01-12-2011, 10:05
01-12-2011, 11:31
(01-12-2011 10:05 )mobilat napisał(a): [ -> ]Oczywiście do zrobienia. Skończyły mi się pomysłyTo co zawsze http://www.wobwsz.pl/grafika/racje.jpg
ps. Tak z braku innych ciekawych tematów.
01-12-2011, 11:46
Suchary Junak. Jak one smakowały.
01-12-2011, 21:08
Mobilat ponieważ zawsze bardzo poważnie traktowałem wszelkie fora internetowe jako platformę wymiany informacji czego nie udało się zrobić poprzednio i tym razem bardzo poważnie podejdę do tematu.
Gdy już się zdarza, że nie mam pomysłu lub czasu by obiad przygotować to mam w zanadrzu szybkie dania:
1. Gotowe ruskie pierogi wrzucam na głęboki tłuszcz i obsmażam aż się fest zrumienią i podaję moim chłopakom ze śmietaną
2. Kołduny z mięsem zamaczane w barszczu (najczęściej torebka z knora) - wcinają niesamowicie
3. Jak jest więcej niż 10 minut to kostka rosołowa a w tym czasie mąka jajko i woda bełtasz ciasto i wrzucasz łyżkami na rosół kluski lane - bombowe danie.
No ale jak chcesz zaimponować to naleśnik na puszystym cieście z mielonym orzechem laskowym i nutellą.
Jak masz więcej czasu to możesz zapodać sznycel ministerski z obtłuczonej cielęciny w paskach grzanankowych, ewentualnie szwajcara ze schabu ale lepiej zawijanego bo w kieszeni to trzeba poćwiczyć.
Gdy już się zdarza, że nie mam pomysłu lub czasu by obiad przygotować to mam w zanadrzu szybkie dania:
1. Gotowe ruskie pierogi wrzucam na głęboki tłuszcz i obsmażam aż się fest zrumienią i podaję moim chłopakom ze śmietaną
2. Kołduny z mięsem zamaczane w barszczu (najczęściej torebka z knora) - wcinają niesamowicie
3. Jak jest więcej niż 10 minut to kostka rosołowa a w tym czasie mąka jajko i woda bełtasz ciasto i wrzucasz łyżkami na rosół kluski lane - bombowe danie.
No ale jak chcesz zaimponować to naleśnik na puszystym cieście z mielonym orzechem laskowym i nutellą.
Jak masz więcej czasu to możesz zapodać sznycel ministerski z obtłuczonej cielęciny w paskach grzanankowych, ewentualnie szwajcara ze schabu ale lepiej zawijanego bo w kieszeni to trzeba poćwiczyć.
02-12-2011, 22:40
A ja proponuję
Smalec na patyku i bułka tarta do popicia - czas kryzysu !
Smalec na patyku i bułka tarta do popicia - czas kryzysu !
02-12-2011, 23:25
maluch ja rozumiem że nie wiesz na czym polegają fora internetowe - jak nie masz nic na temat to po jaką cholerę się wypowiadasz?
naleśnik ale grubszy rozpuszczona nutella i zmielony orzech laskowy
naleśnik ale grubszy rozpuszczona nutella i zmielony orzech laskowy
05-12-2011, 10:47
No dobrze zaszalałem, choć daleko po Marcinie to - uwaga - piekę gęś. Pierwszy raz zobaczymy co wyjdzie mam nadzieje że nie będzie to w stylu indyka w "Witaj święty Mikołaju":). A propo Kevin w tym roku znowu jest w TV hura.
05-12-2011, 11:00
Często polewaj tłuszczem bo wyschnie.
05-12-2011, 11:06
Ok a może jakaś białogłowa się wypowie w tej kwestii Chyba są jakieś na tym forum co?
10-12-2011, 22:55
pierogi z kaszą gryczaną , prażonym słonecznikiem i pieczarkami lub pierogi ze szpinakiem i serem feta
11-12-2011, 00:31
I zasmażka ...
20-05-2013, 16:19
Lubię czasem coś zgotować w kuchni i moja Pani strasznie to docenia.
Ale przychodzą takie dni, że nikt nie ma czasu na wypasione obiadki z dwóch dań to musi być w lodówce zupka na winie Lujka jak ja to nazywam.
To coś ciepłego co można wrzucić na żołądek dla znudzonych lub przejedzonych. Szybka i prosta.
Wrzucam kostkę rosołową na wodę, czekam aż się zagotuję, potem na tą wodę wrzucam mrożonki(bukiet warzyw, czasem dokroję marchewkę, pora, cebulę) Jak gar wesoło bulgocze, na patelni podsmażam boczek lub inną tłustą kiełbasę pokrojoną w kostkę. Do tego czosnek, por, cebula i do gara.
Czekamy kilka minut aż wszystkie składniki się zagotują. Możemy zupkę zamaić śmietaną 30% lub zrobić zasmażkę. Doprawić do smaku i gotowe.
Niby nic ale zawsze coś.
Nie każdy obiad musi być syty i wypasiony, zupka budżetowa, daje wytchnienie dla żołądka i portfela.
Próbowałem swoich sił z pierogami i poległem, ale się nie poddaję.
Wiem że , jak opanuję tę sztukę to moja Pani doceni wysiłek dobrze nadzianego pierożka.
Polecam wszystkim dziadkom, emerytom, to działa.
Ale przychodzą takie dni, że nikt nie ma czasu na wypasione obiadki z dwóch dań to musi być w lodówce zupka na winie Lujka jak ja to nazywam.
To coś ciepłego co można wrzucić na żołądek dla znudzonych lub przejedzonych. Szybka i prosta.
Wrzucam kostkę rosołową na wodę, czekam aż się zagotuję, potem na tą wodę wrzucam mrożonki(bukiet warzyw, czasem dokroję marchewkę, pora, cebulę) Jak gar wesoło bulgocze, na patelni podsmażam boczek lub inną tłustą kiełbasę pokrojoną w kostkę. Do tego czosnek, por, cebula i do gara.
Czekamy kilka minut aż wszystkie składniki się zagotują. Możemy zupkę zamaić śmietaną 30% lub zrobić zasmażkę. Doprawić do smaku i gotowe.
Niby nic ale zawsze coś.
Nie każdy obiad musi być syty i wypasiony, zupka budżetowa, daje wytchnienie dla żołądka i portfela.
Próbowałem swoich sił z pierogami i poległem, ale się nie poddaję.
Wiem że , jak opanuję tę sztukę to moja Pani doceni wysiłek dobrze nadzianego pierożka.
Polecam wszystkim dziadkom, emerytom, to działa.
03-06-2013, 21:16
Polecam kupno całego kurczaka. Cena to ok. 15zł.
Dzielimy go na, dwa skrzydełka, 2x udka, 2x pierś z kurczaka i korpus z szyjką.
Mamy kilka obiadów. Polecam.
Dzielimy go na, dwa skrzydełka, 2x udka, 2x pierś z kurczaka i korpus z szyjką.
Mamy kilka obiadów. Polecam.