Uposażenie oraz dodatki po nowemu

[Pałacowy moniuch]

Lenek,
Ty naprawdę wierzysz w to co piszesz? Daj Panie Boże żebym się mylił (sam nie biorę żadnego z tych dodatków), ale uważam że 95% funkcjonariuszy nie będzie miała wliczanego dodatku granicznego czy innego do służbowego. Na takie załatwienie sprawy mogą liczyć tylko niektóre tuzy z oddziałów i centrali, może kilku wybrańców z PSG.
Tutaj link do rozporządzenia płacowego Policji:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?i...0011521732
Na marginesie dodam, że gdyby wszystkim funkcjonariuszom wliczono te dodatki okresowe do służbowych i funkcyjnych to zasadniczo zgadzam się z ideą. Bo jaki jest sens tych dodatków to nigdy nie rozumiałem. Funkcjonariusz pełniący służbę na stanowisku kontrolerskim w pionie kontroli ruchu granicznego, z zakresem obowiązków zawierającym prowadzenie odpraw granicznych dostaje dodatek graniczny. WTF? Przecież to jego praca. Podobnie dochodzeniowcy, szlakowcy, migracja czy nadzór i kontrola. Operacyjni twierdzą, że charakter pracy wymaga od nich ponoszenia dodatkowych kosztów. Nie będę z tym polemizował, ale uważam że zamiast dodatku dla każdego wystarczy tu jakiś fundusz na takie okazje.
Dodatki powinny odzwierciedlać pracę jaką funkcjonariusz wykonuje poza posiadanym zakresem obowiązków, lub powinny mu rekompensować nakłady finansowe jakie ponosi żeby móc realizować swoje zadania (np. opieka nad psem, utrzymanie wysokiej sprawności fizycznej jeżeli nie zapewnia mu do tego warunków jednostka w której pełni służbę, pozyskiwanie specjalistycznych uprawnień poza formacją). Dodatek powinien też być używany jako smycz dla osób posiadających szczególne umiejętności/wykształcenie/specjalizacje pożądane na cywilnym i mundurowym rynku pracy, celem utrzymania go w formacji. Dodatek powinien również być wypłacany jeżeli wykonywana praca szczególnie naraża zdrowie i życie lub wiąże się z wyjątkowym stresem.
A można znaleźć takie kwiatki jak dodatek instruktorski dla spadochroniarza. Rozumiem, że w pododdziałach specjalnych czy desantowo-szturmowych WP (tak się przemieszczają w rejon działań, a skoki z pełnym wyposażeniem narażają ich ponadprzeciętnie na kontuzje i ryzyko zgonu), ale w Policji?! Z czego ten skok ze spadochronem, z Mi-2? A potem lądowanie na dachu i oczyszczanie budynku, odbijanie zakładników, zatrzymania high risk? To realny świat, nie gra komputerowa.
Nie zgadzam się natomiast z robieniem oszczędności na pensjach.
Pozdrawiam