Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników

Pełna wersja: Humor graniczny
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Ha ha niezłe:-)
Mały Arab z matką w samochodzie:
-Mamo wysadzisz mnie pod szkołą?
Zasłyszane od kumpeli.
Pełnomocnik, w imieniu cudzoziemca, składa w urzędzie wniosek o udzielenie swojemu klientowi zezwolenia na pobyt. Rusza cała urzędnicza machina związana z udzieleniem takiego zezwolenia. Po pewnym czasie pełnomocnik składa wniosek o zawieszenie postępowania w sprawie. W uzasadnieniu pisze, że chwilowo nie jest w stanie reprezentować swojego klienta gdyż... właśnie został tymczasowo aresztowany.
Cudzoziemcowi gratuluję wyboru pełnomocnika. Big Grin
Szczery do "bulu" Big Grin
Wielka akcja Straży Granicznej.
Zrywam się z wyra w środku nocy by skoro świt być na odprawie. Na placówce rozglądam się po sali. Ooooo, grubo będzie. Na odprawie są: operacyjni (gospodarze), Wydział Realizacji, cudzoziemcy, śledzie, technicy kryminalistyki, przewodnik z psem, rzecznik prasowy z kamerą... Podobno w gotowości był nawet śmigłowiec.
Cel: dom jednorodzinny w którym mogą przebywać nielegalni cudzoziemcy. Operacyjni chwalą się, że załatwili nakaz prokuratorski siłowego wejścia do budynku.
Większość na odprawie ziewa tylko dowódca Wydziału Realizacji nakręca się i zadaje dowodzącemu akcją operacyjnemu pytania typu: plany posesji i budynku, czy jest pies, czy są dzieci, czy w szpitalu jest zabezpieczona krew dla uczestników akcji, czy mamy namiar na miejscowy zakład pogrzebowy... Ale widząc coraz większe oczy operacyjnych macha zrezygnowany ręką.
Pakujemy się do wozów. Operacyjni mają prowadzić konwój. Nie ruszają. Patrzę o co kaman. A, spoko. Odpalają nawigację. Dziwię się bo do punktu jest ok. 6-8 kilometrów prostą drogą.
Zajeżdżamy na miejsce. Operacyjni wychodzą z pojazdu. Zaraz za nimi z wozów wysypuje się Wydział Realizacji czekając na sygnał: "Atak, atak, atak". Ale nic takiego nie następuje. Operacyjni zdziwieni. My trochę mniej. Żadnego budynku nie ma. Na posesji tylko kupa gruzu. Po chwili dowodzący akcją zarządza: "Koniec akcji. Zwijamy się." i błyskawicznie startuje samochodem nie wdając się w żadne dodatkowe wyjaśnienia.

Podsumowując: Operacyjnym gratuluję znakomitego rozpoznania. Mimo iż do miejsca akcji mieli rzut beretem to nie raczyli się tam pofatygować osobiście. Podobno wszystko sprawdzili na google maps. Z ciekawości ustaliłem kiedy budynek został zburzony. Okazało się, że półtora tygodnia przed akcją.

I żeby ktoś mnie nie posądził o ujawnienie tajemnicy służbowej: Wszelkie prawdopodobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń jest przypadkowe. Tongue
Operatywa generalnie lezy nie tylko u nas, ale i w policji.
W sumie to jedynie dawne wsi jeszcze trzyma jakos poziom w tej kwestii...
Akurat zastępuję kierownika. Dyżurny operacyjny ogłasza alarm. Łapię telefon w rękę i do podległych funkcjonariuszy wysyłam SMS z odpowiednią liczbą oznaczającą rodzaj alarmu.
10% funkcjonariuszy odesłało SMS zwrotny "Potwierdzam". 90% w zwrotnej wiadomości pytało: "Brutto czy netto i kiedy płacą?".Rolleyes
Kawał sprzedany mi przez moją nastoletnią chrześnicę

Przez wieś idzie olbrzymich rozmiarów dzik - cały wytatuowany.
Puka do drzwi domu na końcu wsi.
Drzwi otwiera Krzyś
Dzik wypluwa peta i pyta się czy zastał Puchatka.
Krzyś odpowiada że nie.
Dzik na to ,żeby przekazał Puchatkowi ,że Prosiaczek wyszedł z wojska
W pracy kazali mi to obejrzeć ..bo w końcu nasz Mariusz tam występujeWink























Taki mały prztyczek w Pana Antoniego Wink
Dobry i inteligentny mem

[Obrazek: xfatfl.jpg]

http://i67.tinypic.com/xfatfl.jpg


Dla równowagi w przyrodzie .
Niech się napier.... po politycznych łbach.

https://scontent-amt2-1.xx.fbcdn.net/v/t...e=59282F3C

http://wmeritum.pl/bor-blokuje-droge-aby...oto/173353


Ja bym tych baranów z prawa.lewa ,centrum i ... wie skąd jeszcze wysłał na wycieczkę do juesej - zobaczyliby jak Secret Service ,wstrzymuje ruch uliczny - i nikt nie pierdnie.
Każda władza deprawuje i powoduje, że "w dupach sie przewraca"
Szczerze powiedziawszy to nie widzę zbyt wielkiego problemu w tym, że minister czy też premier wstrzymują ruch, żeby przejść.
O wiele bardziej martwią mnie socjalistyczne posunięcia rządu...
Gen. Mirosław Różański - Odbyłem męską rozmowę z ministrem.

- Macierewicz ma swój własny warsztat pracy, to jest rzecz typowa dla niego. Moje rozwiązania były deprecjonowane - ocenił generał. Dodał, że rozmowy kończyły się tak, że szef resortu przyznawał mu rację, a robił inaczej.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gen-miros...on/qp797g8
Tzw. bla-bla-house... I nie zapomnijcie o obowiązkowym wyposażeniu mieszkania w dywaniki...Tongue
lepsze to niż obozy kontenerowe
a poważnie to najgorsze co można zrobić to skumulować takich ludzi w gettach uniemożliwiając im integracje (o ile to jest możliwe), tak jak to zrobiono na zachodzie; prawda jest też taka że ci tzw imigranci/uchodźcy (niektórzy), nie traktują Polski jako kraju docelowego, i tym optymistycznym akcentem kończę
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Przekierowanie