Ze względu na wysyp spamu wprowadziłem manualną aktywację każdego nowego konta - żeby stworzyć nowe konto proszę o użycie w nazwie użytkownika literek SG****** gdzie gwiazdki to nick użytkownika. Po aktywacji (tu proszę o cierpliwość) usunę litery SG z nazwy użytkownika i można będzie logować się i pisać posty pod wybranym nickiem. Ułatwi mi to wyłapanie faktycznych użytkowników. Wszystkie już aktywne konta pozostają bez zmian. W listopadzie 2023 opłacono serwer/domenę. Jakby ktoś chciał się dorzucić do funkcjonowania forum to zapraszam na PW. Na chwilę obecną (12.03.2024) po opłaceniu faktur stan kasy to - minus 284. Z góry dzięki za wsparcie - Admin.


Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chorążówki - marchewa na kiju
14-06-2012, 18:20
Post: #1
Exclamation Chorążówki - marchewa na kiju
Spadliśmy z deszczu pod rynnę. wcześniej były egzaminy a teraz właściciele folwarków sami decydują kto pójdzie , pod uwagę brane są różne rzeczy , przede wszystkim subiektywna ocena w oczach "uczciwego" Exclamationpod katem samego niego , heh. kolejna rzecz to wydaje się mi, że po to skrócono ten kurs do miesiąca aby mogło być ich więcej w roku a są dwa . masakra , jak zawszeAngryAngryAngryAngryAngryAngryAngryAngry
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
14-06-2012, 19:25
Post: #2
RE: chorążówki - marchewa na kiju
Chorążówki załatwiły kursy "Eurochorążych", którzy jeszcze w dużej ilości robią na 02 grupach. To co teraz jest organizowane, ni jak się nie ma do szkoły chorążych. To jakaś ściema, żeby podoficerowie mieli nadzieje, że się dostaną. Zgniła marchewa, ale jest.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-06-2012, 07:55
Post: #3
RE: chorążówki - marchewa na kiju
Zgadzam się z moim przed mówcą. Uważam jednak, że ukończenie szkoły chorążych powinno być dostępne dla każdemu podoficerowi (o ile nie ma innych przeciw wskazań ) jako kolejny krok powiedzmy sobie rozwoju w SG. Kolejną sprawą jest to , że namaszczanie przez K-ntów prowadzi do bardzo, delikatnie mówią,c nie zdrowej sytuacji , gdzie wyścig szczurów trwa w najlepsze. Sądzę, że zdanie K-ntów przy wyborze powinno być jednym z kilku czynników składających się na te tak zwane namaszczenie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
15-06-2012, 10:07
Post: #4
RE: chorążówki - marchewa na kiju
Wystarczy egzamin na stopień. Konkretny - z wf, strzelaniem, testem z wybranej specjalizacji i języka. Raz lub dwa razy w roku. Każdy który ma etat łamańca może jechać. Nie zdasz 2 razy zostajesz przy stopniu.
Czego nowego nauczy się na kursie?

Pozdrawiam
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-06-2012, 17:15
Post: #5
RE: chorążówki - marchewa na kiju
(15-06-2012 07:55 )SG03 napisał(a):  Zgadzam się z moim przed mówcą. Uważam jednak, że ukończenie szkoły chorążych powinno być dostępne dla każdemu podoficerowi (o ile nie ma innych przeciw wskazań ) jako kolejny krok powiedzmy sobie rozwoju w SG. Kolejną sprawą jest to , że namaszczanie przez K-ntów prowadzi do bardzo, delikatnie mówią,c nie zdrowej sytuacji , gdzie wyścig szczurów trwa w najlepsze. Sądzę, że zdanie K-ntów przy wyborze powinno być jednym z kilku czynników składających się na te tak zwane namaszczenie.

Dziecko kochane ! W kilku zdaniach robisz ogromną ilość błędów orograficznych i gramatycznych: Cyt. "przed mówcą" zamiast przedmówcą, "nie zdrowy" zamiast niezdrowy itd. nie mówiąc o ""dostępne dla każdemu". Z takim językiem może mógłbyś pisać raporty na wiejskim posterunku MO w latach wcześniejszych.
Z politowaniem: emeryt (w korpusie chorążych)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-06-2012, 12:07
Post: #6
RE: chorążówki - marchewa na kiju
(16-06-2012 17:15 )Alojz napisał(a):  
(15-06-2012 07:55 )SG03 napisał(a):  Zgadzam się z moim przed mówcą. Uważam jednak, że ukończenie szkoły chorążych powinno być dostępne dla każdemu podoficerowi (o ile nie ma innych przeciw wskazań ) jako kolejny krok powiedzmy sobie rozwoju w SG. Kolejną sprawą jest to , że namaszczanie przez K-ntów prowadzi do bardzo, delikatnie mówią,c nie zdrowej sytuacji , gdzie wyścig szczurów trwa w najlepsze. Sądzę, że zdanie K-ntów przy wyborze powinno być jednym z kilku czynników składających się na te tak zwane namaszczenie.

Dziecko kochane ! W kilku zdaniach robisz ogromną ilość błędów orograficznych i gramatycznych: Cyt. "przed mówcą" zamiast przedmówcą, "nie zdrowy" zamiast niezdrowy itd. nie mówiąc o ""dostępne dla każdemu". Z takim językiem może mógłbyś pisać raporty na wiejskim posterunku MO w latach wcześniejszych.
Z politowaniem: emeryt (w korpusie chorążych)

Alojz, co ma ortografia do tematu dyskusji?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
27-06-2012, 07:34
Post: #7
RE: chorążówki - marchewa na kiju
Ma i to bardzo dużo.

Chorążemu to już by wypadało posiąść wiedzę tajemną jaką jest umiejętność napisania kilku zdań w języku ojczystym bez błędów.

Choć z drugiej strony, czasami jak czytam pisma sklecone przez łoficerów to pióro mi z ręki wypada, a moja nauczycielka od języka polskiego w grobie się przewraca...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-11-2012, 10:26
Post: #8
RE: chorążówki - marchewa na kiju
Przy obecnych przepisach dotyczących zasad wysyłania na szkolenia chorążackie, funkcjonariusz z długim stażem służby i z wyższym wykształceniem może być pomijany przez lata na rzecz innych młodszych "lepszych" funkcjonariuszy ze swojej placówki. Chyba faktycznie powinni wrócić do organizowania egzaminów w ośrodkach szkolenia. To przynajmniej było najbardziej sprawiedliwe.
Po za tym dlaczego jest tak mało tych szkoleń w ciągu roku, skoro nie ma już produkcji eurochoążych?? Czyżby odpowiedz na wszystko Kryzys? Czy też po prostu oszczędności robione kosztem podoficerów?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-11-2012, 17:26
Post: #9
RE: chorążówki - marchewa na kiju
Dobrze kolego, że poruszyłeś ten temat, mnie również wydaje się, że stary system pomimo swoich wad był sprawiedliwszy i dawał jakieś szanse dostania się na kurs. Wiadomo, że z przydziału dla danego oddziału kilka osób "szło" z namaszczenia, ale zawsze zostawała jakaś pula miejsc dla tych co najlepiej napisali egzaminy.
Przy obecnym systemie można mieć kilkanaście lat służby, kwalifikacje, wykształcenie i żadnych perspektyw dostania się na kurs, a zawsze byłoby przyjemniej odejść na emkę z tym chorążym. Poza tym nie ukrywajmy, że liczą się względy finansowe, bo jak wiadomo 90% podoficerów jest na dwójkach i na najniższej grupie dodatku.
Według mnie nasze związki powinny zacząć mocniej drążyć ten temat, nie ma już kursów euro-chorążych, ośrodki szkolenia nie mają co robić. Wiadomo, że zawsze będzie zasłanianie się brakiem kasy, ale może jak będzie się mówić o tym głośno i związki będą cisnąć to kiedyś coś się zmieni na lepsze.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-03-2013, 14:25
Post: #10
RE: Chorążówki - marchewa na kiju
Czy ktoś coś słyszał na temat chorążówek?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-03-2013, 16:50
Post: #11
RE: Chorążówki - marchewa na kiju
tak, w Koszalinie zaczyna się 18 marca.
Następne w listopadzie i grudniu br.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-03-2013, 00:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2013 11:32 przez Majk.)
Post: #12
RE: Chorążówki - marchewa na kiju
Byłem, zobaczyłem, zaliczyłem....
a teraz ziomale pakują się na termin marzec- kwiecień 2013 Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
09-03-2013, 13:10 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2013 13:17 przez Franz.)
Post: #13
RE: chorążówki - marchewa na kiju
(15-06-2012 07:55 )SG03 napisał(a):  Zgadzam się z moim przed mówcą. Uważam jednak, że ukończenie szkoły chorążych powinno być dostępne dla każdemu podoficerowi (o ile nie ma innych przeciw wskazań ) jako kolejny krok powiedzmy sobie rozwoju w SG. Kolejną sprawą jest to , że namaszczanie przez K-ntów prowadzi do bardzo, delikatnie mówią,c nie zdrowej sytuacji , gdzie wyścig szczurów trwa w najlepsze. Sądzę, że zdanie K-ntów przy wyborze powinno być jednym z kilku czynników składających się na te tak zwane namaszczenie.

Postaram się odpowiedzieć merytorycznie i bez podtekstów.
Każdy funkcjusz mniej więcej zna strukturę etatową palcówki czy tez oddziału. Struktura ta z gumy nie jest... Ma określoną ilość etatów dla chorążych. Przekładając to na etaty w całej SG, jest powiedzmy (strzelam) 4 tyś etatów "chorążackich", więc powiedz, po co "produkować" np. 8 tyś chorążych? Taki cudny pomysł już zrealizowali w ramach tzw. eurochorążych, którzy siedzą teraz na grupach 02, 03 i marudzą...
Nie tędy droga! Siłą każdej formacji mundurowej na świecie są PODOFICEROWIE! To samo, co u nas robi chorąży, tam robi kapral lub sierżant. Jest tylko jedna zasadnicza różnica... godziwe wynagrodzenieSmile
Mnie osobiście zwisałoby czy mam na pagonach sierżanta, czy chorążego. Byle kasa się zgadzała.
P.S.
Co Ci po "chorążówce" jak nie będzie dla Ciebie etatu? Parę groszy więcej na stopniu?
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Your Website | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS