Samochod służbowy w BSW

[wiedźma]

(02-02-2014 15:49 )Arabica30 napisał(a):  We wrześniu ub. roku pan naczelnik już nawet nie odstawiał auta do ośrodka tylko w poniedziałki rano wraz z żoną przyjeżdżali do ośrodka.

A żona Naczelnika jaki ma związek z tą sprawą? Jest funkcjonariuszem SG? Po co Naczelnik przywoził ją do "ośrodka".?

[Arabica30]

Też pracuje w ośrodku. To wszystko we wrześniu było już takie bezczelne. Centralnie przez główną bramę. Gdyby był zachowany jakiś umiar to by mleko się nie rozlało. A teraz to już i tak po temacie.

[wiedźma]

Czyli z tego co rozumiem, to Naczelnik ZSW z Gdańska służbowym samochodem woził się z Gdańska do Koszalina (miejsca swego zamieszkania) i z powrotem? A oprócz tego podwoził też do pracy swoją małżonkę, również zatrudnioną w SG? Dobrze zrozumiałam? Bo jeżeli tak, to osobiście złoże do właściwej miejscowo prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Arabica, poproszę na priv, szczegóły tej "działalności" Naczelnika, abym mogła w miarę "precyzyjnie" opisać wszystko w swoim zawiadomieniu.
Pozdrawiam Obywatelsko i Społecznie.

[Arabica30]

Wiedźmo: szczegóły to posty 1 i 26.

[Abes]

Walcie lepiej do TVNu. Bedzie przynajmniej ciekawie

[maluch]

lepiej do Polsatu - TRUDNE SPRAWY

[quasimodo1]

Ale jesteście naiwni . Rok temu borowiki wozili limuzyną dzieci ministra i dzieci jego sąsiadów . Płemieł coś tam pierdnął o etyce - i co z tego - dalej to samo . Przykład idzie z góry http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/arty...zkoly.html

[Arabica30]

Minął ponad rok od pierwszego postu w tym temacie. Przyznaję, że arabica była naiwna myśląc, że uczciwość obowiązuje wszystkich. Ale jeśli pan naczelnik myśli, że arabica zdechła a temat przysechł to się myli. Wrócimy do tematu! Ostatnio arabica otrzymała sugestie aby przebudzić się z letniego snu i otworzyć oczy. Zwłaszcza w piątki.

[wiedźma]

Daj spokój!
no i co z tego ujadania na tym nikogo nie interesującym forum?

Jeździł, jeździ i ... będzie dalej tak robił. Nic na to nie poradzisz. Jest dobrze "umocowany" i tyle. A fiknąć mu może jedynie ktoś kto jest jeszcze bardziej "umocowany". Tyle w temacie.
Arabica - wiedziałaś o nadużyciach - trzeba było zawiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa i tyle w temacie.

Skończ już te swoje prywatne wycieczki w stosunku do Naczelnika albo...zacznij działać.

[Arabica30]

Wiedźmo nawet nie wiesz ile te prywatne wycieczki zrobiły i robią nadal dobrego dla formacji. A co do zawiadomienia prokuratury - to powinien zrobić to ktoś znacznie wyżej stojący w SG ode mnie i od pana naczelnika. Zwłaszcza, że sygnał był czytelny i wymagał prostej weryfikacji. A Twój rozkaz w ostatnim zdaniu - trochę nie na miejscu.

[maniana]

(22-09-2013 16:16 )Arabica30 napisał(a):  Od ponad roku naczelnik BSW z Gdańska regularnie dojeżdża do Koszalina (gdzie mieszka) służbowym autem. Tak się jakoś składa, że jak jedzie to w okolicach czwartku lub piątku. W Koszalinie BSW ma swoja jakąś siedzibę ale tam też zauważyli, ze to może być prywata. Zwłaszcza, ze pan naczelnik już nawet (jak twierdza w Koszalinie) ostatnio nie odstawia auta do jednostki a trzyma go gdzieś na mieście. Rano przy okazji żonkę podwiezie do roboty i dzieciaki do szkoły. Raczej to trudno podciągnąć pod obowiązki służbowe a pan naczelnik z tego, że "trochę" przegina doskonale zdaje sobie sprawę. Dużo ludzi mówi o tym - więc profesjonalna służba musiała taki sygnał o sobie otrzymać. Panie naczelniku: czy rzeczywiście taką biedę pan klepie aby prawie co tydzień służbowym autkiem do domku? Przecież pracuje pan w służbie, która ..........

Nikogo wyżej raczej to nie obchodzi

[Arabica30]

Arabicę uznano za martwą ale ona żyje i ma się dobrze. Temat nie zdechł i wkrótce wróci. A przy okazji zdaje się, że pan naczelnik ma nowe poważne kłopoty. Tym razem z podwładnym. I niestety tu także nie będzie można liczyć aby zapomnieć o sprawie. Co by pan naczelnik nie zrobił. Mleko się rozlało.

[Kłykcin kończysty]

Są tacy co korzystają z tej firmy ile tylko wlezie. Np. :obserwując co niektórych wydawało mi się, że dzięki SG nie potrzebowali prywatnego telefonu. Wszystko szło załatwić ze służbowej komórki. Nawet materiały budowlane na prywatną budowę. Itp. itd.

[pikuś]

W SG kadrze kierowniczej można wszystko a przykład idzie z góry. Skoro np. użytkowanie samochodu służbowego przez Głownego SG zasady ustala sobie on sam w zarządzeniu które on zatwierdza i tak zatwierdził sobie możliwość wykorzystywania samochodu służbowego do zabezpieczenia własnych potrzeb komunikacyjnych. Czyli może prywatnie z rodziną jeździć nawet na wczasy. Pomyśleć, że w wielu bogatszych od nas państwach ministrowie do pracy dojeżdżają środkami komunikacji miejskiej lub rowerem.

[Arabica30]

No i zdarzyło się. Podwładny pana naczelnika coś tam wydmuchał. A ta wredna arabica znowu na stanowisku. To już drugie ciekawe zdarzenie w ciągu miesiąca Wkrótce wrócimy do obu spraw. Na razie arabica czeka na ogłoszenie wyroku a nawet dwóch i liczy na sprawiedliwość.

[wiedźma]

(04-04-2015 15:01 )pikuś napisał(a):  W SG kadrze kierowniczej można wszystko a przykład idzie z góry. Skoro np. użytkowanie samochodu służbowego przez Głownego SG zasady ustala sobie on sam w zarządzeniu które on zatwierdza i tak zatwierdził sobie możliwość wykorzystywania samochodu służbowego do zabezpieczenia własnych potrzeb komunikacyjnych. Czyli może prywatnie z rodziną jeździć nawet na wczasy. Pomyśleć, że w wielu bogatszych od nas państwach ministrowie do pracy dojeżdżają środkami komunikacji miejskiej lub rowerem.

Poprosimy o konkrety, tj. podaj namiar na zarządzenie o którym piszesz.