To jest właśnie te parcie na podzielenie się ekspresowo wynikiem na stronie internetowej. Rzecznikowi nie pykło.
Lepiej powiedzieć dwa słowa mniej niż o jedno za dużo ....
(11-12-2014 16:19 )chorazynowy napisał(a): [ -> ]http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/225060...-te-zabawe - ale pojechał po Straży Granicznej, my jesteśmy zdolni złapać jednego zielonego ludzika tylko.
Eeee tam takie tam pierdy i prężenie muskułów . A propos SG ,to ma racje - armia od obrony a SG od ochrony - i masz na to zapis w ustawie.
a co znaczy ochrona granic? przed czym? tylko cywilami z fajkami na klacie? czy przed wszystkimi ? Czyli ty jako funkcjonariusz SG masz chronić nienaruszalność granic RP przed każdym czy mam mundur na sobie czy jest ubrany w cywilne ubrania!! ty stoisz na granicy a nie MON. p.s poczytaj sobie dobrze poprzedników oni tez chronili granice- Wojska Ochrony Pogranicza (WOP) – formacja wojskowa, część SZ PRL i służba MSW, odrębny rodzaj wojsk powołany w 1945 r. do ochrony granic Polski.
Korpus Ochrony Pogranicza, KOP – formacja wojskowa czasu pokoju utworzona w 1924 do ochrony wschodniej granicy II Rzeczypospolitej
Straż Graniczna II RP – polska formacja graniczna została zorganizowana na zasadach wojskowych z pełnym umundurowaniem i uzbrojeniem powołana dla ochrony południowych, zachodnich i północnych granic II Rzeczypospolitej z Niemcami, Czechosłowacją i z Rumunią
(11-12-2014 17:41 )chorazynowy napisał(a): [ -> ]a co znaczy ochrona granic? przed czym? tylko cywilami z fajkami na klacie? czy przed wszystkimi ? Czyli ty jako funkcjonariusz Sg masz chronić nienaruszalność granic przed każdym czy mam mundur na sobie czy jest ubrany w cywilne ubrania!! ty stoisz na granicy a nie MON
No niestety jesteś tylko funkcjonariuszem SG w mundurze wojskowym jak na razie - czym ty chcesz odpowiadać symetrycznie na atak lotniczy - drzwiami od stodoły ? , ustawowo - możesz sobie zadzwonić do dowództwa plot.
(11-12-2014 17:41 )chorazynowy napisał(a): [ -> ]Straż Graniczna II RP – polska formacja graniczna została zorganizowana na zasadach wojskowych z pełnym umundurowaniem i uzbrojeniem powołana dla ochrony południowych, zachodnich i północnych granic II Rzeczypospolitej z Niemcami, Czechosłowacją i z Rumunią
Niestety nie była zdolna samodzielnie chronić /obronić granicy - od wiosny 1939 na każdym komisariacie SG był oddelegowany pluton WP - co i tak nie zmieniło sytuacji .
(11-12-2014 17:41 )chorazynowy napisał(a): [ -> ]Korpus Ochrony Pogranicza, KOP – formacja wojskowa czasu pokoju utworzona w 1924 do ochrony wschodniej granicy II Rzeczypospolitej -
Jedyna formacja przygotowana stricto wojskowo do konfliktu militarnego ale do lokalnego - na zwalczanie dywersji wystarczyło ,ale na nic więcej -ale to nie ich wina - tylko ogólnej sytuacji polityczno wojskowej.
no niestety jakby kiedyś do czegoś doszło przynajmniej szybciej zginiesz na granicy bo nie potrafisz nic przez Dysydentów,- tylko stempel paszport sprawdzać i notatkę pisać na fajki bez akcyzy. p.s no chyba że MON podstawi autobusy i grzecznie nas odwiezie na zachód. p.s SG II RP po ogłoszeniu mobilizacji generalnej formację wcielono do sił zbrojnych czyli to był żołnierz Straży Granicznej już a nie funek
(11-12-2014 18:07 )chorazynowy napisał(a): [ -> ]no niestety jakby kiedyś do czegoś doszło przynajmniej szybciej zginiesz na granicy bo nie potrafisz nic przez Dysydentów,- tylko stempel paszport sprawdzać i notatkę pisać na fajki bez akcyzy. p.s no chyba że MON podstawi autobusy i grzecznie nas odwiezie na zachód. p.s SG II RP po ogłoszeniu mobilizacji generalnej formację wcielono do sił zbrojnych czyli to był żołnierz Straży Granicznej już a nie funek
Dlatego kolego, rozwijaj samokształcenie poza formacją , może kiedyś się przyda.Ponadto ,bądż blisko kasy pułkowej , dbaj o rodzinę organizując dla niej alarmową alternatywę.
spokojnie, szefowi szefów pewnie chodziło o ilość a nie o jakość
no po prostu mało nas
(12-12-2014 21:05 )ezech napisał(a): [ -> ]spokojnie, szefowi szefów pewnie chodziło o ilość a nie o jakość no po prostu mało nas
Odliczając wewnętrzną plus KGSG - to na zewnętrznej nawet mniej niż Volkssturm - sztandarowy pomysł psychoMONA .
O Tych co odeszli mówimy albo dobrze albo milczymy. W przypadku Jerzego N. - mimo, że był Wice i z BSW to jestem przekonany, że wielu powie, że to był normalny, inteligentny i otwarty facet.
w USA już na krześle by siedzieli smażąc się za tą zbrodnie, a u nas będziemy ich utrzymywać
(14-12-2014 17:28 )chorazynowy napisał(a): [ -> ]w USA już na krześle by siedzieli smażąc się za tą zbrodnie, a u nas będziemy ich utrzymywać
Zależy w jakim stanie - nie we wszystkich obowiązuje kara śmierci.
Na pogrzebie pewien były dyrektor BSW Miroslaw H. - (na szczęście poza formacją ale jeszcze w naszym mundurku) w kościele zrobił wrażenie jakby to on był w tym dniu najważniejszy. Chodził od ławki do ławki i witał się z radością i uśmiechem z kilkudziesięcioma osobami. A i na cmentarzu też miał ważniejsze sprawy jak chociażby rozmowę przez telefon. Wstyd!!!
Stary politruk pionu polityczno-wychowawczego WUSW Kraków. Jednym słowem kameleon .
(20-12-2014 13:23 )alien napisał(a): [ -> ]Na pogrzebie pewien były dyrektor BSW Miroslaw H. - (na szczęście poza formacją ale jeszcze w naszym mundurku)
Chyba jest oddelegowany z SG do MSW - Zca dyrektora Nadzoru MSW ?
taki artykuł o SG w kontekście Wólki Kosowskiej (no nie wiem - jakby o rasistach, prostych chłopakach tam tj w SG pracujących??!!) każdy sam sobie to oceni
na zachętę cytat z artykułu:
"Zobaczyli tajemniczą tuszę w worku. Długi korpus, bez głowy, z kawałkiem łap i, co ważniejsze, ogonem. Jako Polacy, funkcjonariusze Straży lubią psy. Woła więc jeden drugiego: „Zobacz, Stasiek, co to jest”. Na to Stasiek: „No nie jest to kurczak, świnia ani krowa”. A że od dawna wiadomo, iż Wietnamczycy jedzą psy… Funkcjonariusze to raczej proste chłopaki, w ogóle nie myśleli, że to może być jakieś inne zwierzę. Rzeczniczka oparła się na ich opinii, choć przecież nie są weterynarzami."
całość tu:
https://www.tygodnikpowszechny.pl/psajgonki-26287
trochę jestem zaskoczony mało profesjonalnym podejściem dziennikarki Tygodnika Powszechnego do całego zjawiska "Wólka Kosowska", a szkoda bo liczyłem na obiektywny ogląd sytuacji, a tu wizja jednostronna
i jedynie dobrze by było, aby nasi rzecznicy mówili o faktach, a nie o tym co się komuś wydawało lub nie