Pozwolę sobie zabrać głos w sprawie. Miałem dzisiaj okazję obejrzeć, dotykać a nawet założyć (za mało jednak czasu na robienie zdjęć) umundurowanie na złą pogodę (wg nowego rozporządzenia polowe) i moje uwagi są następujące:
1. Wizualnie, na pierwszy rzut oka - nie jest źle. Jest to ten sam typ ubrania tylko w wykonaniu jednokolorowym.
2. Okazuje się, że można zrobić khaki w odcieniu oliwka - cofam więc swoje poprzednie słowa - jednak się kurka SG coś udało
Ten element napawa mnie radością ze względu na fakt, że będzie można skorzystać z dobroci cywilizacji i dobrać sobie softshell pod ten kolor. (tak, tak wiem, poza regulaminem mundurowym i całą resztą biurokratycznych przeszkód
)
3. Materiał to trójlaminat (PES, PTFE, PES). Nie wiem jak się sprawdzi i czy w toku użytkowania się membrana nie rozklei. Jeśli będą słabe właściwości oddychające zawsze można rozpiąć zamki pod pachami w kurtce i podpince. To akurat ok.
4. Dziwi mnie sucha kieszeń kurtki a raczej jej brak. Odpięcie zamka przypuszczalnej kieszeni prowadzi nas nie do jej wnętrza ale pozwala naszemu mózgowi popracować żeby ręką sięgnąć do kieszeni w polarowej (materiał typu polar) podpince. Ot panie SG znowu zadbała o nasz psychiczny rozwój. Śmieszne to rozwiązanie trochę i mało wygodne. Zamek bryzgoszczelny przykryty dodatkowo materiałem. Dziwne.
5. Zbyt płytki kaptur. Takie moje wrażenie i do tego źle skonstruowane jego ściągacze - tylko obwód, a nie głębokość. Trochę niewygodne i zacofane rozwiązanie.
6. Dziwne jest też rozwiązanie podpinki bo wychodzi na to, że nie jest ona przypinana do kołnierza pomimo, że posiada on specjalną "zakładkę z dziurką" żeby to zrobić. Sugeruje to jednoznacznie ,że polar (ocieplacz) może stanowić podpinkę, a podpinka z kurtki może być noszona jako samodzielny polar - ale tu znowu kłania się sucha kieszeń. Takie trochę nietakie. Nie lepiej było skonstruować nowy polar (ocieplacz) a nie powielać to samo badziewie wyglądające jak worek na kartofle co przeczy samej idei zastosowania polaru?
7. Kieszenie zewnętrzne powinny być pod kątem i przykryte materiałem z napami (jak w MONowskiej kurtce) a nie rzepem. nie przepadam osobiście za takim rozwiązaniem.
8. Spodnie - tak samo workowate jak poprzednie. I tutaj kłania się idea tego ubrania. Ma ono być zakładane wtedy kiedy jest zła pogoda. Zatem, wychodzisz w patrol na miedzy (poprawcie mnie jeśli się mylę i rozpędzam w swoim toku rozumowania), idziesz sobie idziesz aż t nagle deszcz, pieruny, śnieg i zło całe pogodowe w jednym miejscu. Wyciągasz spokojnie spodnie z plecaka i zakładasz na nogi - zapinając zamek umieszczony wzdłuż zewnętrznej krawędzi spodni - po nodze, a następnie na całej długości zapinasz na napy. Dokładnie tak jak rozwiązane jest to w MONowskich spodniach w chwili obecnej - wygodniej, szybciej i sprawniej. I do tego celowo. Pogoda się zmienia, nie potrzebujesz ich dalej więc je po prostu zdejmujesz.Chyba proste. A jednak jak się okazuje nie. Do tego zwężają się od góry ku dołowi, co wygląda śmiesznie. A rzep znajdujący się w dolnej części spodni podejrzewam ,że szybko szlag trafi bo usyfi się w krzaczorach i bagnie.
9. Ale najlepsza jest rozmiarówka.
))) Śmiech na sali. Kolega ma 182 cm wzrostu i na taki wzrost dostał ciuchy (178-182). Ale jak to u nas bywa, były na niego za duże, ale za to znakomicie pasują na mnie - 189 cm wzrostu. Aż się boję pomyśleć jak będzie wyglądał mundur na mój rozmiar
. Mistrzostwo świata!!! Jak tak dalej pójdzie to nikt bez wcześniejszego przymierzania nie trafi w swój rozmiar - a takie plany są fajne, zamawianie przez komputer i ach i och
10. Brak ściągacza, sznurka czy innego ustrojstwa w pasie (tak jak było to w pierwszych mundurach na złą pogodę). Czyli znowu mamy miśka na patrolu a nie normalnie, porządnie wyglądającego funka. No cóż, krawcowa będzie miała co robić.
11. No i oczywiście nieśmiertelna kieszeń na radio - witamy w XXI wieku.
Generalnie - wizualnie ok.
Wykonanie raczej też ok - nie ma odstających nitek, itp. spraw.
Użyte materiały i ich impregnacja - trudno powiedzieć bo się na tym nie znam. Ciekaw jednak jestem jak to prać i impregnować?
Stylistyka, wizerunek - ludzie popatrzcie na rozwiązania obecnie stosowane w średniej jakości ubraniach turystycznych. Tyle wzorów i nikt nie chce tego naśladować.
Nosić nie nosiłem wiec w tej materii się nie wypowiadam. Czy będzie w tym ciepło? Pewnie tak. Czy ochroni przed wiatrem i deszczem? Pewnie do czasu pierwszego prania tak, a później się zobaczy.
Jeśli chodzi o współpracę wszystkich materiałów - polary i membrany - przy takiej workowatej rozmiarówce działać to pewnie nie będzie.
Czy tak ciężko jest rozejrzeć się dokoła i podpatrzeć już stosowane rozwiązania w turystyce i umundurowaniach? podpatrzeć, skopiować, zastosować i do przodu. Pozdrawiam i czekam na opinie innych użytkowników.
PS. Widziałem ostatnio filmik z karpackiego - jeden z funków w patrol miał na sobie nowy mundur służbowy i bejsbolówkę. A zatem ktoś to testuje. Może by tak coś naskrobał na forum czy zdjęcia wstawił?