Jak sądzicie po przykładzie zadymy w W-wie czy jesteśmy przygotowani ?.Wśród zatrzymanych była ponad setka cudzoziemców i z tego co mówił Miller było ich w W-wie ok. 1,5 tysiąca co daje 10 % uczestników z zagranicy- i jeśli wierzyć jemu mieli być monitorowani od momentu przekroczenia granicy.Do zabezpieczenia bezpieczeństwa ściągnięto ludzi i technikę z 8 województw.Warszawa to jedno miasto,natomiast na E12 będą to cztery miasta i potencjalnych uczestników może być i sto razy więcej.
Powiem szczerze, że ja ze swoimi dziećmi nie wybieram się na żadne imprezy związane z EURO właśnie ze względu na nasze bezpieczeństwo. I nie chodzi tu tylko o zadymy i chuliganów z całej Europy. Widząc od środka jak ta nasza ,,maszyna bezpieczeństwa'' działa to obawiam się o poważniejsze rzeczy. Sami wiemy jak wygląda nasza kontrola (chociaż uważam, że kontrola to się zakończyła już kilka lat temu). Doświadczeni ludzie odchodzą ze wszystkich służb odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo, pozostający w służbie skupiają się na nabijaniu statystyk, bo to jest miarą naszej wydajności i profesjonalizmu. Mam nadzieję, że nie obudzimy się z ,,ręką w nocniku'' - czego przykłady mieliśmy wystarczające w ostatnich latach, i że ludzie odpowiedzialni za to trzymają rękę na pulsie. Na wszelki wypadek ja będę oglądał tę imprezę w TV. Pozdrawiam...
Kiedyś oddział ZOMO w moment przywracał porządek na stadionach. A teraz "solidaruchy" z prewencji uczyniły "siostry samarytanki". W jednej z przedwojennych gazet przeczytałem, że pewien policjant otrzymał od Prezydenta Mościckiego medal "Za Odwagę" za to , że "podczas pogoni za czterema groźnymi bandytami trzech zastrzelił a jednego ciężko ranił" ..... Gdyby dziś taka sytuacja się powtórzyła, to taki policjant by się powiesił, bo miałby na głowie czterech prokuratorów. Pamiętam jak za Komuny gdy np. stało nas pięciu na ulicy i tą samą stroną szło dwóch zomoli to na wszelki wypadek przechodziliśmy na drugą. Dziś pięciu policjantów zrobi to samo, co my wówczas, widząc na swojej drodze dwóch bandziorów. Oni boja się wyjąć pały, bo mogą mieć problemy z BSW. W USA nie do pomyślenia jest jakakolwiek dyskusja z legitymującym policjantem. U nas - bez problemu można powiedzieć "spier… psie" i nic szczególnego nam nie grozi.
Lepiej bym tego nie opisał. Taka jest rzeczywistość. Ci sami ludzie którzy dymili w Wa-wie uderzą na EURO 2010.
A my ciągle na granicy ćwiczymy z jednym autobusem kiboli, niestety wyobraźnia naszych przelożonych woła o pomstę do nieba. Przy obecnych stanach pojawienie się 6 autobusów rozwali kompletnie plan działania, nie będzie komu obstawić tych pojazdów.
I jeszcze ten "wspaniały" nowy program do odprawy wiz, gdy wszystkie kraje Unii zaczną wydawać nowe wizy czeka nas paraliż przejść.
Wyobrażam sobie przyjazd 2-3 autokarów z kibolkami z UE na jedno z mniejszych przejść na granicy z UA ( np. Zosin) i wychodzą jakieś problemy. I co wtedy? Specpluton w Hrebennym lub w Dorohusku. Nie będzie chyba różowo. A po nowym roku kolejna fala odejść. Kto to ogarnie?
Wszędzie tam gdzie Polacy od lat umiejętnie zabierają pracę miejscowym robolom, szczególnie w Holandi, Angli czy Niemczech znajdzie się grupa sflustrowanych tym stanem rzeczy, którzy tylko czekają na możliwość odwetu. Najbliższa okazja już w czerwcu 2012 r. I wcale nie muszą to być notowani kibole, na których skupia się kierownictwo naszych służb. W dużej ekipie nawet leszcze mogą stać się niebezpieczni, wystarczy odpowiednia motywacja.
Myślę że trzeba powołać następną służbę aby chroniła naszych policjantów przed chuliganami.
W związku z Euro2012 jakiś czas temu zaproponowałem 02 mojej placówki zorganizowanie szkolenia dot pacyfikacji agresywnego tłumu. I co usłyszałem?
"A po co takie szkolenie? Jak zacznie się jakaś zadyma to sp***my i dzwonimy na 997"
Ręce opadają
Oczywiście że jesteśmy. Przecież mamy wycięte urlopy z okresu euro 2012.
Przygotujmy się dobrze do protestu w tym okesie a kaska się znajdzie i rozporzadzenie się w dwa dni podpisze.
Ja już jestem gotowy - ciepłe kapcie są, lodówka mocno chłodzi, będzie dobrze
Cytat:RE: Czy służby mundurowe są przygotowane na Euro2012 ?
A my ciągle na granicy ćwiczymy z jednym autobusem kiboli
A w moim DPG nawet nie ćwiczymy z 1 autobusem i mamy takie braki kadrowe, że ledwo obsadzamy posterunki, wszyscy się śmieją, że nie długo 01 na jednym posterunku a na drugim 02, a sekretarka na pasek no i oczywiście my do odprawy bo oni nie mogą zmoczyć
