Janusz w TIRZE vs SG - Wersja do druku +- Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników (http://forumsg.pl) +-- Dział: Służba (/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Straż Graniczna w mediach (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Janusz w TIRZE vs SG (/showthread.php?tid=2080) |
Janusz w TIRZE vs SG - Oni - 30-08-2019 16:35 https://www.sadistic.pl/dowoz-buleczek-przez-tirowcow-odcinek-19465-vt500453.htm Brawo za cierpliwość i kulturę dla Naszych RE: Janusz w TIRZE vs SG - Grubcio - 31-08-2019 18:53 (30-08-2019 16:35 )Oni napisał(a): https://www.sadistic.pl/dowoz-buleczek-przez-tirowcow-odcinek-19465-vt500453.htm Januszostwo jest u nas coraz częściej widziane z Policją nie dyskutują, a z nami koniecznie muszą. Sam nie raz byłem tego świadkiem szkoda słów. Teksty typu, a wy w ogóle macie uprawnienia do kontroli albo łapcie se obcokrajowców czy nawet ale ja swój to po co mnie kontrolować, potrafią doprowadzić do szewskiej pasji. Sami czasem chowamy sobie takie wrzody na pupce dając zbyt dużo luzu właśnie takim gagatkom. RE: Janusz w TIRZE vs SG - keisyzrk - 31-08-2019 18:58 To są niestety efekty podejścia: grzecznie, miło i kulturalnie. Wystarczyłoby kilka razy kogoś skajdankowac i kilka mandatów za nie wykonywanie poleceń i by był spokój. RE: Janusz w TIRZE vs SG - civic07 - 17-10-2019 15:13 Panowie funkcjonariusze, podejrzewam że umundurowanie widocznych strażników jest niekompletne, jak na dzikim zachodzie. RE: Janusz w TIRZE vs SG - krissg - 17-10-2019 20:24 (17-10-2019 15:13 )civic07 napisał(a): Panowie funkcjonariusze, podejrzewam że umundurowanie widocznych strażników jest niekompletne, jak na dzikim zachodzie.A jakie to ma znaczenie? To nie MON. RE: Janusz w TIRZE vs SG - Jajko_pawiana - 19-10-2019 20:40 (31-08-2019 18:58 )keisyzrk napisał(a): To są niestety efekty podejścia: grzecznie, miło i kulturalnie. Wystarczyłoby kilka razy kogoś skajdankowac i kilka mandatów za nie wykonywanie poleceń i by był spokój. Dokładnie! Jest za duża pobłażliwość w stosunku do (sorry za wyrażenie) śmierdziuchów z TIRowskich kabin: f-usze nie znają swoich uprawnień. A jak znają, to boją się je stosować. Dodatkowo myślenie typu "a, odpuszczę, po co mam robić dodatkowe papiery i robić w czymś, czego nie znam" też nie pomaga. Wiecie co by się stało, gdyby taki jeden z drugim "Janusz" podyskutował w ten sposób za granicą - szczególnie w Niemczech? Gwarantuję, że dalej by nie ruszył swoim śmierdziuchowozem. Osobiście zawziąłem się na "kierowców zawodowych" i żadnemu nie przepuszczam. Każde wykroczenie jest karane bezwzględnie i z całą surowością. Wniochy i decyzje się sypią, dowody rejestracyjne lecą jeden za drugim z pokwitowaniem orzekającym zakaz dalszej jazdy (i myk, lawetka za dwa koła), a jak Litwin czy Białorus robi problem (wymyśla, że nie ma środków na opłacenie kwita), to ciach, na tryb, lawetka i dziękuję za współpracę. Wystarczy po prostu trochę chęci. Jeżeli w dalszym ciągu będziemy im odpuszczać, to właśnie w ten sposób będziemy przez nich traktowani. |