Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników

interesuje mnie zagadnienie kontroli na zielonych pasach.
w momencie zniesienie (obecnie) pasów czerwonych cała procedura i odpowiedzialność spada na sg. jaki ma to sens że celnik siedzi tylko w kabinie i czasem mu coś wyskoczy z analizy ryzyka

Spokojnie w mojej byłej placówce, też wpadli na pomysł zielonych pasów, najpierw był 1 zielony a 5 czerwonych, po pół roku n odwrót, a po roku komendant zrobił same zielone. Więc wszystko wróciło do normy.

do normy?

To znaczy po 2 latach eksperymentu organizacja jest taka sama jak przed wprowadzeniem "zielonych " pasów. Sama idea była słuszna dopóki na tym pasie jeździli ludzie jeżdżący sporadycznie jak na granicę czyli raz na tydzień, niestety nasi ambitni przełożeni doszli do wniosku ,że każdy może tam jeździć i to był początek końca tej idei.

celni robili kontrole pojazdów na zielonym pasie?