Z przykrością zauważyłem, że w moim oddziale znacznie chętniej medalem za długoletnią służbę odznacza się funkcjonariuszy z korpusu oficerskiego, jeszcze większe szanse na jego uzyskanie ma przedstawiciel kadry kierowniczej. Jak to wygląda w Waszych oddziałach?
Medali nie zdobywa się na polu chwały. Medale zdobywa się tam gdzie je rozdają.
Mnie też wkurzają zasady rozdawania "Medali za Długoletnią Służbę". A właściwie to brak takich zasad. Z tym medalem jest tak, że można dać komuś złoty medal już po roku służby a temu co ma 25 dać brązowy na odczepkę. I będzie to zgodne z prawem. Uznaniowym prawem. Nawet chciałem zwrócić się do KGSG z zapytaniem jaki najmniejszy staż służby miał funk odznaczony takim medalem. Odpowiedź mogłaby niejednego weterana powalić na kolana.
Moim zdaniem powinno być tak: 10 lat - brązowy, 20 lat - srebrny, 30 lat - złoty. I to z urzędu a nie na wniosek łaskawcy komendanta. Tym bardziej, że na rewersie medali jest odpowiednio: X, XX, XXX.
Chyba nie chętniej. Jestem oficerem, kadrą kierowniczą a medalu nie dostałem ani po 20 latach ani po 25 latach służby.
A po co Wam te medale.
Ubieracie nimi choinkę na święta ?
Rozumiem jeszcze za bohaterskie czyny na służbie.
pewnie po to samo co odznaczonym
(19-05-2016 19:04 )quasimodo1 napisał(a): [ -> ]A po co Wam te medale.
Ubieracie nimi choinkę na święta ?
Rozumiem jeszcze za bohaterskie czyny na służbie.
Po to żeby było co dzieciom i wnukom pokazywać
Reasumując: w naszej formacji najwięcej funkcjonariuszy z długoletnią służbą stanowią przedstawiciele korpusu oficerskiego. Zaryzykuję tezę, że zasłużonych dla pożarnictwa znacznie trudniej znaleźć w korpusie podoficerskim. "A najdzielniej biją króle, A najgęściej giną chłopy."
18ego w Podlaskim, w operze miało miejsce obchody 25 lecia SG. Z okazji tego dnia wiadomo, odznaczenia, widownia pełna. Z tego co widać na fotorelacji ze zdarzenia 75% stanu to oddział, 10% zaproszeni goście. Pozostałość to granica. Bo i medale...też były.