Zanim się jeszcze zaczęło... - Wersja do druku +- Forum SG - IFP - Internetowe Forum Pograniczników (http://forumsg.pl) +-- Dział: Służba (/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Wypłakiwalnia (/forumdisplay.php?fid=28) +--- Wątek: Zanim się jeszcze zaczęło... (/showthread.php?tid=955) |
Zanim się jeszcze zaczęło... - Ave89 - 21-10-2016 20:06 Zakładam ten wątek w tym dziale bo czuję się w tym momencie jak funkcjonariusz, który harował cały rok jak wół a nagroda przeszła mu koło nosa...(Jeśli admin uzna że to zły dział - z góry przepraszam i proszę o przeniesienie) Jestem kandydatką do służby. 22 lipca złożyłam w oddziale ankietę bezpieczeństwa osobowego. Zgodnie z ustawą: 6. Wszystkie czynności przeprowadzone w toku postępowań sprawdzających muszą być rzetelnie udokumentowane i powinny być zakończone przed upływem 3 miesięcy od dnia: 1) złożenia do pełnomocnika ochrony wypełnionej ankiety, lub 2) złożenia wniosku o przeprowadzenie postępowania sprawdzającego wraz z wypełnioną ankietą. 7. W przypadku niedotrzymania terminu, o którym mowa w ust. 6, organ prowadzący postępowanie informuje, na wniosek osoby sprawdzanej, o przewidywanym terminie zakończenia postępowania oraz – jeżeli nie naruszy to zasad ochrony informacji niejawnych – o powodach przedłużania się postępowania. Trzy miesiące mijają jutro a tu ani poświadczenia ani nawet żadnej informacji. A w międzyczasie kadry dzwoniły i dopytywały jak lekarze bo do 14.10 muszą mieć moje orzeczenie żebym została przyjęta w październiku. Orzeczenie dostali 6.10. Przyjęcie jest w najbliższy poniedziałek. Dostali się ludzie którzy II etap mieli trzy tygodnie po mnie. Miałam 19 pkt. Chyba nie było osoby która miała ponad 20... Czy jest w ogóle sens pisać pismo z prośbą o wytłumaczenie mi czemu nie zostałam jeszcze sprawdzona czy sensu nie ma i muszę przyzwyczaić się do różnych absurdów w tej formacji? Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.. Dodam, że następne przyjęcie jest w lutym (o ile w tym oddziale będzie) a termin ważności mojego badania psychologicznego mija 16 lutego, więc jeśli przyjęcie będzie później będę musiała je powtarzać, a i pewnie wariograf z 30 czerwca też więc równie dobrze mogę być przyjęta za rok... Dlatego poziom mojej irytacji jest dość wysoki. Pozdrawiam RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - euro - 22-10-2016 09:46 (21-10-2016 20:06 )Ave89 napisał(a): Zakładam ten wątek w tym dziale bo czuję się w tym momencie jak funkcjonariusz, który harował cały rok jak wół a nagroda przeszła mu koło nosa... Ach ta dzisiejsza młodzież ))) RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - Ave89 - 22-10-2016 14:02 (22-10-2016 09:46 )euro napisał(a):(21-10-2016 20:06 )Ave89 napisał(a): Zakładam ten wątek w tym dziale bo czuję się w tym momencie jak funkcjonariusz, który harował cały rok jak wół a nagroda przeszła mu koło nosa... To była tylko taka metafora niekoniecznie związana z rzeczywistością RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - marine - 22-10-2016 17:37 Jak człowiek w innym wątku ironizuje to zaraz ogień z tyłka a tutaj taki kwiatek. A teraz poważnie. Jeśli dzwoniłaś juz do kadr i nic ci nie powiedzieli to znaczy ze musisz czekać, jesli zależy ci na SG to i tak powtórzysz cala procedurę. Liczba pkt na ii etapie ma sie nijak do bycia plecakiem RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - Ave89 - 22-10-2016 17:48 Dziękuję za odpowiedź. Może jednak zdarzy się cud i przyjęcie będzie przed upływem ważności psychologa... A jak nie to do 35 lat jeszcze mi trochę brakuje... P.S. Wypowiedź w innym wątku była bardzo uogólniająca i troszkę krzywdząca wyjątki RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - niki - 23-10-2016 11:33 poświadczenie w 3 miechy? Chyba w 6 Mi kurs przeszedł przed nosem, bo kadry chciały a komisja MSWiA nie miała czasu. Potem powtórka tego co wygasło. Przyzwyczaj się, to taka formacja. RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - Ave89 - 23-10-2016 11:45 Większość ludzi, która teraz się dostała miała poświadczenie wcześniej jak 3 miesiące... a i dostały się osoby które później niż ja rozpoczęły rekrutację. No ale ok, mniejsza z tym. Ja zrobiłam wszystko na czas. Pozostaje mieć nadzieję, że przyjęcie będzie przed 16.02. W tym roku przyjęcie było 8 lutego a w poprzednich dwóch latach pod koniec stycznia więc może jeszcze wszystko będzie dobrze. RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - wiedźma - 23-10-2016 11:54 Odradzam Ci pisania pism z prośbą o wyjaśnienie niedotrzymania terminu sprawdzenia Twojej osoby. Kadry nie lubią dociekliwych funkow, a co dopiero kandydatów. Bądź cierpliwa. Trzymam za Ciebie kciuki. RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - Ave89 - 23-10-2016 12:23 (23-10-2016 11:54 )wiedźma napisał(a): Odradzam Ci pisania pism z prośbą o wyjaśnienie niedotrzymania terminu sprawdzenia Twojej osoby. Dzięki wiedźma. Teraz i tak nic mojej sytuacji nie zmieni więc muszę cierpliwie czekać. RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - PlanetaX - 24-10-2016 14:52 Choć była prośba od autorki o usunięcie wątku to z racji tego, że już się rozrósł to chyba go zostawię. Mam nadzieję, że autorka się za to nie pogniewa. Co do procesu naborowego (jak i późniejszej pracy) to faktycznie trzeba uzbroić się w cierpliwość i mieć duże pokłady pozytywnej energii by temu wszystkiemu sprostać. Logika wcale nie jest tu żadnym doradcą ani wykładnią jakichkolwiek działań ..i chcąc nie chcąc trzeba do tego przywyknąć Pozdrawiam RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - Ave89 - 24-10-2016 15:28 Może zostać Wnioski są takie: jak się samemu nie upomnisz to nikt o tobie nie będzie pamiętał. Dzisiaj moja koleżanka była w oddziale w sprawie ankiety i przy okazji spytała o mnie. Chwilę po tym jak wyszła z oddziału, mój telefon zadzwonił i mam się stawić na rozmowę. Panie sobie nagle przypomniały że komuś termin minął i powinien być sprawdzony... Choć w decyzji komendanta mowa jest o indywidualnych terminach przyjęć to jednak już się nastawiam na luty. Ale coś się przynajmniej w końcu ruszyło... RE: Zanim się jeszcze zaczęło... - Gabriiel - 13-11-2016 00:54 Tak to już jest. Jak sam się o siebie nie upomnisz, to świat też za ciebie nie zrobi. Dobrze, że jest taki temat, bo czuję, że nie jestem odosobniony. |