Ze względu na wysyp spamu wprowadziłem manualną aktywację każdego nowego konta - żeby stworzyć nowe konto proszę o użycie w nazwie użytkownika literek SG****** gdzie gwiazdki to nick użytkownika. Po aktywacji (tu proszę o cierpliwość) usunę litery SG z nazwy użytkownika i można będzie logować się i pisać posty pod wybranym nickiem. Ułatwi mi to wyłapanie faktycznych użytkowników. Wszystkie już aktywne konta pozostają bez zmian. W listopadzie 2023 opłacono serwer/domenę. Jakby ktoś chciał się dorzucić do funkcjonowania forum to zapraszam na PW. Na chwilę obecną (12.03.2024) po opłaceniu faktur stan kasy to - minus 284. Z góry dzięki za wsparcie - Admin. |
Praca na emeryturze
|
27-11-2013, 10:56
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Praca na emeryturze
Powiem, że sam nawet nie szukałem takiej roboty ale przez przypadek znalazłem ogłoszenie, wysłałem CV i zacząłem pracować.
Ogłoszeń o tego typu zajęciu (przynajmniej tutaj na śląsku) można znaleźć co najmniej kilka ale wszędzie wymagają doświadczenia w jeździe po Europie i to jest największy problem. Sam miałem wątpliwości czy sobie poradzę ale okazuje się, że moje podstawy niemieckiego i bardzo dobra nawigacja załatwia większość bez problemu. Zaproponowane wynagrodzenie 1200 podstawa + 1200 do ręki (czyli mniej niż 10 groszy od kilometra, bo 12 tyś km miesięcznie zrobisz bez problemu) to już ewidentne przegięcie, bo rozmawiając z innymi kierowcami to nie spotkałem nikogo kto miałby mniej niż 1200 podstawy + 20 groszy od kilometra, mi z dniówek wychodzi trochę mniej ale szef jest bardzo w porządku, zawsze można się ze wszystkim dogadać, idzie mi na rękę z moimi potrzebami, a stosunki pracodawca-pracownik to też bardzo ważny element pracy (spokojny sen). Mój brachol który jeździ ciężarówką sam mnie przekonał abym docenił taką robotę (chciałem szukać lepiej płatnej) bo jak posłuchał o wszystkich układach to stwierdził, że trochę lepsze pieniądze nie zrekompensują utraty takiego świetnego układu. Jakby ktoś chciał poznać blaski i cienie tego typu roboty to niech da znać a w miarę możliwości napiszę lub oddzwonię i niech się nie martwi dłuższym milczeniem bo wiadomo, że jak jestem za granicą to na neta raczej nie wchodzę. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości