Służba a Facebook i inne społecznościówki

[Loginn]

Do mojej ew. służby jeszcze daleko, na razie w procesie rekrutacji, ale zastanawiam się nad kwestią służby i obecności na facebook czy innych społecznościówkach. Czy pojawiają się jakieś wewnętrzne przepisy mówiące o tym, że można być, że nie można być, że trzeba się "ukrywać"? Może wspominają o tym podczas szkoleń jakie powinno być "prawidłowe" zachowanie na tego typu stronach?

Czy to tylko indywidualna kwestia, że po wstąpieniu do służby ludzie skracają sobie nazwiska etc.?

[Oni]

Nie ma przepisu zakazującego Ci posiadanie mediów społecznościowych. Są jednostki co wrzucają zdjęcia w mundurach, jakieś pozy bojowe itp
Są też osoby, które wpisują nawet miejsce zatrudnienia, tych najmniej dowartościowanych poznasz przez zatrudnienie w MSWiA są osoby, które mają wpisane SG i mają pełne imiona i nazwiska, są też incognito skróty.
Także możesz mieć ale pamiętaj, że wszystko co wpiszesz na zawsze zostanie w necie podpisane Twoim nazwiskiem, nawet błache sprawy, które nie muszą mieć w związku ze służbą.

[Niebiescy997]

Trzeba uważać na to kogo ma się w znajomych, z kim się jest na wspólnych zdjęciach. Znam jednostki, które w trakcie "psiej grypy" przebywały na konkretnym l4, a na zdjęciach z fb balowały w najlepsze, potem trochę było z tego nieprzyjemności. Wszystko trzeba z głową robić, jak kolega wyżej powiedział, komentarze, posty, zdjęcia zostają, potem nie da się tego tak łatwo odkręcić.

[niki]

(15-01-2020 21:00 )Oni napisał(a):  ...Są też osoby, które wpisują nawet miejsce zatrudnienia, tych najmniej dowartościowanych poznasz przez zatrudnienie w MSWiA są osoby, które mają wpisane SG i mają pełne imiona i nazwiska, są też incognito skróty.
Także możesz mieć ale pamiętaj, że wszystko co wpiszesz na zawsze zostanie w necie podpisane Twoim nazwiskiem, nawet błache sprawy, które nie muszą mieć w związku ze służbą.

dokładnie. I mogą to wyciągnąć np przed tzw wychodzonym awansem i dostanie go ktoś inny.

(16-01-2020 15:02 )Niebiescy997 napisał(a):  Trzeba uważać na to kogo ma się w znajomych, z kim się jest na wspólnych zdjęciach...

trzeba wiedzieć z kim się pije a przy kim się trzyma gębę na kłódkę - zawsze tak było. Co do psiej grypy - ja miałem chodzące i stosowałem się do zaleceń lekarza (płukanie ) a nie łaziłem po knajpach.