Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników
Jak trudno sforsowac granice?! - Wersja do druku

+- Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników (http://forumsg.pl)
+-- Dział: Służba (/forumdisplay.php?fid=1)
+--- Dział: Straż Graniczna w mediach (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Jak trudno sforsowac granice?! (/showthread.php?tid=351)



Jak trudno sforsowac granice?! - straznik123 - 24-01-2013 17:32

Wystarczy tylko jechac, jechac i jechac.

http://kresy24.pl/27303/rosjanin-szturmowal-polsko-bialoruska-granice/

Ciekawe ile towaru tudziez osob wjechalo w tym bmw do naszego kraju.


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - niepokorny - 24-01-2013 19:44

Czy ja dobrze widzę? 0:41 - 0:49 sek. zaciągają kolce?


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - straznik123 - 24-01-2013 19:54

Cos tam rozciagaja, ale czy to kolce skoro koles po ich przejechaniu dotarl 20km dalej?


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - PlanetaX - 24-01-2013 20:01

A na każdym kroku podkreślamy jacy jesteśmy fachowi i jak mało za tą "fachowość" zarabiamyWink Żadnych wysuwanych kolczatek czy żelbetonowych słupków a kolo bezstresowo przejeżdża sobie całą linię graniczną i to w miejscu do tego wyznaczonymBig Grin W sumie to już nawet nie wiem czy się śmiać czy płakaćWink


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - straznik123 - 24-01-2013 20:07

Funkcjusze tez jakos tak wygladaja jakby dopiero co sie przebudzili Wink


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - quasimodo1 - 24-01-2013 21:23

Aaaa taaaam robicie raban Smile Granicę to zawsze próbowano forsować siłowo , raz z marnym skutkiem a raz z powodzeniem. Pamiętacie jak w 2002 roku auto z bandziorami oraz zakładniczką przejechało przez całą RP wjeżdżając przez granicę w Świecku i wyjeżdżając chyba w Medyce ? - fakt zachodziło zagrożenie jej życia i nie próbowano zatrzymać ich siłowo , Ukraińcy zatrzymali ich gdzieś w połowie drogi na Kijów. Te barierki i szlabany na posterunku to też psu na budę - tekturowe Big Grin . Przypomina mi to sytuację z 1988 roku gdy podoficer z jednostki czołgowej w Gubinie sforsował swoim T-55 o numerze bocznym 1502 granicę w Gubinie/Guben . Wiecie jakie padło pytanie z dowództwa brygady w Krośnie - czy były opuszczone szlabany na granicy ? Samo życie - to nie mur berliński czy zapory na granicy izraelsko- palestyńskiej.


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - keyser soze - 25-01-2013 09:25

Kolczatke można sobie wsadzić w buty, gdy auto jedzie na runflatach...
A strzelać nie wolno...
Taki kraj, takie przepisy...


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - PlanetaX - 25-01-2013 09:49

(24-01-2013 21:23 )quasimodo1 napisał(a):  Aaaa taaaam robicie raban Smile Granicę to zawsze próbowano forsować siłowo , raz z marnym skutkiem a raz z powodzeniem. Pamiętacie jak w 2002 roku auto z bandziorami oraz zakładniczką przejechało przez całą RP wjeżdżając przez granicę w Świecku i wyjeżdżając chyba w Medyce ? - fakt zachodziło zagrożenie jej życia i nie próbowano zatrzymać ich siłowo , Ukraińcy zatrzymali ich gdzieś w połowie drogi na Kijów. Te barierki i szlabany na posterunku to też psu na budę - tekturowe Big Grin . Przypomina mi to sytuację z 1988 roku gdy podoficer z jednostki czołgowej w Gubinie sforsował swoim T-55 o numerze bocznym 1502 granicę w Gubinie/Guben . Wiecie jakie padło pytanie z dowództwa brygady w Krośnie - czy były opuszczone szlabany na granicy ? Samo życie - to nie mur berliński czy zapory na granicy izraelsko- palestyńskiej.

Podczas tamtego pościgu celowo przepuszczono ten samochód a w tym przypadku o żadnej celowości mowy być nie może. Przy takiej masie kosztów brak porządnego zabezpieczenia antyprzejazdowego zwłaszcza dla samochodów osobowych zakrawa na kpinę.


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - keyser soze - 25-01-2013 14:15

Czyli co powinno byc - betonowe zapory, pole minowe, czy moze stanowisko ckm?
DPG to nie Langley...


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - PlanetaX - 25-01-2013 15:24

(25-01-2013 14:15 )keyser soze napisał(a):  Czyli co powinno byc - betonowe zapory, pole minowe, czy moze stanowisko ckm?
DPG to nie Langley...

To w jakim celu my na tej granicy funkcjonujemy i jakie są nasze zadania? Czyżbyśmy pełnili funkcję statystów granicznych tylko po to aby społeczeństwo składało się nam na pensje, których i tak wiecznie nam mało??? Zróbmy jeszcze promocję każdy kto siłowo przekroczy granicę w punkcie obsługiwanych przez SG darmowa fotka z Komendantem danego oddziału i order za dzielnośćBig Grin Jak takich pierdół słucham to aż ciężko mi uwierzyć, że możemy służyć w tej samej formacji...


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - keyser soze - 25-01-2013 18:47

A ja jak czytam Twoje megapoprawne politycznie posty to zastanawiam się czy Cię zastraszyli czy kupili.
Nie byłeś w dpg to nie wiesz jak tam wygląda organizacja ruchu. Priorytetem jest płynność i jak najmniej utrudnień dla "turystów". Żaden komendant nie moze ustawić szykan, zapór czy innych przeszkadzajek, bo zaraz go zjedzą ci z góry. Co niby miał zrobić ten funk z filmu? Strzelać? W stronę przejścia i ludzi czy w stronę Białorusi? Postrzelic przypadkowych ludzi czy wywołać skandal międzynarodowy? Stać na środku drogi i czekać aż buma weźmie go na maskę?
Co Ty byś zrobił?


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - mateusz - 28-01-2013 09:21

na innych przejściach miałby koleś problem ale nie z zaporami ( desperaci są do wszystkiego zdolni) tylko z kolejkami które szczelnie blokują przejazd na granicy zwłaszcza w godzinach 18-22. Jednak Sławatycze to takie przejście buraczane do niedawna znane z tego ,że tam oczekiwało się na podróżnego. Na filmiku dobrze widać ,że nie ma żadnych kolejek w tym samym czasie w niedalekim Terespolu kolejka sięgała krzyżówek.
PS. przynajmniej ten funk na końcu uratował swoją skórę wystawiając śmieszna barierki reszta pewnie dyscyplinarki.


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - ezech - 28-01-2013 10:33

(28-01-2013 09:21 )mateusz napisał(a):  na innych przejściach miałby koleś problem ale nie z zaporami ( desperaci są do wszystkiego zdolni) tylko z kolejkami które szczelnie blokują przejazd na granicy zwłaszcza w godzinach 18-22. Jednak Sławatycze to takie przejście buraczane do niedawna znane z tego ,że tam oczekiwało się na podróżnego. Na filmiku dobrze widać ,że nie ma żadnych kolejek w tym samym czasie w niedalekim Terespolu kolejka sięgała krzyżówek.
PS. przynajmniej ten funk na końcu uratował swoją skórę wystawiając śmieszna barierki reszta pewnie dyscyplinarki.

całe szczęście że żadnemu funkowi nic się nie stało... ostatecznie kolo został zawinięty przez Białorusinów, ciekawe czy go przekazali w ramach porozumień o readmisji Smile
no i ta technologia... barierki...
optymalnie przy opuszczonych szlabanach to powinna być podniesiona kolczatka... na niektórych przejściach tak jest to przystosowane ale czy to działa ... każdy dobrze wie...


RE: Jak trudno sforsowac granice?! - WolnyCzłowiek - 02-02-2013 13:41

Takie są skutki zmiany funkcji przejść granicznych z ochronnej na usługową...