(29-01-2019 16:11 )Cyprian napisał(a): [ -> ]Nauczyciel wf 1500-1800 na wejście. I po 11 latach 2.200
Ciekawi mnie praca w terenie, nie chce wykonywać cały czas tego samego od 7:00-15:00 przez 40 lat. W straży granicznej jest każdego dni coś innego chyba.
Mysalem nad wojskiem albo policja. I chciałbym wiedzieć czy jest czas dl rodziny. Czy można zaplanować wspólne wakacje z dziewczyna. I jaki jest wymiar godzinowy w tygodniu ? Czy za nadgodziny przysługują mi wolne ?
No to tak:
1. W formacji po 11 latach będziesz miał 3000-3500 (w zależności od etatu, dodatku).
2. Każdego dnia coś innego? Zmienia się tylko pogoda
na przejściu przy codziennym napierdzielaniu stemplem, dzień w dzień będziesz widział praktycznie wciąż te same twarze, przekraczające granicę. Po pół roku będziesz mógł już nawet nazwać Ukraińca/Białorusina z imienia i nazwiska, nie patrząc nawet na jego paszport.
3. W formacji są różne rozkłady pracy: w wymiarach 8, 12 i 24 godzinnym. Obecnie służby w fizycznej ochronie granicy są chyba wszędzie 12-godzinne. Ogólnie 12-stki wypadają w miarę regularnie (dzień 7-19/nocka 19-7/dzień wolny po nocy/dzień wolny - i tak w kółko, czasem odstępstwa i kombinacje, na przykład dwa dzionki z rzędu itp.) i można trochę od pracy odpocząć. W systemie ósemkowym pracują głownie biurowi (7-19, pon-pt). Nie pracuję w SG trzy lata, ale kiedyś służby na zielonej granicy (łażenie z buta po pasku) były 8-godzinne - była to tragedia straszna: praktycznie codziennie człowiek był w pracy. A dzień wolny? Często jakieś planujące chamidło ustawiało ci służbę na przykład na 3 nad ranem - po dniu wolnym ... dołożyć do tego dojazd (sam dojeżdżałem do pracy 80km w jedną stronę, na 8ki) i robi się z tego mały koszmar
cóż mogę Ci napisać więcej ... zapomnij o weekendach wolnych - ustawowo jeden w miesiącu - i to często niepełny, albo "dla zachowania ciągłości służby" mogą Ci nawet i ten zabrać - co się zdarza regularnie, zważywszy na braki kadrowe. Dołóż nieprzespane noce i rozregulowany tryb życia.
Wydaje mi się, że przy obecnych zasadach służby (25lat/55rok życia) praca w mundurze wychodzi średnio. OK, dla 20-latka, który ma jakąś pasję i zdrowie (by je w trakcie służby systematycznie tracić) - może być. Przedstawiona przez Ciebie praca nauczyciela z ich wypłatą za nauczycielski wymiar godzin ... no sorry, ale ja bym się nie zastanawiał
btw. nie wiem skąd wziąłeś te 2200, ale moja żona, nauczycielka historii, ma po 10 latach 2800. Święta wolne, wakacje i weekendy ... szkoda, że nie mogę razem z nią dzielić tego wolnego czasu - cóż, jeszcze dwa lata i sytuacja się zmieni
A jakbyś chciał nakreślenia sytuacji w Policji, daj znać - napiszę Ci na PM.