Ze względu na wysyp spamu wprowadziłem manualną aktywację każdego nowego konta - żeby stworzyć nowe konto proszę o użycie w nazwie użytkownika literek SG****** gdzie gwiazdki to nick użytkownika. Po aktywacji (tu proszę o cierpliwość) usunę litery SG z nazwy użytkownika i można będzie logować się i pisać posty pod wybranym nickiem. Ułatwi mi to wyłapanie faktycznych użytkowników. Wszystkie już aktywne konta pozostają bez zmian. W listopadzie 2023 opłacono serwer/domenę. Jakby ktoś chciał się dorzucić do funkcjonowania forum to zapraszam na PW. Na chwilę obecną (12.03.2024) po opłaceniu faktur stan kasy to - minus 284. Z góry dzięki za wsparcie - Admin.


Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
25-03-2013, 15:14
Post: #1
Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Czy można funkcjonariusz pozbawić uposażenia. ?
Do tej pory myślałem, że funkcjonariusz nienagannie pełniący służbę , po określonym czasie nabywa prawa emerytalne i ma zapewnione świadczenia finansowe – dożywotnio, no chyba , że popełni przestępstwo.

Jak się jednak okazuje jest wyjątek.
A mianowicie taki ,że można pozbawić funkcjonariusza świadczeń w wypadku jak wygra z SG sprawę w sądzie.

SPRAWA TYCZY SIĘ NADODRZAŃSKIEGO ODDZIAŁU SG
W dniu 30.12. 2010 roku Minister MSW zwolnił mnie ze służby w SG , a termin zwolnienia ustalił na dzień 31 grudzień 2010 roku .
Takie ekspresowe zwolnienie powodowało ,że SG nie musiało płacić należności za 2011 rok.
Rozkaz dostarczono 19 stycznia 2011 roku.
Zostałem emerytem, i owszem z pełną wysługą emerytalną.

Ekspresowe zwolnienie zaskarżyłem w Sądzie Administracyjnym i wygrałem.
Wyrok uprawomocnił się 15 grudnia 2012 roku.
Tak dla potomnych:
najpierw skuteczne doręczenie rozkazu o zwolnieniu a dopiero potem zwolnienie funkcjonariusza.

Wyrok NSA w Warszawie z dnia 29 czerwca 2012 roku – sygn. Akt I OSK 2450/11
Wyrok WSA w Warszawie z dnia 17 października 2012 roku – sygn. Akt II Sa/Wa 1336/12

Jak koś będzie potrzebował informacji to lektura tych wyroków na pewno pomoże.

No ale co dalej?
Wszystkie formalności o zgłoszeniu gotowości podjęcia służby dopełniłem, nawet na wyrost.
Od uprawomocnienia się wyroku mija powoli czwarty miesiąc a efekt:
- zostałem pozbawiony emerytury / Komendant NO SG błyskawicznie powiadomił ZER o wyroku sądu, następnie nie odpowiadał na zapytania z ZER co oddział zamierza ze mną zrobić/;

- Komendant NO SG w formie pisemnej odmówił mi powrotu na mocy art. 46 ust. o SG, co za tym idzie nie odpowiedział na wypłatę odszkodowania za okres pobytu poza służbą;

- Nie wypłaca mi poborów ,ani innych należności - twierdzi ,że czeka na wykładnię prawną z Warszawy.

- Wysłał mi informację o zwolnieniu od zajęć służbowych- od dnia 05 lutego 2013 roku.
/ a co z okresem od 15 grudnia 2012/;


- Komendant NO SG 07 marca poinformował mnie , że jestem funkcjonariuszem od 15 grudnia 2012 roku i posiadam prawa i obowiązki określone w ustawie o SG.


W chwili obecnej – brak emerytury , brak finansów ze straży. Podejrzewam ,że ubezpieczenia zdrowotnego również nikt nie opłaca.
Moje finanse są w wysokim stopniu nadszarpnięte- ostatniej raty za mieszkanie już nie opłaciłem.
Można to krótko określić , brak środków do życia.

Ludzi się zawiesza , płaci połowę poborów, wyrokiem sądowym zabiera wypłaty,
A ja mam wszystko zabrane , bez postępowań, bez moich przewinień.
Tak dla zasady ,że wygrywanie z urzędem nie popłaca.
Rozumiem Komendanta ,że czeka na wykładnię prawną, ale od uprawomocnienia się wyroku minęło już prawie cztery miesiące.
A pozostawienie funkcjonariusza bez środków do życia /nie z jego winny/ to dla mnie przestępstwo.
Komendantem jest się po to żeby podejmować decyzje, a czas był aby spokojnie przemyśleć swoje działania.

Co w takiej sytuacji mam zrobić?
Moje pomysły:
- transparent i protest przed KG;
- strajk głodowy / to też chyba w Komendzie Głównej/;
- o bardziej radykalnych środkach staram się na razie nie myśleć;


Wszelkie pomysły , dobre rady i te złe również, mile widziane.
Ja już jestem nieźle zdesperowany.
A może jakaś prasa i próba nagłośnienia w mediach.

A swoją drogą to chętnie udostępnił bym całą korespondencję z tej sprawy – w celach edukacyjnych , dla tych co chcą walczyć z „władzą” o swoje, a przy okazji było by widać jak działa nasza administracja.

Pozdrawiam
bdarek4
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-03-2013, 18:41
Post: #2
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
hmmm kontakt z organizacjami pozarządowymi np Helsińska Fundacja Praw Człowieka, wiem że oni potrafią być "zabójczo" skuteczni, uwierz mi potrafią pomóc, zwłaszcza przy łamaniu praw człowieka
zawsze podziwiałem komediantow takich czy innych "nie pierdnie" bez podkładki... zaniechanie działania to też naruszenie przepisów...
trzymam kciuki za pomyślny obrót sprawy
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25-03-2013, 21:26
Post: #3
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Wrzuciłem na Facebooka aby społeczeństwo mogło poczytać.

http://www.zmieleni.pl/
https://www.youtube.com/watch?feature=pl...ckjYVki0-s
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
05-04-2013, 12:23
Post: #4
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Witam
Od ostatniego mojego postu niewiele się zmieniło.
Komendant Oddziału bez zmian ,dalej nie wie co ma robić.
Przed świętami wpłynęło pismo z którego wynika ,że tym razem uważa ,że nie jestem funkcjonariuszem, ale do końca nie jest pewien.
Dzwoniłem do kancelarii Komendanta Głównego , Pani jest przykro skierowała mnie do kadr , może tam mi pomogą.
Zadzwoniłem do sekretariatu Dyrektora Kadr , jak już się dodzwoniłem to sympatyczna pani oznajmiła ,że Dyrektora nie ma ,ale i owszem sprawę przekaże i na pewno oddzwoni. Z tym oddzwoni to się sporo przeciągnęło.
Nie pomogli.
Po paru dniach , chyba drogą losowania , albo za karę wytypowali sympatyczną panią która wyjaśniła ,że rozumie – faktycznie problem. Ogólnie nic nie mogą poradzić , oni wszystko mają ok. a to sprawa kadr oddziału.
Zadzwoniłem do centrali związków SG w Warszawie , zajmą się tematem i proszę przesłać materiały , wysłałem 25 marca.
Nie byłem pewien czy wiadomość dotarła.
Powtórnie dzwoniłem 3 kwietnia , również miła pani odbiera telefon , faktycznie wiadomości była na skrzynce. Nie wie co w sprawie, zapyta się przewodniczących co z tym tematem.
Co do związków to nie mam pretensji, przecież to do końca nie wiadomo czy jestem funkcjonariuszem, zresztą i tak na pewno mają wiele innych ważniejszych spraw.
Jeden funkcjonariusz wrzucony w niebyt , żeby tak ze stu, to może i owszem należało by się tym tematem zająć.
W całej KG serdeczna miła atmosfera, no jak to przed świętami.
Morał tych kontaktów jest stary jak świat - „ wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły”.

A czas płynie. Nowy miesiąc nowe wydatki, nowe rachunki i spłaty kredytu.
Jak to tonący , chwytając się różnych możliwości szukam też pomocy na forum Policji, jak ktoś ma ochotę poczytać , to proszę:
http://www.ifp.pl/index.php?name=PNphpBB...363#984363

Co dalej?
Nie chcąc się upodabniać do formacji w której spędziłem tyle lat, stwierdziłem, że chowanie „głowy w piasek” nie jest rozwiązaniem.
Nie pożyczam już więcej od rodziny i znajomych, to tylko pogarsza sprawę a na pewno jej nie rozwiązuje.
Nie ma pieniędzy i nie płacę rachunków ani kredytów. Nie ja jestem winien sytuacji w jakiej się znalazłem i zrobię wszystko żebym nie tylko ja się z tego tłumaczył.
Jak sprawy odpowiednio dojrzeją, tj. odetną prąd i gaz, ewentualnie bank zwróci się o zabezpieczenie mieszkania – to sprawa będzie na tyle medialna, że ministerstwo będzie musiało zająć stanowisko , a być może wtedy ktoś podejmie kroki aby wyjaśnić jak do tego doszło.
Nie mam złudzeń , że ta sytuacja zostanie sprawiedliwie oceniona.
Jeżeli ktoś za to odpowie, to najprawdopodobniej nie będzie to osoba która najbardziej zawiniła.
Kadry oddziałowe bez wątpienia mają tu swój wielki udział. Komendanci się zmieniali, ale czy faktycznie to oni mieli pełen obraz sytuacji podpisując dokumenty?
Swoje już w formacji przeżyłem , nie jestem żądny „krwi”, czy ten komendant czy inny?
Co to zmieni?
Winien jest system.
Nie potrzeba wojny , klęsk żywiołowych wystarczy nieszablonowa sytuacja, cztery stopnie mrozu lub mgła i służby mundurowe są zblokowane.
Zdolność do podejmowania decyzji jest taka jak na załączonej do tematu sytuacji.
To jest chore, ale prawdziwe i powszechnie znane.
Dowodzenia nie ma , przełożeni boją się wykonać jakiekolwiek ruchy , a istotą ich działania jest to aby trwać.

Z uwagi na to, jak wyżej, moje działania podzieliłem na dwie grupy:
- od poniedziałku wysyłam opis sytuacji i kopię materiałów do osób związanych z mediami które wyrażą choćby wstępną ochotę zainteresowania tematem .Może nagłośnienie sprawy zmusi przełożonych do szybszych i sprawnych działań. Po uzyskaniu wsparcia mediów, rozważę protest w MSW;

- zamierzam skierować sprawę do prokuratury , poszukuję wsparcia prawnego.
Sprawny prawnik znacząco może podnieść skuteczność działania prokuratury.
Niestety , z wiadomych powodów nie jestem w stanie wynająć prawnika.


BARDZO PROSZĘ O WSPARCIE W REALIZACJI TYCH PUNKTÓW.
Każda pomoc mile widziana.


Pozdrawiam
Ps. Dzięki za słowa otuchy i zainteresowanie tematem
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
05-04-2013, 15:23 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2013 15:26 przez Valhalla49.)
Post: #5
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Po lekturze powyższej jestem w lekkim szoku.
O co tu kurwa chodzi???
Jeden, samotny były funk "walczy" z całą machiną SG!!!!!

Przecież to jakaś P A R A N O J A!!!!!

Według mnie tylko dobry adwokat da radę to rozwikłać. Ale znowu dużo kasy jest potrzebne. I błędne koło się zamknęło.

Trzymam kciuki za przywrócenie do służby, odzyskanie wszystkich należności finansowych i odejście na zasłużoną w pełni emeryturę.

Mam w pamięci sprawę odległą kpt. Stanisława Janika z byłej strażnicy Gierałcice. Do dzisiaj sprawa nie została chyba załatwiona pomimo wyroków sądowych przywracających GO do służby.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
05-04-2013, 19:24
Post: #6
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
(05-04-2013 15:23 )Valhalla49 napisał(a):  Mam w pamięci sprawę odległą kpt. Stanisława Janika z byłej strażnicy Gierałcice. Do dzisiaj sprawa nie została chyba załatwiona pomimo wyroków sądowych przywracających GO do służby.

http://www.emeryci-sg.org.pl/wydarzenia/...61110.html
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
06-04-2013, 18:21
Post: #7
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
(05-04-2013 19:24 )quasimodo1 napisał(a):  
(05-04-2013 15:23 )Valhalla49 napisał(a):  Mam w pamięci sprawę odległą kpt. Stanisława Janika z byłej strażnicy Gierałcice. Do dzisiaj sprawa nie została chyba załatwiona pomimo wyroków sądowych przywracających GO do służby.

http://www.emeryci-sg.org.pl/wydarzenia/...61110.html

Jakiś czas temu na Polsat w programie Państwo w Państwie omawiane było to całe zamieszanie.
Pamiętam, że jakiś fircyk z KGSG plątał się w wyjaśnieniach.
Znam Stasia Janika jeszcze ze służby w WOP.
Szkoda chłopa.
A wskazywany w dokumentach kpt.Biegun pewnie ma się dobrze na emeryturce pułkownikowskiej po odejściu z Kętrzyna.

Scyzoryk sam się otwiera w kieszeni.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2013, 12:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2013 18:56 przez mobilat.)
Post: #8
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Nie jesteś sam w takiej sytucji. Wyrok uprawomocniony 13 lutego 2013r. Akces zgłoszony i niestety wszyscy mają problem. Ale od czego są prawnicy. Wprzyszłym tygodniu skarka do sądu za opieszałość urzędu i zobaczymy co dalej. Dla mnie ruchy pozorowane urzędu czyt. SG nie robią wrażenia. Pyt. Na jakiej podstawie zabrali ci Emeryturę. Myslę że sprawa o odszkodowanie i wszysko ci zwrócą. Dla wiadomoiści pobranej emki nie będziesz musiał zwracać.
U mnie narazie MSW zwróciło koszty sądowe, oddział jak tylko dostaną akta to mnie przyjmie i zacznie płacić. Dzine jest postępowanie twego komendanta. Jeżeli sąd uchylił decyzje o zwolnieniu to tak jakby jej nie było. Prawnicy z w-wy zastanawiają się co zrobić aby Cię ukarać za krnabrność. U nie dyrektor Kadr próbował dyskutować na temat wyroku. Ludziom coś się poprzestawiało. Bądżmy w kontakcie myślę że łatwiej będzie we dwóch. Smile
Pozdrawiam Piotr

1 procent - niejeden uśmiech, oraz program do PIT 2012, szybko, łatwo wypełnisz PIT http://podarujusmiech.org
Jak połączyć swoją pasję z pracą http://www.emmu.pl
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2013, 12:57
Post: #9
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
(13-04-2013 12:25 )mobilat napisał(a):  . U nie dyrektor Kadr brubował dyskutować na temat wyroku. Ludziom coś się poprzestawiało.

A co on -jakaś święta krowa ? Pojebało się w głowach - funk SG podważa wyroki sądowe ? Dobre .
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2013, 18:58
Post: #10
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
(13-04-2013 12:57 )quasimodo1 napisał(a):  
(13-04-2013 12:25 )mobilat napisał(a):  . U nie dyrektor Kadr próbował dyskutować na temat wyroku. Ludziom coś się poprzestawiało.

A co on -jakaś święta krowa ? Pojebało się w głowach - funk SG podważa wyroki sądowe ? Dobre .

Ja Ale byki. quasi popraw Smile plis.

1 procent - niejeden uśmiech, oraz program do PIT 2012, szybko, łatwo wypełnisz PIT http://podarujusmiech.org
Jak połączyć swoją pasję z pracą http://www.emmu.pl
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-04-2013, 19:45
Post: #11
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
(13-04-2013 18:58 )mobilat napisał(a):  
(13-04-2013 12:57 )quasimodo1 napisał(a):  
(13-04-2013 12:25 )mobilat napisał(a):  . U nie dyrektor Kadr próbował dyskutować na temat wyroku. Ludziom coś się poprzestawiało.

A co on -jakaś święta krowa ? Pojebało się w głowach - funk SG podważa wyroki sądowe ? Dobre .

Ja Ale byki. quasi popraw Smile plis.

Mobilat - dyslektyk - niemożliwe Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
08-05-2013, 11:30
Post: #12
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Witam
Po wydatnej pomocy szefostwa związków zawodowych oraz zaangażowaniu Komendant Nadodrzańskiego Oddziału 15 kwietnia tj, cztery miesiące po uprawomocnieniu wyroku o powrocie do służby , wpłynęły pobory za kwiecień i marzec.

ZA POMOC SERDECZNIE DZIĘKUJĘ


Obecnie za maj również otrzymałem pobory.
Mam za co żyć i jest to podstawowa rzecz jaką chciałem osiągnąć zwracając się o pomoc i jest to minimum jakie jest należne każdemu funkcjonariuszowi ,który postępuje zgodnie z prawem.
W takiej pozycji można dopiero dochodzić swych praw i wyjaśniać różnice w interpretacji przepisów , ale nie jest to już pozycja wywierania presji i niszczenia funkcjonariusza.

Co do różnicy w interpretacji prawa , to jest ich wiele.
Podstawowym problemem formacji jest brak świadomości , że jesteśmy organem administracji i kierujemy się przepisami prawa oraz działamy w ich ramach.
Jest przepis to go wykonujemy, a nie najpierw planujemy czynność a następnie szukamy jak ją usprawiedliwić przepisami.
Warto tu zauważyć ,że wyroki sądów nie są prawem i organ musi opierać się na aktach prawnych a nie na wyrokach.

Dlaczego wypłacono pobory za dwa miesiące a nie od chwili uprawomocnienia się wyroku, i na jakich przepisach oparto tą czynność?
Najciekawsze jest uporczywe twierdzenie organu ,że i owszem jestem w służbie ale nie zostałem przywrócony do niej za sprawą art. 46 ustawy i wszelkie uprawnienia wynikające z tego artykułu nie są mi należne.
W jaki sposób zostałem przywrócony do służby , na podstawie jakich przepisów , tego to już nikt mi nie podał.
Skoro spełniony został podstawowy warunek zastosowania art. 46- sąd uchylił rozkaz o zwolnieniu to co jeszcze trzeba spełnić , i jakie to przepisy regulują. ?
Widocznie jakaś tajemnica?
A może w SG są jakieś niejawne przepisy w tej materii?
Jeżeli nawet funkcjonariusz nie zgłosi pisemnej gotowości do służby to i tak przecież jest to uregulowane w art. 46.

Jak to właściwie jest ?
Temat jest dla mnie osobisty , ale dotyczy ogółu funkcjonariuszy.
Skoro sprawa jest taka trudna do przeprowadzenia na szczeblu oddziału, może warto go wyjaśnić centralnie. Przepis w końcu nie nowy , a podejście jakby to był pierwszy funkcjonariusz wracający do służby.
Co do osoby która stoi za tak ciekawymi interpretacjami przepisów w naszym oddziale to jestem ciekaw czy w KG znajdzie się komórka która przeanalizuje radosną twórczość tego „Pana”. Wiele wytworów jego wyobraźni mam już w swoim archiwum sprawy, no ale to chyba nie jedyna sprawa jaką pan kadrowiec prowadził. Jestem ciekaw jakie to jeszcze pasztety podstawiał Komendantowi do podpisu.

Dzięki za wypowiedzi w temacie, jak coś istotnego się zdarzy to napiszę , może w przyszłości komuś się to przyda.

Pozdrawiam
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
10-05-2013, 03:43
Post: #13
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Ciszę się, że już się wyjaśniło bo nikt by nie chciał znaleźć się w Twojej sytuacji. Trzymaj się
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-10-2019, 20:50
Post: #14
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Słuchajcie mam pytanie czy Komendant może teraz zwolnić f-sza przebywającego na długotrwałym zwolnieniu, który szkodzi wizerunkowi SG itp. Bo ponoć jest jakiś nowy przepis, który daje mu taka możliwość?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-10-2019, 21:37
Post: #15
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Za mało danych. Co to znaczy długotrwałe zwolnienie?
Przepis dla dobra służby jest od zawsze Smile, ale trzeba umieć go stosować.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20-10-2019, 21:56
Post: #16
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Nie wiem dokładnie ale słyszałem, że od niedawna jest jakiś przepis, że Komendant może zwolnić ze służby właśnie osoby, które dużo chorują.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2019, 16:03
Post: #17
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Ktoś coś?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2019, 18:48
Post: #18
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Z tego co mi wiadomo to zwolniono funka który w przeciągu 5 czy też 6 lat był 1605 dni na zwolnieniu Smile czyli wyliczcie sobie ile to jest Big Grin ja twierdze, że sam na siebie bata ukręcił. Przepis był zawsze tylko, że teraz niektórzy oszaleli na jego punkcie :/
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2019, 18:57
Post: #19
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Słyszałem że ktoś we Wrocławiu jest w takiej sytuacji a w całym oddziale NoOSG i placówkach 10 czy 15 osób ............ ponoć jest jakiś przepis że jeśli funk jest na zwolnieniu lekarskim połowę czasu służby w okresie 5 lat to wtedy można wszcząć taką procedure . Ale ile w tym prawdy ?????
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
21-10-2019, 19:14
Post: #20
RE: Pozbawienie funkcjonariusza środków do życia
Coś w tym jest, coraz głośniej o tym się mówi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Your Website | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS