko przez powszechne kolesiostwo i brak szacunku do innych. Czarne owce należny przenieść na niższe stanowiska i jak najdalej od osób które szykanowali a tu mamy jawny przykład naciągania przepisów. No ale tu jest Polska i mamy równych i równiejszych.
Szczerze wątpię aby przełożony w takim przypadku nie podchodził do osoby X z pewnym dystansem wymuszonym wcześniejszym "doświadczeniem". A, że ktoś nazywa cię laską ..masakra ..normalnie mobbing na całego
Ciekawe czy owa Pani jest równie regulaminowa na co dzień czyli czy każdemu przełożonemu i starszemu stopniem oddaje honory??? Już nie popadajmy w paranoję gdyż w takim wypadku zostanie nam tylko służbowa forma komunikacji międzyludzkiej ..a czy to faktycznie o to chodzi??? Nie znam sprawy ale obstawiam, że Pani walczy o powrót do cywilizacji kosztem przełożonego ..motywując ów fakt tragizmem służbowym swojego żywota czyli wymogiem wykonywania "normalnej" roboty f-sza SG w miejscu odległym od miejsca zamieszkania. To w dzisiejszych czasach zdecydowanie podchodzi pod mobbing
Optymistycznie zakładam, że ów mobbing będzie się odbywał w 99,9% jednostek organizacyjnych SG ..oprócz tej jednej wymarzonej
Choć najprawdopodobniej jak i w tej 0,1% każą coś robić ..to też będzie podchodziło pod mobbing
Pozdrawiam
@PlanetaX - Zgadzam się w całej rozciągłości z Twoją wypowiedzią.
Jakoś Pani Marta nie może sobie znaleźć miejsca pracy w SG gdzie nic nie trzeba robić a wypłatę mieć. Połowa służby na zwolnieniach a ktoś inny musi orać za funkcjonariuszkę.. Może czas poszukać innej pracy.
Naturalną rolą kobiety jest rodzić dzieci i usługiwać mężowi. Każde zajęcie poza tymi czynnościami może być obarczone znacznym ryzykiem.
To se pani Marta polepszyła. Miała 50 km do pracy, a teraz ma 100.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10