Nagradzanie funkcjonariuszy

[mateusz]

Szukałem gdzie to można wsadzić , spasowało tutaj .
A mianowicie jak w temacie za co nasi przełożeni są w stanie dać nagrody. Tutaj sie ujawnia ich wesołe nastawienie do życia . Dam dwa jakże odmienne biegunowo powody:
1. Za odprawienie praktycznie w 3 osoby prawie 800 aut osobowych, w warunkach pogodowych ekstremalnych w godzinach nocnych - moim zdaniem jak najbardziej, dostali po tygodniu urlopu nagrodowego.
2. Drugi biegun - dla menagera od kwitologii, a przede wszystkim specjalisty od parzenia herbaty tudzież odbierania telefonów ( w godzinach 07:35 - 15:25)- 2 krotny urlop nagrodowy.

[morski48]

(15-03-2012 15:13 )mateusz napisał(a):  Szukałem gdzie to można wsadzić , spasowało tutaj .
A mianowicie jak w temacie za co nasi przełożeni są w stanie dać nagrody. Tutaj sie ujawnia ich wesołe nastawienie do życia . Dam dwa jakże odmienne biegunowo powody:
1. Za odprawienie praktycznie w 3 osoby prawie 800 aut osobowych, w warunkach pogodowych ekstremalnych w godzinach nocnych - moim zdaniem jak najbardziej, dostali po tygodniu urlopu nagrodowego.
2. Drugi biegun - dla menagera od kwitologii, a przede wszystkim specjalisty od parzenia herbaty tudzież odbierania telefonów ( w godzinach 07:35 - 15:25)- 2 krotny urlop nagrodowy.

Niestety to jest norma :/

[quasimodo1]

Jawne kpiny - dotyczy to 1 i 2 przypadku. Odnośnie 1 przypadku , zaczyna to przypominać dziecinadę.Zatrzymali kogoś lub coś spośród tych odprawionych pasażerów 800 aut że zostali wyróżnieni nagrodą w postaci urlopu ? To jak nagradzać codziennych deptaczy zielonej granicy,funków grup mobilnych czy innych kontrolerów fabryk ze wschodniej granicy - przecież także robią to samo a ci z zielonej to mogą mówić o ekstremalnych warunkach służby - i co za każdą służbę mają dostawać nagrodę.Jeśli chodzi o przypadek 2 to wystarczy tytuł placówkowego/oddziałowego " Baristy Roku "

[mateusz]

Faktycznie robią to samo tylko w ilu i ile, przykład Hrebenne tiry trzech funków odprawia 130 tirów na zmianę , Terespol 3 funków 450, Dorohusk 2 funków 330 - piszę o liczbie funków zaangażowanych w odprawę.
Codzienni deptacze na niektórych placówkach dostają i urlop i nagrodę pieniężną ( oczywiscie Ci którzy cos tam robią oprócz dreptania).
Ci z zielonej to faktycznie mieli "ekstremum", ja może służę na innym przejściu ale w zimie z buta prawie sie nie chodzi. Na zieloną chętnych jest w brud, ciekawe dlaczego stempelek tak parzy.
A według Ciebie brązowy krzyż zasługi SG dla planisty to nie przesada w końcu robi to co ma w obowiązkach.

[braeven]

Nocka=12h w tym twierdzisz 800 samochodów odprawionych, tj. 800/12=66, czyli 66 samochodów na godzinę, 66/3 f-uszy=22, tj. 22 samochody na godzinę na funka, więc patrząc z perspektywy historii poważnych przejść granicznych już nieistniejących, albo jesteś leniem, albo kwalifikujesz się na niedopełnienie obowiązków służbowych, wszelaka nagroda jest moim skromnym zdaniem nadużyciem.
Wybór należy do Ciebie.

[niepokorny]

(16-03-2012 21:45 )braeven napisał(a):  ... 22 samochody na godzinę na funka...

Zgadza się. Choć rozumujesz tak jak niektórzy moi przełożeni. Zakładasz, że funkcjonariusz podczas służby nie jje, nie korzysta z kibla, nie sporządza dokumentacji i nie zajmuje się innymi pierdołami tyko ZA****A NA WYSOKOŚCI LAMPERII !!!
A tak z przymróżeniem oka. Jakiś czas temu zespół oficerów z KGSG po wnikliwej rocznej analizie stwierdził, że funkcjonariusze zbyt dużo czasu spędzają załatwiając potrzeby fizjologiczne. W związku z tym wystąpiono z wnioskiem do UE o dofinansowanie szkoleń dla funkcjonariuszy pt. "Nauka odparowywania moczu poprzez plecy".

[quasimodo1]

(16-03-2012 23:16 )niepokorny napisał(a):  W związku z tym wystąpiono z wnioskiem do UE o dofinansowanie szkoleń dla funkcjonariuszy pt. "Nauka odparowywania moczu poprzez plecy".

No i jak ma się nos z toffi to można brać nagrody za takie pomysły No i sypią się Brązowe Krzyże dla pomysłodawców .

(16-03-2012 23:16 )niepokorny napisał(a):  

(16-03-2012 21:45 )braeven napisał(a):  ... 22 samochody na godzinę na funka...

Zgadza się. Choć rozumujesz tak jak niektórzy moi przełożeni. Zakładasz, że funkcjonariusz podczas służby nie jje, nie korzysta z kibla, nie sporządza dokumentacji i nie zajmuje się innymi pierdołami tyko ZA****A NA WYSOKOŚCI LAMPERII !!!

Odliczając dwie godziny na czynności przez ciebie wymienione to i tak wychodzi niewiele więcej bo w granicach 25-26 samochodów . Ale w tym wszystkim nie o to chodzi. Sami sobie narzucamy stachanowskie normy ku uciesze co niektórych przełożonych . Nie jest to powód dodawania nagród.Wincenty Pstrowski wyrabiał 500 % normy i obsypali go medalami , i co z tego umarł w wieku 44 lat na pylice płuc.

[niepokorny]

Z tymi odprawianymi samochodami na godzinę to się nie znam czy to dużo czy mało bo robię na lotniczym PSG. Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na wyliczenia braeven który zapomniał, że funkcjonariusz to także człowiek.

[ezech]

ilosc nie znaczy jakosc...

[braeven]

Proszę moje uprzednie wyliczenia traktować z przymrużeniem oka i nie napinać się zbytnio, moim zamiarem było skomentowanie w sposób humorystyczny rozżalonej wypowiedzi mateusza, bez złośliwości oczywiście.
A tak na poważnie przy przerobie takiej lub większej ilości pojazdów nie ma mowy o rzetelnej kontroli granicznej i tego dotyczyła część mojej wypowiedzi o niedopełnieniu obowiązków. Uprzedzając komentarze doskonale zdaję sobie sprawę z przyczyn takiego stanu rzeczy.
mateusz twardym trza być nie miętkim, głowa do góry i do przodu.

[mateusz]

A kto w tej chorej formacji mysli o rzetelnej kontroli. Czy to co odprawili to duzo czy mało to oczywiście kwestia co rozumiemy przez odprawę, ja ze swej strony dodam , iż nie mam zamiaru sie podkładać przede wszystkim dokładna czasem drobiazgowa kontrol. W razie pomyłki polecą mi po dodatku.
Ale jak widzę wszyscy skupiliście sie na moim poście, więc ponawiam zapytanie , za co u was się nagradza ?

---

"historii poważnych przejść granicznych już nieistniejących" taaa to były czasy te piekne sztuczne kolejki na zachodzie .

[niki]

(17-03-2012 11:07 )niepokorny napisał(a):  Z tymi odprawianymi samochodami na godzinę to się nie znam czy to dużo czy mało bo robię na lotniczym PSG. Bardziej chodziło mi o zwrócenie uwagi na wyliczenia braeven który zapomniał, że funkcjonariusz to także człowiek.

Zapraszam na drogowe przejście i posłuchanie rozmów na CB-Radio
Co do pojazdów - 300 na jednego f-sza na 1 zmianę?
Zależy czy przełożeni chcą mieć spokój i czy Ty chcesz się kopać z podróżnymi.

(17-03-2012 16:41 )ezech napisał(a):  ilosc nie znaczy jakosc...

dokładnie
Kto robił to wie że 300 pojazdów w każdym po 4 ob wschodu a 300 "elpassato" po jednym PL to całkiem dwie bajki (a jak się trafi dodatkowo zrobić 2-3 pełne autobusy ob państ trzecich) choć i w pierwszym przypadku można zrobić wynik bo przepisów drogowych nie znają jak i w drugim bo może i PL zna przepisy ale co z tego jak auto w stanie złomowym.
Tylko wracając do tego co napisałem - pytanie czy przełożeni chcą mieć spokój na zmianie czy nie, no i czy Ty chcesz się całą zmianę kopać z podróżnymi czy też zejść na przepisową przerwę i coś zjeść czy w jej trakcie pisac zaległe kwity.

(19-03-2012 23:41 )mateusz napisał(a):  A kto w tej chorej formacji mysli o rzetelnej kontroli....

Myśli czy robi?

Co do nagrodowego - jeżeli parę stówek rocznej nagrody za całonocne użeranie się z kierowcami poruszającymi się wrakami pojazdów a nie pojazdami i ładny wynik efektywności jest nagrodą to popatrzmy na dodatki w innych zawodach
No i fajnie jak przełożony Cię poprze a nie da wiare skardze podróżnego.
Reasumując - szału nie ma, a jak pokazesz ze coś potrafisz to dołożą Ci uprawnień abyś z szeregu nie wychylał się.

A z najciekawszą nagrodą o jakiej słyszałem to jest 2-3dni wolnego za podpie****nie kolegi z pracy.

[ezis]

Kolejny "rzetelny" artykuł:tylko pracować w policji. Nagonki ciąg dalszy.

[mateusz]

(16-03-2012 23:24 )quasimodo1 napisał(a):  

(16-03-2012 23:16 )niepokorny napisał(a):  W związku z tym wystąpiono z wnioskiem do UE o dofinansowanie szkoleń dla funkcjonariuszy pt. "Nauka odparowywania moczu poprzez plecy".

No i jak ma się nos z toffi to można brać nagrody za takie pomysły No i sypią się Brązowe Krzyże dla pomysłodawców .

(16-03-2012 23:16 )niepokorny napisał(a):  

(16-03-2012 21:45 )braeven napisał(a):  ... 22 samochody na godzinę na funka...

Zgadza się. Choć rozumujesz tak jak niektórzy moi przełożeni. Zakładasz, że funkcjonariusz podczas służby nie jje, nie korzysta z kibla, nie sporządza dokumentacji i nie zajmuje się innymi pierdołami tyko ZA****A NA WYSOKOŚCI LAMPERII !!!

Odliczając dwie godziny na czynności przez ciebie wymienione to i tak wychodzi niewiele więcej bo w granicach 25-26 samochodów . Ale w tym wszystkim nie o to chodzi. Sami sobie narzucamy stachanowskie normy ku uciesze co niektórych przełożonych . Nie jest to powód dodawania nagród.Wincenty Pstrowski wyrabiał 500 % normy i obsypali go medalami , i co z tego umarł w wieku 44 lat na pylice płuc.

Skoro to niewiele to po co podniecacie sie normą z Medyki - z filmu o Magdusi - gdzie normą jest 350 osób w dwunastogodzinnej służbie - odliczając 2 godziny daje to nam 35 osób na godzinę