Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników
Zastraszanie funkcjonariuszy - Wersja do druku

+- Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników (http://forumsg.pl)
+-- Dział: Poza służbą (/forumdisplay.php?fid=9)
+--- Dział: Realia służb mundurowych RP (/forumdisplay.php?fid=17)
+--- Wątek: Zastraszanie funkcjonariuszy (/showthread.php?tid=424)



Zastraszanie funkcjonariuszy - niepokorny - 28-06-2013 19:15

Pozwoliłem sobie założyć nowy temat dotyczący zastraszania funkcjonariuszy SG przez przemytników i przestępców. Chodzi mi tu o grube sprawy typu podpalenia, pobicia itp.
Temat mnie interesuje ale nie mogę go drążyć gdyż na mojej placówce nie spotkałem się z takimi zjawiskami. A przynajmniej nie z takimi poważnymi. Dlatego swoje pytanie kieruję szczególnie do funkcjonariuszy z frontu wschodniego. Czy występują u was takie przypadki? Jakiego typu są to zastraszania? Jak sobie radzicie w takich sytuacjach? Czy można liczyć na pomoc przełożonych lub zsw?


RE: Zastraszanie funkcjonariuszy - Rebeliant Szmarowski - 29-06-2013 23:10

(28-06-2013 19:15 )niepokorny napisał(a):  Czy można liczyć na pomoc przełożonych lub zsw?

Wątpię.

Słyszałem o przypadkach wręcz przeciwnych. Funk zgłasza problem, a BSW cały swój potencjał kieruje przeciw... niemu, no bo przecież za chwilę pęknie, da się zastraszyć i przejdzie na drugą stronę.

Myślę, że kluczową rolę odgrywa tu właśnie BSW. Cuś się tam ostatnio pozmieniało podobnież (podobno nie tylko nazwa). Ale dyskusja o bezpieczeństwie funkcjonariuszy, to zawsze jest także dyskusja o kondycji moralnej i organizacyjnej BSW.


RE: Zastraszanie funkcjonariuszy - Valhalla49 - 30-06-2013 19:54

(29-06-2013 23:10 )Rebeliant Szmarowski napisał(a):  
(28-06-2013 19:15 )niepokorny napisał(a):  Czy można liczyć na pomoc przełożonych lub zsw?

Wątpię.

Słyszałem o przypadkach wręcz przeciwnych. Funk zgłasza problem, a BSW cały swój potencjał kieruje przeciw... niemu, no bo przecież za chwilę pęknie, da się zastraszyć i przejdzie na drugą stronę.

Myślę, że kluczową rolę odgrywa tu właśnie BSW. Cuś się tam ostatnio pozmieniało podobnież (podobno nie tylko nazwa). Ale dyskusja o bezpieczeństwie funkcjonariuszy, to zawsze jest także dyskusja o kondycji moralnej i organizacyjnej BSW.

A Wy myślicie, że BSW jest lekarstwem na całe zło??
Śmiech na sali.
A kto tam pracuje - rozejrzyjcie się dokładnie w swoim środowisku. Niejednokrotnie "spadochroniarze" na całkiem fajne "U". A ilu z nich było na zielonej?? Na pasach odpraw??
Pojęcia nie mają o życiu na granicy.

Żałosne.