Katastroficzny:artykuł o emeryturach
http://finanse.wp.pl/kat,1033719,opage,3...tml#opinie
Ciekawe, jaka bedzie wartość emerytury mundurowej obecnego emeryta za 15 lat. Waloryzacje są zdecydowanie mniejsze, niż kilka lat wcześniej. Ceny rosną. A co bedzie dalej?
Wcześniejsza emerytura mundurowa wcale nie musi być plusem. Po latach może się zbliżyć wartością do wielkosci emerytury, którą otrzyma w tym czasie cywil.
Czy w takim razie nie powinno się w SG pracować na tzw. maksa? Do końca? Czy nie jest, w tych realiach, potężnym ryzykiem odejście nawet na pełną emeryturę - przed pięćdziesiątką?
(25-06-2014 18:08 )Alzheimer napisał(a): [ -> ]Ciekawe, jaka bedzie wartość emerytury mundurowej obecnego emeryta za 15 lat. Waloryzacje są zdecydowanie mniejsze, niż kilka lat wcześniej. Ceny rosną.
Waloryzacja jest adekwatna do cen - jak ceny rosną taka jest inflacja. Problem wynika raczej z tych dodatkowych procentów ze wskażnika średniorocznego wzrostu płac. Mundurowi i tak na razie na tym dobrze wychodzą ,ponieważ i tak otrzymują do 88 % ostatniego uposażenia ( te 8 % to 1/12 trzynastki plus "jeszcze" 5% uszczerbku na zdrowiu ) w porównaniu do cywili gdzie ich emerytura a przynajmniej przytłaczającej większości będzie wynosić 40-50 % ostatnich zarobków ,a maksymalna emerytura cywila to może być 2,5 krotność średniej krajowej - czyli średnia krajowa 4 tysiące brutto x 2,5 = 10 tysi brutto ,emka generała MSW, MŚ czy MON to około 17 tysięcy.
(25-06-2014 18:08 )Alzheimer napisał(a): [ -> ]A co bedzie dalej?
To już wróżenie z fusów . Nikt nie wie. Mundurowy system emerytalny zmienia się w RP z częstotliwością kilkunastoletnią . Pierwszy za Kiszczaka w 1983 -zmiana minimalnej wysługi uprawniającej do emki z 10 lat na 15 lat. Następnie 1993/94 zmiana wysługi z 3% za każdy rok służby na 2,6 % . Następnie "wiecznie młodzi " z 1999 i 2003 roku ,a następnie silni,sprawni i gotowi 50 i 60 latkowie w mundurach z 2012 roku.
(25-06-2014 18:08 )Alzheimer napisał(a): [ -> ]Wcześniejsza emerytura mundurowa wcale nie musi być plusem. Po latach może się zbliżyć wartością do wielkosci emerytury, którą otrzyma w tym czasie cywil.
Czy w takim razie nie powinno się w SG pracować na tzw. maksa? Do końca? Czy nie jest, w tych realiach, potężnym ryzykiem odejście nawet na pełną emeryturę - przed pięćdziesiątką?
Aby zassysać emke co miesiąc nie musisz rezygnować z aktywności zawodowej - oczywiście nie związanej z mundurem . Jedyny minus mundurowego z pełną wysługą , że nie dostanie większej emki gdyby był aktywny zawodowo po odejściu do cywila - chociaż jak napisałem wyżej cywil nie dostanie większej emki niż 2,5 krotność średniej krajowej.
(25-06-2014 18:08 )Alzheimer napisał(a): [ -> ]Czy w takim razie nie powinno się w SG pracować na tzw. maksa? Do końca? Czy nie jest, w tych realiach, potężnym ryzykiem odejście nawet na pełną emeryturę - przed pięćdziesiątką?
POwodzenia
Ja tam ciesze się emeryturką już trzeci rok (a mam 44 wiosny), i mam zamiar brać ją jeszcze ze 30 lat. Jak będę miał ochotę i potrzebę to sobie dorobię...
Patrząc na wieloletni brak waloryzacji uposażeń oraz dalszą perspektywę ich braku to f-sze, którzy odeszli ok 2008r. nie potwierdzą powyższego stwierdzenia. Waloryzacja wynosiła w 2009 - 6.1% w 2010 - 4,6% w 2011 - 3,1% w 2012 51zł kwotowa w 2013 - 4,0% i 2014 - 2,14%, łatwo policzyć, że mając emeryturę 2700 netto zyskalibyśmy ok 630 zł również netto.
(27-06-2014 07:16 )krissg napisał(a): [ -> ]Patrząc na wieloletni brak waloryzacji uposażeń oraz dalszą perspektywę ich braku to f-sze, którzy odeszli ok 2008r. nie potwierdzą powyższego stwierdzenia. Waloryzacja wynosiła w 2009 - 6.1% w 2010 - 4,6% w 2011 - 3,1% w 2012 51zł kwotowa w 2013 - 4,0% i 2014 - 2,14%, łatwo policzyć, że mając emeryturę 2700 netto zyskalibyśmy ok 630 zł również netto.
Plus to co dorobili do emki ,zakładając że byli aktywni zawodowo.
Przy takim trybie waloryzowania emerytury, za 15 lat będziemy dziadami.
Partycypujmy już dziś w rodzinne ogrody działkowe, by mieć szczaw i mirabelki.
(02-07-2014 17:44 )Alzheimer napisał(a): [ -> ]Przy takim trybie waloryzowania emerytury, za 15 lat będziemy dziadami.
Partycypujmy już dziś w rodzinne ogrody działkowe, by mieć szczaw i mirabelki.
Czyli trzeba pracować aż do śmierci i wtedy problem sam zniknie a lisy z rządu będą jadać kolacje za 2 tys zł lub więcej.
Mundurowi nie chcą emerytur
http://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury...janow.html
Cytat z artykułu:
Jestem w takim wieku, że też mógłbym odejść, ale obawiam się, że po wejściu do strefy euro nasze emerytury mogą być przeliczone na podstawie niekorzystnego przelicznika, więc i z tego powodu warto poczekać".
Czy u pracujących przelicznik konwersji na euro bedzie inny, jak u emeryta? Złotówka i tu i tam taka sama. Głupek, czy co?
Za kilkanaście lat, w optymistycznym wariancie oczywiście, nasze emerytury będą za sprawą takich liberalnych panów, tylko głodowym ekwiwalentem, starczającym może na czynsz i skromne jedzenie. Tak wygląda uklad między funcjonariuszem a państwem. Wczesna emerytura jest korzystna przez pierwszych kilka lat. Później jej siła nabywcza radykalnie spadnie. A jak dojdzie do tego brak umiejętności do funkcjonowania - odnalezienia się w cywilu, spowodowany 30 letnią służbą oraz fakt, że np. 50 latka nikt nie zatrudni w cywilu, to przeciętny mundurowy emeryt, 60- letni, będzie żył naprawdę skromnie. Dotyczy to w szczególności emerytów podoficerow i chorążych. Oficerowie będą mieć może odrobinę lepiej.
Dlatego lepiej jak najwcześniej wdrożyć się w cywilu w jakiś fach, by na starość nie głodować.
Moze tak byc.
Wopkom juz zabrali.
Za jakis czas przyjdzie kolej na nas.
Bo rzeczywiście. Nie liczy się, że ludzie mają niskie emerytury. I nalezaloby robić wszystko, aby podnieść te swiadczenia.
Najważniejsze żeby zabrać mundurowym. Tej bandzie ,,nierobów", ciagle atakowanych na portalach internetowych.
A każdy Polak powinien mieć godną emeryturę.
(11-12-2014 06:28 )keyser soze napisał(a): [ -> ]Wopkom juz zabrali.
Członkom Zwiadu WOP, a nie każdemu Wopkowi.
(11-12-2014 12:42 )Pałacowy moniuch napisał(a): [ -> ] (11-12-2014 06:28 )keyser soze napisał(a): [ -> ]Wopkom juz zabrali.
Członkom Zwiadu WOP, a nie każdemu Wopkowi.
Generalnie to 60-70% ówczesnego składu WOP - praktycznie cały skład załóg ówczesnych GPK oraz 20-30% kadry sztabowej ówczesnych batalionów i brygad WOP. Generalnie do zwiadu nie zaliczyli tylko załóg strażnic - gdzie kadra zawodowa to tylko kilku zawodowych i z pluton zasadniczej sw.
(11-12-2014 16:57 )quasimodo1 napisał(a): [ -> ] (11-12-2014 12:42 )Pałacowy moniuch napisał(a): [ -> ] (11-12-2014 06:28 )keyser soze napisał(a): [ -> ]Wopkom juz zabrali.
Członkom Zwiadu WOP, a nie każdemu Wopkowi.
Generalnie to 60-70% ówczesnego składu WOP - praktycznie cały skład załóg ówczesnych GPK oraz 20-30% kadry sztabowej ówczesnych batalionów i brygad WOP. Generalnie do zwiadu nie zaliczyli tylko załóg strażnic - gdzie kadra zawodowa to tylko kilku zawodowych i z pluton zasadniczej sw.
Nie znam się, trudno mi ocenić skalę. W każdym bądź razie po tym jak się lustrowali w 2009 roku powstałą lista 1706 osób wykonujących funkcje publiczne, które przyznały się do współpracy. Na liście jest około 50 funkcjonariuszy SG (lista dotyczy tylko komendantów, zastępców, naczelników i dyrektorów).
http://lustracja.net/index.php/rozne-lis...imitstart=
U mnie lustracją i obniżeniem emerytury ekscytowała się tylko komendantura, ich rówieśników zajmujących mniej eksponowane stanowiska jakoś to nie obeszło. Jak widać na poniższym przykładzie rozpoczęcie służby pod koniec lat 80-tych nie stanowiło przeszkody do rozpoczęcia współpracy:
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia...yjnym.html