Nadgodziny i chorobowe

[straznik123]

Jak naprawde jest z wybieraniem nadgodzin ? Chodzi mi o jakies akty prawne (ustawa, rozporzadzenia), ktore to reguluja.

Jeszcze w zeszlym roku jak sie wybieralo nadgodziny to bylo tak:
1 dzien wolny - tracilo sie 8 nadgodzin (na soboty nie trzeba bylo bo byly wolne razem z niedziela), bylo podobnie jak z urlopem czyli biore np 4 dni z nadgodzin to mam 4 dni pod rzad w grafiku po 8 godzin zaznaczone.
Teraz za 1 dzien wolny sciagaja nam 12 nadgodzin, na sobote rowniez trzeba brac wolne, Jak w przykladzie powyzej biorac 4 dni wolne w grafiku mam zaznaczone tylko dni kiedy byla zaplanowana sluzba.
Podobnie sprawa sie ma z chorobowym, ktore wpisywane jest w grafik tylko w dni kiedy byla zaznaczona sluzba, czesto zdarza sie, ze po polozeniu L4 nagle z grafiku ginie kilka sluzb i czlowiek po takim chorobowym ma niedogodziny, albo sciagaja mu z nadgodzin, co wydaje mi sie jest niezbyt zgodne z prawem.

[kant]

Z tym ściąganiem służb z grafika w czasie l4 to jest niezgodne z rozporządzeniem ,jeżeli masz zatwierdzony grafik przez "Twojego" komendanta
to idąc chorobowe grafik musi(!!!) zostać bez zmian,jeżeli taki proceder ma miejsce to zrób zdjęcie grafika przed i po korekcie a dalej.....to chyba wiesz co z tym zrobić?:idea:Oczywista sytuacja zmienia się gdy chorujesz dłużej,nie możesz na chorobowym zrobić nadgodzin i dlatego planuje się tyle służb dla takiej osoby co stanowi norma w danym miesiącu do wyrobienia.To co opisujesz to ciekawy temat dla jednego z wydziałów .......chyba wiesz o jakim mowa?

[niepokorny]

Rozporządzenie w sprawie rozkładu czasu służby funkcjonariuszy SG z 2009 r. (Dz.U. Nr 95, poz. 794 ze zm.).
A konkretnie § 17 cały. Pkt 3 tego paragrafu mówi, że każdy dzień odbioru nadgodzin jest równoważny 8 godzinom. A na przełożonego który sam (z urzędu) wpisuje w grafik odbiory nadgodzin jest § 18 pkt 3 który nakłada na niego obowiązek odpowiednio wcześniejszego poinformowania funkcjonariusza.

[PlanetaX]

Kwestia oddawania nadgodzin uregulowana jest w paragrafie 17 Rozporządzenia MINISTRA MSWiA z dnia 10 czerwca 2009 r. w sprawie rozkładu czasu służby funkcjonariuszy Straży Granicznej który stanowi:

§ 17. 1. Czasu wolnego w zamian za służbę przekraczającą normę określoną w art. 37 ust. 2 ustawy udziela się w godzinach, dniach lub tygodniach.

2. Czas wolny jest udzielany w:

1) godzinach - jeżeli nie przekracza liczby godzin, przez które funkcjonariusz jest obowiązany pełnić służbę w danym dniu, na danej zmianie albo dyżurze lotniczym;

2) dniach - jeżeli obejmuje okres co najmniej dwóch dni służby, pełnienia jednej zmiany albo dyżuru lotniczego oraz przysługującego po ich zakończeniu czasu na wypoczynek, a udzielony czas wolny nie przekracza łącznie czterech dni;

3) tygodniach - jeżeli obejmuje okres co najmniej pięciu kolejnych dni kalendarzowych lub wielokrotności pięciu dni.

3. W przypadku udzielania czasu wolnego w dniach - każdy dzień jest równoważny 8 godzinom służby przekraczającej normę określoną w art. 37 ust. 2 ustawy.

4. W przypadku udzielania czasu wolnego w tygodniach - każdy tydzień jest równoważny 40 godzinom służby przekraczającej normę określoną w art. 37 ust. 2 ustawy.

Czyli mając zaplanowaną służbę 12 godzinną formalnie możemy mieć zdjęte te 12 godz. (nie więcej) z wcześniej wypracowanych nadgodzin o które to godziny zmniejsza się nam norma kwartalna ogólnego czasu służby "do wypracowania".

Co do kwestii liczenia czasu służby na L4 to wg. wytycznych z KGSG liczy się czas wg. grafiku pierwotnego czyli takiego który zakładał, że jednak f-sz w pracy się pojawi i jeśli w grafiku pierwotnym wychodziły nadgodziny to chorując przez ten okres czasu owe nadgodziny powinno się posiadać ..co moim zdaniem jest absurdem i krzywdzi tych co faktycznie do tej pracy chodzą. Jednak przepis to przepis i nie mi o jego wartości etycznej "medytować" zważywszy, że tworzyły go stołeczne tuzy intelektu stosowanego

Akty prawne (dla leniwych):

Rozporządzenie - tekst główny z 2009

Nowelizacja 2011

[straznik123]

Czyli na moim PSG tna nas jak chca na nadgodzinach, bo wybierajac pare dni z nadgodzin licza nie po 8 godzin, a 12 za dzien :/ . A jak ludzie pytali dlaczego tak (w zeszlym roku bylo ok) to padala odpowiedz, ze sie przepisy zmienily i tak musi byc.

[PlanetaX]

(07-05-2012 09:52 )qualin napisał(a):  Czyli na moim PSG tna nas jak chca na nadgodzinach, bo wybierajac pare dni z nadgodzin licza nie po 8 godzin, a 12 za dzien :/ . A jak ludzie pytali dlaczego tak (w zeszlym roku bylo ok) to padala odpowiedz, ze sie przepisy zmienily i tak musi byc.

Ale jak liczą po 12 godzin za "oddany" dzień to o te 12 godzin musi zmniejszać się wam norma kwartalna do wypracowania a co za tym idzie zmniejszać się liczba służb w danym okresie rozliczeniowym. Przełożeni zyskują w ten sposób waszą większą "dyspozycyjność". Jednak system ten można stosować tylko i wyłącznie w przypadku oddawania tzw. pojedynczych dni. Jeśli przełożony oddaje wam dwa dni w jednym "ciągu" to zgodnie z rozporządzeniem musi liczyć je po 8 godzin.

Nie widząc konkretnych zapisów dokumentacji służbowej ciężko wypowiadać się na temat tego czy występują tam jakieś nieprawidłowości. Formalnie istnieje taka możliwość i jeśli przełożony zrobi to z głową to wszystko dzieje się zgodnie z obowiązującymi przepisami. I choć na pierwszy rzut oka ów proces może nosić znamiona "wałkowania" to z matematyczno-logicznego punktu widzenia niczego w ten sposób nie tracicie. A sprawdzić to jest bardzo prosto samodzielnie obliczając sobie kwartalną normę w oparciu o wszystkie czynniki tą normę kształtujące czyli służby, oddane nadgodziny, święta, urlopy itp.

Pozdrawiam

[niepokorny]

W związku z reorganizacją w moim PGR pozwole sobie odkopać temat nadgodzin. Może trafi się na forum jakiś magik od wyliczania tychże. Próbowałem to sam zrozumieć analizując moje wydruki z godzinami służby i porównując z SWK ale musiałem wywiesić białą flagę.
Zakładamy, że pracuje w systemie 12/24/12/48.
Jak wyliczyć normę miesięczną do wypracowania?
Wiem, że wylicza się ją odejmując od wszystkich dni w miesiącu soboty, niedziele i święta i mnożąc wynik przez 8 godzin.
A co w przypadku, gdy w miesiącu biorę urlop, odbiór godzin, L-4 czy ZZS? Co w przypadku gdy biorę wolne w niedzielę? Czy te dni też wlicza się do normy jako 8 godzin czy traktuje się je jakby ich w danym miesiącu w ogóle nie było?

[Greg]

Wszystkie te rzeczy odejmujesz od wymiaru czasu służby, czyli jeżeli masz w miesiącu do wypracowania 160 godzin i w tym czasie bierzesz np 5 dni zwolnienia z zajęć służbowych (40 godz.) to do wypracowania masz 120 godz.

[Artek_SG]

(15-12-2012 19:18 )Greg napisał(a):  Wszystkie te rzeczy odejmujesz od wymiaru czasu służby, czyli jeżeli masz w miesiącu do wypracowania 160 godzin i w tym czasie bierzesz np 5 dni zwolnienia z zajęć służbowych (40 godz.) to do wypracowania masz 120 godz.

Gdzieś coś słyszałeś, ale nie tam zadzwoniło. Pytanie było o system zmianowy.
Norma do wypracowania to wszystkie dni od poniedziałku do piątku w miesiącu (20=160 godz., 21=168, 22=176)
Jeżeli idziesz na urlop, to od normy odejmujesz za każdy dzień po 8 godz. oprócz sobót.
Jeżeli bierzesz nadgodziny, to norma tobie sie nie zmniejsza, po prostu masz służbę mniej. (nie ma czegoś takiego jak odbiór nadgodzin w czasie wolnym przysługującym po zakończonej służbie)!
Jeżeli idziesz na zwolnienie, to w przypadku zmian, w dni kiedy miałeś zaplanowaną służbę/grafik norma schodzi -12, jeżeli nie miałeś zaplanowanej, bo np. idziesz na zwolnienie na przełomie 2 m-cy i nie ma jeszcze grafika masz liczone jako 8 godz. od poniedziałku do piątku (biurowi stan standardowo 8 godz.).
Z ZRO jest tak, że ile godzin napiszesz tyle chodzi norma, np. jesteś w pracy 5 godz. służbę masz 12, musisz się zerwać, nie masz nadgodzin, bierzesz ZRO na 7 godz. (do pełnych 12 - jak miałeś zaplanowane), wtedy od normy - przyjmijmy 160 odejmujesz 7, wypracowałeś 5, wiec wychodzisz na 0.

[Greg]

Czy system zmianowy czy nie i tak masz tyle samo godzin do wyrobienia w miesiącu w każdym bądź razie na koniec kwartału powinieneś wyjść na zero.

[Seneka]

Mam pytanie czy sposób liczenia godzin przez SWK, przebiega u was bezproblemowo? Na pewno system ten generuje raporty przekłamane. Wydaje mi się też, że nieracjonalnie liczy też godziny f-szy i tnie równo zarówno na korzyśc jak i nie korzyśc, szczególnie pod koniec okresów rozliczeniowych.

[niepokorny]

<Artek_SG> dzięki za zainteresowanie tematem. Czy mógłbyś podać jakąś podstawę prawną takiego sposobu liczenia normy. O ile taka podstawa prawna istnieje. Bo mi się nie zgadza.

(16-12-2012 08:07 )Artek_SG napisał(a):  Jeżeli bierzesz nadgodziny, to norma tobie sie nie zmniejsza, po prostu masz służbę mniej. (nie ma czegoś takiego jak odbiór nadgodzin w czasie wolnym przysługującym po zakończonej służbie)!

Co do odbioru nadgodzin to chyba nie zrozumieliśmy się do końca. Chodzi mi o odbiór nadgodzin wypracowanych w poprzednich latach. A Ty zdaje się opisałeś przypadek kiedy dostaje dzień wolny w związku z niewypracowywaniem nowych nadgodzin.

SWK odpuśćmy sobie. Przykład: wpisałem tydzień odbioru nadgodzin i system zabrał mi 56 a powinien 40 godzin z wypracowanych wcześniej nadgodzin.

[Przemo]

(16-12-2012 17:32 )niepokorny napisał(a):  SWK odpuśćmy sobie. Przykład: wpisałem tydzień odbioru nadgodzin i system zabrał mi 56 a powinien 40 godzin z wypracowanych wcześniej nadgodzin.

chyba jedynym, który chwalił ten twór, jest jak dobrze pamiętam lenek, wiec niech się wypowie

[Artek_SG]

(16-12-2012 17:32 )niepokorny napisał(a):  <Artek_SG> dzięki za zainteresowanie tematem. Czy mógłbyś podać jakąś podstawę prawną takiego sposobu liczenia normy. O ile taka podstawa prawna istnieje. Bo mi się nie zgadza.

(16-12-2012 08:07 )Artek_SG napisał(a):  Jeżeli bierzesz nadgodziny, to norma tobie sie nie zmniejsza, po prostu masz służbę mniej. (nie ma czegoś takiego jak odbiór nadgodzin w czasie wolnym przysługującym po zakończonej służbie)!

Co do odbioru nadgodzin to chyba nie zrozumieliśmy się do końca. Chodzi mi o odbiór nadgodzin wypracowanych w poprzednich latach. A Ty zdaje się opisałeś przypadek kiedy dostaje dzień wolny w związku z niewypracowywaniem nowych nadgodzin.

SWK odpuśćmy sobie. Przykład: wpisałem tydzień odbioru nadgodzin i system zabrał mi 56 a powinien 40 godzin z wypracowanych wcześniej nadgodzin.

Z tym godzinami to cię orżnięto, zapewne wpisałeś DW sobote i niedziele. Policz ile w miesiącu byłeś dni w pracy, a ile powinieneś być i wyjdzie ci różnica nadgodzin!

Jeżeli chodzi o normę do wypracowania, to bierze się ona z ....... kalendarza - po prostu wszystkie dni pracujące . Kiedyś był - dalej obowiązuje wzór od kiedy wprowadzono listy obecności kwartalne i tam były przykłady napisane, jak poszczególne nieobecności wpisywać przy 8 i 12 godzinnych.

Nadgodziny. Kiedyś było tak że nadgodzinny wypracowane (chyba) przed 2006 rokiem były oddawane w stosunku 3/4 do 1/4, czyli piszesz wniosek na wolne na 12 godz. i zabierają tobie 8 godzin starych i 4 nowe.
Jeżeli nie masz ''starych'' nadgodzin to nowe powinny schodzić tobie po tyle godzin ile fizycznie odbierasz, np. zakładjaąc masz 500 nadgodzin, miesiąc ma normę 168, ty masz 12 służb po 12 godz. co daje 144 i ta równica 24 godzin jest odejmowana od 500.

[PlanetaX]

Niekoniecznie system oszukał - jeśli wpisaliśmy chęć odbioru nadgodzin i planista wpisał nam od poniedziałku do niedzieli 7 dwzn to system zdejmie nam z normy nie 40 godzin a właśnie 56 i o te 56 godzin będziemy mieli mniejszy "target" miesięczny/kwartalny.

Podam przykład na miesiącu grudniu dla którego norma wynosi 152 godziny. My posiadamy 152 nadgodziny i planista chce nam je oddać. Miesiąc ma 31 dni a planista wpisuje nam dwzn od 1 do 19 we wszystkich kratkach. System zabiera nam 152 godziny z nadgodzin a do wypracowania (licznik miesięczny) powinno nam zostać 0 godzin. Czyli pomimo tego, że formalnie rozliczyliśmy się z godzin pracy to od 20 grudnia do 31 grudnia jesteśmy w gotowości świadczenia pracy i każda kolejna służba na nowo będzie nam nabijała nadgodziny.

Najlepiej samemu prowadzić własną księgowość i w razie wątpliwości dochodzić tego czego system nie ujmuje ewentualnie na czym oszukuje. Póki co ja zauważyłem tylko jedną anomalię czyli październikową zmianę czasu - choć realnie służba nocna trwała 13 godzin to zaliczono tylko 12 - z wytłumaczeniem .."systemowa" przyroda i że się nie da i żeby było sprawiedliwie zaplanuje się kogoś na wiosenną zmianę czasu Wcześniej "książkowo" nie było z tym żadnych problemów.

[lenek]

Żeby jeździć samochodem po drogach publicznych trzeba znać przepisy ruchu drogowego. A nie dziwić się, że pojazdy stają przed odwróconym trójkątem.
Żeby korzystać w sposób aktywny z planowania/grafika służb w SWK też trzeba znać sposób wyliczania ręcznego.
Na posty nie odpowiadałem, gdyż byłem ciekaw czy ktoś udzieli prawidłowej odpowiedzi. I okazało się, że zrobił to Planetax, chociaż nie był na szkoleniach. Za to szacun.
Myślę, że przynajmniej teraz docenicie, że praca planisty pomimo tego, iż jest realizowana w ciepełku do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych się nie zalicza.

[Ryan]

Jeśli chodzi o oddawanie nadgodzin... oddawane są na prośbę funkcjonariusza czy mogą sami zaplanować DWN i nie mamy nic do gadania?