Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników

zaraz bedzie oferta dla gdańska i innych miast )))

Ochroniarz z Pyrzowic uratował dziecko od upadku na podłogę.
http://www.tvn24.pl/katowice,51/w-ostatn...80088.html
Polscy bramkarze powinni się od niego uczyć.

duże piwo dla koleżki!!! niezły szczupak

(16-12-2013 20:12 )niepokorny napisał(a): [ -> ]Ochroniarz z Pyrzowic uratował dziecko od upadku na podłogę.
http://www.tvn24.pl/katowice,51/w-ostatn...80088.html
Polscy bramkarze powinni się od niego uczyć.

Policyjny emeryt http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1...SlotII3img

Słyszałam że, wasz zastępca komendanta nazwijmy go mjr XYZ wybiera się na kurs neutralizacji..??? Prawda to??? Jeśli tak to w jakim celu???

To źle, że chce się uczyć? :-)

i dorzucić kilka % do emki??? heehhe

(30-07-2015 09:59 )Kłykcin kończysty napisał(a): [ -> ]To źle, że chce się uczyć? :-)

To spróbuj sobie wyobrazić po takim kursie z-cę "jedynki" PSG biegającego do każdego "podrzutka" w holu, płycie czy w szkole Już to widzę - jeśli chce być na topie ,to proponuje jeszcze kurs instruktorski , kurs śledztwa powybuchowego czy kurs przewodnika psa do wykrywania mw i broni - słowem człowiek orkiestra -tylko po co ? - a może kolekcjoner papierków.

Cel jest prosty , żeby później wykazywać się na prywatnej uczelni w Dąbrowie . Dziwnym trafem na tej samej uczelni u Pana dr dorabia sobie naczelnik z Warszawy, który na te kursy kieruje. Taki to przypadek

(30-07-2015 23:06 )quasimodo1 napisał(a): [ -> ]

(30-07-2015 09:59 )Kłykcin kończysty napisał(a): [ -> ]To źle, że chce się uczyć? :-)

To spróbuj sobie wyobrazić po takim kursie z-cę "jedynki" PSG biegającego do każdego "podrzutka" w holu, płycie czy w szkole Już to widzę - jeśli chce być na topie ,to proponuje jeszcze kurs instruktorski , kurs śledztwa powybuchowego czy kurs przewodnika psa do wykrywania mw i broni - słowem człowiek orkiestra -tylko po co ? - a może kolekcjoner papierków.

Z jednej strony masz rację. Wysyłanie zastępcy, który nie będzie wykonywał czynności przy neutralizacji, bo nie jest na stanowisku wykonawczym, jest z ekonomicznego punktu widzenia całkowicie bez sensu i stanowić może nawet niegospodarność budżetem SG. Z drugiej strony kadrze kierowniczej też należy się możliwość uzyskiwania jakiejś wiedzy, żeby chociażby sprawować skuteczny nadzór, co ma zapewne zastępca w obowiązkach. A trudno sprawować nadzór nie mając o czymś wiedzy. Jak takim razie kadra kierownicza ma sprawować nadzór nad podwładnymi, skoro tylko podwładni są prawdziwymi fachowcami w danej dziedzinie? A kadra kierownicza jest przecież z tego nadzoru rozliczana.

Jeśli chodzi o tą osobę , to wszystko jasne http://www.sm.strazgraniczna.pl/4429/sto...sza-smosg/

no i zajęcia z przeciwdziałanie terroryzmu i chwalenie się co i jak to się nie robiło gotowe.... Prywata ponad wszystko.... A wydziały zamiejscowe szukają sierżantów co na pół legalu dorabiają w ochronie....

A tu cała lista kto z kim
http://rekrutacja.wsb.edu.pl/kierunki-st...a-gornicza

Noooo, same tęgie głowy z Wydziału Bezpieczeństwa w Komunikacji KGSG. Praktycy jak się patrzy.

no zęby na kontroli bezpieczeństwa zjedli... z paxami za pan brat...

Ciekawe czy jakby któryś z przedmówców miał możliwość tego typu "awansu społecznego" ..to miałby jakiekolwiek skrupuły aby z niego nie skorzystać. Ideologia ideologią, a życie życiem. Jakoś jeszcze w swojej historii służbowej nie spotkałem osoby która uważałaby, że otrzymała coś od losu co jej się nie należało - niezależnie od wszelkich prawd objawionych. Egoizm czyli dbanie o to by było nam lepiej jest podwaliną "wykładni bytu" 99% populacji ludzkiej

Funkcjonariusz całą swoją energię i inteligencję spożytkować powinien wyłącznie dla SG. Bo przecież służba w SG to nie praca. To misja.
Tym bardziej że wielu tych panów porobiło uprawnienia screenera i różnej maści audytorów za państwowe pieniądze. Państwowe. Czyli nasze!

(01-08-2015 10:13 )PlanetaX napisał(a): [ -> ]Ciekawe czy jakby któryś z przedmówców miał możliwość tego typu "awansu społecznego" ..to miałby jakiekolwiek skrupuły aby z niego nie skorzystać. Ideologia ideologią, a życie życiem. Jakoś jeszcze w swojej historii służbowej nie spotkałem osoby która uważałaby, że otrzymała coś od losu co jej się nie należało - niezależnie od wszelkich prawd objawionych. Egoizm czyli dbanie o to by było nam lepiej jest podwaliną "wykładni bytu" 99% populacji ludzkiej

Planeta , zgadzam się z Tobą , aby się rozwijać trzeba się kształcić . Tylko powiedz mi , czy ma to sens w przypadku tej osoby - kurs neutralizacji mw i urządzeń wyb. Jak dobrze wiesz takie kursy są drogie i są "rzadkie" w swojej częstotliwości . Argumenty w stylu ,że "jemu się to przyda w nadzorze nad podwładnymi" - nie przemawiają do mnie. Jeśli żle wykonują swoją działkę "piro" to po śląskim lotniskowcu nie powinno być śladu albo w najlepszym razie powinien być podziurawiony jak ser. Powtarzam jeszcze raz - już to widzę jak zca 01 PSG "neutralizuje " podrzutki - i kiedy - w przerwie w wykładach ze swoimi studentami a może tylko między 7 a 15 w dni robocze.

Jeśli facet jest ambitny i uważa, że tego typu wiedza może mu się kiedyś przydać (nawet poza SG) to czemu ma się nie dokształcać jeśli SG daje mu takie możliwości? Ja tam lubię ambitnych ludzi niestety w SG nie ma ich zbyt wielu stąd tym bardziej cieszy, że co poniektórym udaje się połączyć pasję i przy tym osiągnąć sukces zawodowy. Gdyby nie te dodatkowe procenty do emki to zapewne nikt by tego typu kursu nikomu nie wypominał Zakładam również, że na danej placówce 100% osób, którym tego typu kurs jest potrzebny aby wykonywać swoje obowiązki służbowe już go posiada. Czyli są miejsca i można z nich skorzystać to czemu sobie takiego kursu nie zrobić skoro nadarza się okazja???

To tak jak z wyjazdem na pikietę ..wszyscy narzekają jak to mają źle i skandują, że wszyscy inni mają lepiej ..i nikt z nich nie robi nic aby to zmienić ..a jedzie ten, który narzekać nie lubi Ot taka przewrotność losu. Tu mamy podobną sytuację - wszyscy potępiają ale będąc na miejscu tej osoby postąpiliby tak samo Ot taki paradoks patologii stosowanej...