Tryb drzewa | Tryb normalny

Alzheimer · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-10-2012 20:56 przez Alzheimer.)

(08-10-2012 19:51 )quasimodo1 napisał(a):
(08-10-2012 19:37 )Alzheimer napisał(a): Pan minister jest cywilem i tak postrzega Straż Graniczną.
On chce nam zostawić tylko wąski, bardzo cywilny wycinek zadań.
Taki, który byłby dobry dla cywilnej agendy, a nie dla uzbrojonej, umundurowanej formacji.
Ale minister widzi w nas tylko oręż na cudzoziemców.
A ponieważ Polska to nie jest finansowy raj dla cudzoziemców, to trzeba nas przestrzebic, bo niestety do stricte migracyjnych zadań jest nas stanowczo za dużo.

Szkoda. W
Od 20 lat forsowany jest model BGS - identyczna kalka niemieckiej formacji sprzed 2005 - fizyczna i ekonomiczna ochrona granicy morskiej , wschód wiadomo i wewnętrzna jak u nich - tyle tylko że oni po zjednoczeniu bardziej zdemontowali swoją wewnetrzną i trochę pluli sobie w brodę.

BPOL realizuje wiele zadań innych, niż migracyjne , np. Bahnpolizei, oddziały prewencji, szlaki i nikt nie sprowadza ich do roli tylko migracyjnych na wewnętrznej. I jest w pełni formacja zasługującą na miano uzbrojonej i umundurowanej.
U Nas jak zwykle, nie wiadomo o co chodzi.
Jeszcze kilka lat i będziemy śmigać w garniturach, jako pracownicy podporzadkowani Urzędowi ds. Cudzoziemców.

artart100 · 08-10-2012, 21:48

wg nowej koncepcji to my nawet służba migracyjną nie będziemy bez ochrony szlaków zostaniemy pracownikami ds. cudzoziemców tyle że ze strzelbami nie wiadomo w sumie po co.

quasimodo1 · 08-10-2012, 22:05

(08-10-2012 20:55 )Alzheimer napisał(a):
(08-10-2012 19:51 )quasimodo1 napisał(a):
(08-10-2012 19:37 )Alzheimer napisał(a): Pan minister jest cywilem i tak postrzega Straż Graniczną.
On chce nam zostawić tylko wąski, bardzo cywilny wycinek zadań.
Taki, który byłby dobry dla cywilnej agendy, a nie dla uzbrojonej, umundurowanej formacji.
Ale minister widzi w nas tylko oręż na cudzoziemców.
A ponieważ Polska to nie jest finansowy raj dla cudzoziemców, to trzeba nas przestrzebic, bo niestety do stricte migracyjnych zadań jest nas stanowczo za dużo.

Szkoda. W
Od 20 lat forsowany jest model BGS - identyczna kalka niemieckiej formacji sprzed 2005 - fizyczna i ekonomiczna ochrona granicy morskiej , wschód wiadomo i wewnętrzna jak u nich - tyle tylko że oni po zjednoczeniu bardziej zdemontowali swoją wewnetrzną i trochę pluli sobie w brodę.

BPOL realizuje wiele zadań innych, niż migracyjne , np. Bahnpolizei, oddziały prewencji, szlaki i nikt nie sprowadza ich do roli tylko migracyjnych na wewnętrznej. I jest w pełni formacja zasługującą na miano uzbrojonej i umundurowanej.
U Nas jak zwykle, nie wiadomo o co chodzi.
Jeszcze kilka lat i będziemy śmigać w garniturach, jako pracownicy podporzadkowani Urzędowi ds. Cudzoziemców.

SG oprócz migracji zajmuje się także wieloma innymi sprawami - alz patrzysz przez pryzmat wewnętrznej a zapominasz o zewnętrznej morskiej i lądowej. I całe szczęście że nie musimy przejmować roli SOK - policja broni sie przed tym już z 10 lat . A co do garniturów to jeszcze droga daleka - kto tęskni do umundurowania polowego z całym majdanem na sobie to przecież wschód czeka.

keyser soze · 09-10-2012, 05:24

Nigdy nie mogłem zrozumieć, dlaczego niektórzy tak się "przejęli" cudzoziemcami. To tylko odprysk działalności SG, przecież głowne zadania, czyli krg i cały wschód do ogp zostają.

Alzheimer · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012 06:48 przez Alzheimer.)

(08-10-2012 22:05 )quasimodo1 napisał(a):
(08-10-2012 20:55 )Alzheimer napisał(a):
(08-10-2012 19:51 )quasimodo1 napisał(a):
(08-10-2012 19:37 )Alzheimer napisał(a): Pan minister jest cywilem i tak postrzega Straż Graniczną.
On chce nam zostawić tylko wąski, bardzo cywilny wycinek zadań.
Taki, który byłby dobry dla cywilnej agendy, a nie dla uzbrojonej, umundurowanej formacji.
Ale minister widzi w nas tylko oręż na cudzoziemców.
A ponieważ Polska to nie jest finansowy raj dla cudzoziemców, to trzeba nas przestrzebic, bo niestety do stricte migracyjnych zadań jest nas stanowczo za dużo.

Szkoda. W
Od 20 lat forsowany jest model BGS - identyczna kalka niemieckiej formacji sprzed 2005 - fizyczna i ekonomiczna ochrona granicy morskiej , wschód wiadomo i wewnętrzna jak u nich - tyle tylko że oni po zjednoczeniu bardziej zdemontowali swoją wewnetrzną i trochę pluli sobie w brodę.

BPOL realizuje wiele zadań innych, niż migracyjne , np. Bahnpolizei, oddziały prewencji, szlaki i nikt nie sprowadza ich do roli tylko migracyjnych na wewnętrznej. I jest w pełni formacja zasługującą na miano uzbrojonej i umundurowanej.
U Nas jak zwykle, nie wiadomo o co chodzi.
Jeszcze kilka lat i będziemy śmigać w garniturach, jako pracownicy podporzadkowani Urzędowi ds. Cudzoziemców.
SG oprócz migracji zajmuje się także wieloma innymi sprawami - alz patrzysz przez pryzmat wewnętrznej a zapominasz o zewnętrznej morskiej i lądowej. I całe szczęście że nie musimy przejmować roli SOK - policja broni sie przed tym już z 10 lat . A co do garniturów to jeszcze droga daleka - kto tęskni do umundurowania polowego z całym majdanem na sobie to przecież wschód czeka.

Nie zrozumiałeś mnie, bo nie miałeś okazji posłuchać Pana Ministra, tudzież innych. Nie pojmujesz istoty ich rozumowania. A celnicy jakoś nie bronią się przed dodatkowymi zadaniami i to pozwala im funkcjonować do dziś na wewnętrznej. I jeszcze się.,, rozrastać''.

Jordan · 09-10-2012, 08:26

I tu się z Tobą zgadzam. W naszej formacji kierownictwo zawsze było zdania, że całą robotę trzeba było spychać na innych. Nikt, nigdy nie przejmował się ubywaniem zadań - im mniej mieli, tym większe pole do popisu jacy to oni są fantastic! To taka mentalność. Większość z nich swoją karierę zaczynała jeszcze przed 1989r. A wiadomo, jak wtedy uczyli w szkołach oficerskich. ELITA! (sic!) I to całe kur.....wo pozostało i teraz mamy efekty. Wystarczy spojrzeć na ich zakresy obowiązków. Metoda spychologii. Czym więcej przekażę obowiązków podwładnemu - tym więcej mam czasu na różne inne rzeczy, niekoniecznie związane z samą służbą. Osobiście znam przypadek, że jeden z z-ców 01 PSG, pomimo tego że odpowiadał za pion bezpieczeństwa - fizycznie nie odpowiadał za swoje decyzje. Po prostu nie miał takiego zapisu w zakresie obowiązków. Wszystko klepał 01, który po pewnym czasie znalazł się z ręką w nocniku. I funkcjonowało to wiele lat. Komendanci się zmieniali, a koleś dalej służy i ma się dobrze. Można? Można!!!

chorazynowy · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012 12:51 przez chorazynowy.)

Według mnie jeśli dla SG nie mam już zadań policyjnych i granicznych na południu i zachodzie, to nasza formacja powinna pełnić zadania obronne Rzeczpospolitej jak to miało kiedyś. Ktoś wymyślił bodajże nowelą UoSG na początku lat 2000-tych w której zatraciliśmy militarny charakter naszej formacji i mieliśmy zostać formacją policyjną, ale jak to widać dzisiaj, minister MSW stwierdził że SG nie może dublować Policji w w zadaniach policyjnych, i trzeba ją najlepiej rozwalić. Jakby ktoś mądry pomyślał to przecież prawdziwe korzenie SG są wojskowe z kompetencjami policyjnymi jak to było w WOP i przed wojną. Po co przyjmować do WP nowy ludzi i budżet Państwa grubo traci kasę na to, jak jest przecież SG, wyszkoleni funkcjonariusze, z zapleczem koszarowym blisko granic RP.WP niech jeździ na kontyngent do Iraku itd ,a formacja nasza będzie pełnić zadania obronne, nikt nie mówi że musimy nazywać się żołnierzami, ważne żeby rozp., regulowało to jak 10 lat temu gdy wybuchnie konflikt stajemy się żołnierzami, później zawsze możemy wrócić na granice gdy się zmieni geopolityka w europie ( upadnie EU )i na świecie. Związki nasze powinny z taką propozycją wyjść do rządu!!

quasimodo1 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012 13:46 przez quasimodo1.)

(09-10-2012 06:45 )Alzheimer napisał(a):
(08-10-2012 22:05 )quasimodo1 napisał(a):
(08-10-2012 20:55 )Alzheimer napisał(a):
(08-10-2012 19:51 )quasimodo1 napisał(a):
(08-10-2012 19:37 )Alzheimer napisał(a): Pan minister jest cywilem i tak postrzega Straż Graniczną.
On chce nam zostawić tylko wąski, bardzo cywilny wycinek zadań.
Taki, który byłby dobry dla cywilnej agendy, a nie dla uzbrojonej, umundurowanej formacji.
Ale minister widzi w nas tylko oręż na cudzoziemców.
A ponieważ Polska to nie jest finansowy raj dla cudzoziemców, to trzeba nas przestrzebic, bo niestety do stricte migracyjnych zadań jest nas stanowczo za dużo.

Szkoda. W
Od 20 lat forsowany jest model BGS - identyczna kalka niemieckiej formacji sprzed 2005 - fizyczna i ekonomiczna ochrona granicy morskiej , wschód wiadomo i wewnętrzna jak u nich - tyle tylko że oni po zjednoczeniu bardziej zdemontowali swoją wewnetrzną i trochę pluli sobie w brodę.

BPOL realizuje wiele zadań innych, niż migracyjne , np. Bahnpolizei, oddziały prewencji, szlaki i nikt nie sprowadza ich do roli tylko migracyjnych na wewnętrznej. I jest w pełni formacja zasługującą na miano uzbrojonej i umundurowanej.
U Nas jak zwykle, nie wiadomo o co chodzi.
Jeszcze kilka lat i będziemy śmigać w garniturach, jako pracownicy podporzadkowani Urzędowi ds. Cudzoziemców.
SG oprócz migracji zajmuje się także wieloma innymi sprawami - alz patrzysz przez pryzmat wewnętrznej a zapominasz o zewnętrznej morskiej i lądowej. I całe szczęście że nie musimy przejmować roli SOK - policja broni sie przed tym już z 10 lat . A co do garniturów to jeszcze droga daleka - kto tęskni do umundurowania polowego z całym majdanem na sobie to przecież wschód czeka.

Nie zrozumiałeś mnie, bo nie miałeś okazji posłuchać Pana Ministra, tudzież innych. Nie pojmujesz istoty ich rozumowania. A celnicy jakoś nie bronią się przed dodatkowymi zadaniami i to pozwala im funkcjonować do dziś na wewnętrznej. I jeszcze się.,, rozrastać''.

Jak porównasz sobie obsadę etatową UC sprzed wejścia do unii celnej a teraz - to wygląda podobnie jak SG. To co pozostało w obsadzie kadrowej w dwóch izbach celnych Szczecin i Rzepin jest połową a nawet 40% tego co było gdy funk UC stał fizycznie na granicy czy w pkt wewętrznych odpraw .

(09-10-2012 12:49 )chorazynowy napisał(a): Według mnie jeśli dla SG nie mam już zadań policyjnych i granicznych na południu i zachodzie, to nasza formacja powinna pełnić zadania obronne Rzeczpospolitej jak to miało kiedyś. Ktoś wymyślił bodajże nowelą UoSG na początku lat 2000-tych w której zatraciliśmy militarny charakter naszej formacji i mieliśmy zostać formacją policyjną, ale jak to widać dzisiaj, minister MSW stwierdził że SG nie może dublować Policji w w zadaniach policyjnych, i trzeba ją najlepiej rozwalić. Jakby ktoś mądry pomyślał to przecież prawdziwe korzenie SG są wojskowe z kompetencjami policyjnymi jak to było w WOP i przed wojną. Po co przyjmować do WP nowy ludzi i budżet Państwa grubo traci kasę na to, jak jest przecież SG, wyszkoleni funkcjonariusze, z zapleczem koszarowym blisko granic RP.WP niech jeździ na kontyngent do Iraku itd ,a formacja nasza będzie pełnić zadania obronne, nikt nie mówi że musimy nazywać się żołnierzami, ważne żeby rozp., regulowało to jak 10 lat temu gdy wybuchnie konflikt stajemy się żołnierzami, później zawsze możemy wrócić na granice gdy się zmieni geopolityka w europie ( upadnie EU )i na świecie. Związki nasze powinny z taką propozycją wyjść do rządu!!

Zadania obronne to już lepiej zostaw siłom zbrojnym RP - jakie są takie są. A po co więcej SG na wewnętrznej - przecież to jest raptem 3500 funków na 14800 całej formacji. Z tych 3500 to prawie 1 tysiąc siedzi w komendach 4 OSG - razem do kupy to może 200 z nich dziennie zajmuje się fizycznie sprawami związanymi z bezpieczeństwem ( operacyjni, ochrona szlaków ,operacyjno- śledczy ).Reszta czyli około 2500 jest w PSG - i tu znowu masz gradacje zadań - około 1700 zajmuje się tzw granicą - ( KRG na lotnisku, nadzór nad KB , ochrona szlaków komunikacyjnych , cudzoziemcy , operacyjno- śledzczy ).Po reformie SG na wewnetrznej pozostanie z tych 3500 około 2500. Na jakiego grzyba i podaję tylko przykład z zachodu na 1400 zatrudnionych funków prawie 390 czyli 25 % całego OSG siedzi w komendzie i nadzoruje robotę reszty . To samo PSG- potworzone setki dziwnych etatów i dotyczy to podoficerów,chorążych i oficerów - sekcje planowania w składzie kilku funków,logistyka tak samo - szef sklonowany w postaci trzech funków i jeszcze na dokładkę z 2-3 pracowników cywilnych ,dziesiątki kierowników sekcji w składzie 1 funkcjonariusza , dowódca kserokopiarki najlepiej na 07 grupie.A do roboty nie ma komu iść.

stara klata · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012 18:37 przez stara klata.)

nie wiem do czego zmierzasz...., ale wg. nowej struktury na 2 pracujących na placówce przypada 1 kierownik....i co ma być dobrze ???

ale będzie dobrze...coś zwróciło uwagę ministra Smile

: http://www.strazgraniczna.pl/wps/portal/...granicznej

quasimodo1 · 09-10-2012, 19:05

(09-10-2012 18:30 )stara klata napisał(a): nie wiem do czego zmierzasz...., ale wg. nowej struktury na 2 pracujących na placówce przypada 1 kierownik....i co ma być dobrze ???

Ponieważ nowe struktury układali ci sami co stare.

Alzheimer · 09-10-2012, 19:36

Quasi, porównywanie się z celnikami do stanu przed Unią jest nieporozumieniem.
Porównaj ich teraz do nas.
Oni teraz nabywają i obiekty i uprawnienia.
A nas się ogranicza.

August · 09-10-2012, 20:35

I bardzo dobrze, że się nas ogranicza. Byliśmy i jesteśmy powołani do ochrony granic RP. SG powinna zajmować się sprawami dot. tej ochrony a co za tym idzie zwalczaniem nielegalnej migracji a nie wszystkim dookoła. Jeżeli ktoś chce w dalszym ciągu kontrolować czas pracy kierowców to myślę, że bez problemów znajdzie pracę w ITD. Czytam, że wielu z Was narzeka na darmozjadów w naszej formacji. Ja myślę, że dzięki tej reorganizacji kilku z nich odejdzie a kilku z nich spadnie na niższe etaty. Powinno się jeszcze zlikwidować tzw. etaty do dyspozycji Komendanta Głównego.

zachód · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012 20:40 przez zachód.)

(09-10-2012 20:35 )August napisał(a): I bardzo dobrze, że się nas ogranicza. Byliśmy i jesteśmy powołani do ochrony granic RP. SG powinna zajmować się sprawami dot. tej ochrony a co za tym idzie zwalczaniem nielegalnej migracji a nie wszystkim dookoła. Jeżeli ktoś chce w dalszym ciągu kontrolować czas pracy kierowców to myślę, że bez problemów znajdzie pracę w ITD. Czytam, że wielu z Was narzeka na darmozjadów w naszej formacji. Ja myślę, że dzięki tej reorganizacji kilku z nich odejdzie a kilku z nich spadnie na niższe etaty. Powinno się jeszcze zlikwidować tzw. etaty do dyspozycji Komendanta Głównego.

Popieram

staff sergeant · 09-10-2012, 20:48

Zgadzam się w 100% z Augusto zamiast zajmować się swoja robota po wejściu do Schengen chwytali się wszystkiego poza naszymi właściwościami-mam na myśli granice wewnętrzne. Transport drogowy, czas pracy i nakładanie kar administracyjnych niejednokrotnie jedynym żywicielom rodziny za głupi brak papierka! Śmiech żenada zero pomysłu na służbę w terenie.....
Ale to juz przeszłość i na cale szczęście...

quasimodo1 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-10-2012 21:26 przez quasimodo1.)

(09-10-2012 19:36 )Alzheimer napisał(a): Quasi, porównywanie się z celnikami do stanu przed Unią jest nieporozumieniem.
Porównaj ich teraz do nas.
Oni teraz nabywają i obiekty i uprawnienia.
A nas się ogranicza.

Kiedyś ich było grubo ponad 20 tysięcy, teraz lekko ponad 15 tysięcy i z roku na rok coraz mniej. Uprawnień to oni mieli zawsze dużo , tylko tego nie było widać bo zoll to był widoczny tylko statycznie w gpk czy wewnętrznym punkcie odpraw. Co do nabywania obiektów - to sprawa wygląda tak jak u nas - niby z zewnątrz medialnie super a no bo praktycznie wszystkie albo prawie wszystkie PSG " nówki " albo po generalnych remontach.Celnicy zaczeli wszystko gromadzić w jednym miejscu , bo dzierżawy po prywaciarzach kosztowały ich majątek ( i nie mam tu na myśli siedzib Izb Celnych ).

quasimodo1 · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2012 12:16 przez quasimodo1.)

Tym razem Radio Szczecin . Robota dla 250 na wschodzie i policji http://www.radioszczecin.pl/index.php?idp=1&idx=92018

(09-10-2012 18:30 )stara klata napisał(a): ale będzie dobrze...coś zwróciło uwagę ministra : http://www.strazgraniczna.pl/wps/portal/...granicznej

A ci do strafkompanie - ostfront

Alzheimer · (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-10-2012 16:26 przez Alzheimer.)

Quasi, napisałeś powyżej, aby zadania obronne zostawić siłom zbrojnym, a tu jest koncepcja, aby tymczasową kontrolę w razie potrzeby na wewnętrznej obstawiło wojsko i policja :-)
Widzisz?
Nawet wojsko się potrafi ustawić.

quasimodo1 · 10-10-2012, 17:40

(10-10-2012 16:20 )Alzheimer napisał(a): Quasi, napisałeś powyżej, aby zadania obronne zostawić siłom zbrojnym, a tu jest koncepcja, aby tymczasową kontrolę w razie potrzeby na wewnętrznej obstawiło wojsko i policja :-)
Widzisz?
Nawet wojsko się potrafi ustawić.

???

chorazynowy · 10-10-2012, 17:51

Pisałem wyżej, niech SG jak to miało kiedyś przejmie zadania obronne granic Rzeczpospolitej, jeśli nie ma dla nas zadań już policyjnych itd,nikt nie mówi że musimy nazywać się żołnierzami, ważne żeby rozp., regulowało to jak 10 lat temu gdy wybuchnie konflikt stajemy się żołnierzami.

alien · 10-10-2012, 18:05

(09-10-2012 20:48 )staff sergeant napisał(a): Zgadzam się w 100% z Augusto zamiast zajmować się swoja robota po wejściu do Schengen chwytali się wszystkiego poza naszymi właściwościami-mam na myśli granice wewnętrzne. Transport drogowy, czas pracy i nakładanie kar administracyjnych niejednokrotnie jedynym żywicielom rodziny za głupi brak papierka! Śmiech żenada zero pomysłu na służbę w terenie.....
Ale to juz przeszłość i na cale szczęście...

Tylko to nie wina tych co nakładali mandaty a przede wszystkim ich przełożonych, którzy z braku koncepcji funkcjonowania SG po Schengen próbowali jakoś odnaleźć się nie mając pomysłu co robić. Prowizorka, jakoś to będzie, zobaczymy. Zrodziło to patologię zwłaszcza w obszarze mandatów drogowych.