Ze względu na wysyp spamu wprowadziłem manualną aktywację każdego nowego konta - żeby stworzyć nowe konto proszę o użycie w nazwie użytkownika literek SG****** gdzie gwiazdki to nick użytkownika. Po aktywacji (tu proszę o cierpliwość) usunę litery SG z nazwy użytkownika i można będzie logować się i pisać posty pod wybranym nickiem. Ułatwi mi to wyłapanie faktycznych użytkowników. Wszystkie już aktywne konta pozostają bez zmian. W listopadzie 2023 opłacono serwer/domenę. Jakby ktoś chciał się dorzucić do funkcjonowania forum to zapraszam na PW. Na chwilę obecną (12.03.2024) po opłaceniu faktur stan kasy to - minus 284. Z góry dzięki za wsparcie - Admin.


Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
równe traktowanie
30-12-2014, 16:18 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2014 16:55 przez szumrak.)
Post: #41
RE: równe traktowanie
(30-12-2014 12:10 )qualin napisał(a):  U mnie nikt nie płacze jak na dniu wolnym trzeba przyjechać bo mamy taką grupę ze staramy się nie robić sobie pod górkę, ale są oczywiście wybitne jednostki, które zawsze mają problem. To nie odbierają telefonu na dniu wolnym, to sobie L4 rzuca bo śniezek spadl i nie chcę się jechać do pracy. No i najciekawsze jest to, ze to są osoby co maja 10 lub więcej lat służby.
A gdzież to tak ze grana grupa się mieści na wschodzie, południu, północy czy zachodzie i czym się zajmuje, a ci z ponad 10 letnim stażem co po nich jedziesz to tez z tej twojej grupy czy tylko opisujesz jakichś mało znanych, o których czasem słyszysz może nie raz widzisz jak wracają styrani zieloną, którzy 10-tą czy 15-tą zimę ryją z buta w śniegu po kolana czy pas.
Napisz więcej szczegółów, bo te dwa zdania ni jak poddać pod dyskusję.

na forum jestem od nie dawna nigdy nie miałem czasu i chęci popisać jak większość ludzi z mojej placówki, czytam te wasze wpisy we wszystkich wątkach i zaczyna mnie mdlić od problemów które macie dla mnie jest to śmieszne (temu kazali iść po kawę, tamtemu stać zapuszczać auta przed imprezą decydentów na parking, temu kazali wynieść śmieci nie swoje, tamtemu przesunąć szafę, itp) odnoszę wrażenie, że wy służycie w innej SG skąd Wy jesteście. Wiecie co to jest problem!!! Problemem jest to jak przewrócisz się w terenie przygniecie Cie motocykl duży KTM, w tym czasie skręcisz nogę w kostce i musisz go podnieść po czym dojechać kilka kilometrów w cywilizowane dostępne dla Land Rovera miejsce którym odwożą Cię w następne dostępne dla karetki pogotowia. Roczna UNITARKA w Nadbużańskim albo Bieszczadzkim na zielonej albo na stemplu i nie ma narzekania na oddziały, kancelarie, lotniska zapewniam Was we trzech koledzy odrywali by was od całowanej płyty lotniska, podłogi kancelarii czy schodów oddziału. Mieliśmy ekipę wzmocnienie z północy, południa i zachodu na Euro 2012 przez trzy tygodnie, popytajcie chłopaków którzy byli oni i tak nie mieli źle każdy chciał mieć służbę z kimś ze wzmocnienia bo ich Nasi przełożeni szanowali, krótkie trasy, samochody, itp. Pomimo to większość z nich po trzech tygodniach mówiła, że nawet za 5000 zł na rękę w taki sposób by nie pracowali!!!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-12-2014, 17:49
Post: #42
RE: równe traktowanie
Wlasnie to o czym piszesz to nie jest problem bo takich rzeczy mozna sie spodziewac majac sluzbe na zielonej. Ja pisalem o braku szacunku przelozonych do swoich podwladnych. Moge tyrac za dwoch, ale chce byc traktowany jak czlowiek z naleznym szacunkiem.
Wyobraz sobie ze majac sluzby na zielonej Twoj kiero kaze Tobie jechac do swojego domu i wypasac owce, albo masz jechac do wioski obok kupic mu nowy kolowrotek do wedki. mamy swoje zadania w robocie i nie po to sie przyjmowalismy do sluzby, zeby robic za slugusow swoim przelozonym. Trzeba szanowac siebie i mundur, ktory nosimy.
Ja sluze na polnocy, ale nie grzeje biurka, nie dreptam tez po schodach oddzialu. Robote tez mam nie lekka, jak czasami dostajemy wzmocnienie z placowki to ludki placza, ze chca juz do domu i ze wiecej tu nie maja zamiaru trafic. Nie mowie, ze ciezej tu jak na zielonej, ale nie tylko tam potrafi byc ciezko. Dzieje sie calkiem sporo, jak nie wjazdy na chate to szukanie narkotykow na statkach (przeszukanie wielkiego statku to nie jest lekka robota. wspinasz sie po kominach czy dzwigach bez zabezpieczen bo zardzewialych drabinkach, wlazic trzeba w jakis ciemne tunele i o wypadek nie trudno), nocne zasadzki na bursztyniarzy (srodek nocy, mroz, ciemno, mokro do tego wywiazuje sie strzelanina, a Ty czlowieku nawet goretexow nie masz ubranych bo nikt nie powiedzial, ze prawie cala sluzbe trzeba bedzie spedzic w lesie bo akcja organizowana jest na spontanie). do tego kontakt z roznej masci bandziorami od handlarzy narkotykow i ludzmi po mordercow i psycholi. Po tym co napisalem ciezko sie domyslic, ale to zadania konwojowki. niestety zamiast robic tylko swoja robote to jezdzimy na akcje to z operacyjnymi to ze zmiana portowa na odprawy statkow, tudziez patrole i kontrole drogowe czy tez z policja, straza lesna czy SOKiem. generalnie robimy wszystko, a jak do naszej roboty potrzeba ludzi to nigdy nie ma chetnych bo kto chcialby sie bujac przez kilkanascie godzin z np. bulgarska mafia.
Takze widzisz mam dosyc roboty i nie potrzeba mi urozmaicen jakie potrafi wymyslec przelozony, o ktorych pisalem wczesniej.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-12-2014, 18:40 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2014 18:40 przez krissg.)
Post: #43
RE: równe traktowanie
Pamiętajcie jedno wszędzie dobrze gdzie nas nie maBig Grin Co do zielonej granicy to jest ciężko ale było jeszcze ciężej, jakieś 15 lat wstecz nie było goretex-ów i nikogo nie interesowało że f-szowi jest zimno, a patrole odbywały się głównie pieszo.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-12-2014, 18:45
Post: #44
RE: równe traktowanie
Kazda praca ma swoja specyfike i nie ma co sie spierac gdzie jest lepiej, a gdzie gorzej. Ode mnie kumpel jak pojechal na oddelegowanie na wschod to tak mu sie spodobalo, ze sie tam przeniosl.
Ja tez sie przenosilem z jednej czesci kraju na druga i nie koniecznie sobie polepszylem. Ale do wszystkiego idzie przywyknac. Jezeli ktos narzeka na ciezka prace, warunki atmosferyczne na sluzbach czy inne podobne rzeczy to nie rozumiem po co wstepowal w mundur. Ja od poczatku wiedzialem jaka jest specyfika sluzby i biore na klate wszystkie zadania pod warunkiem, ze sa to zadania wynikajace z zakresu sluzby w SG.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-12-2014, 18:49
Post: #45
RE: równe traktowanie
(30-12-2014 18:40 )krissg napisał(a):  Pamiętajcie jedno wszędzie dobrze gdzie nas nie maBig Grin Co do zielonej granicy to jest ciężko ale było jeszcze ciężej, jakieś 15 lat wstecz nie było goretex-ów i nikogo nie interesowało że f-szowi jest zimno, a patrole odbywały się głównie pieszo.
w tej materii do dziś nie wiele się zmieniło poza tym, że goreteksy w nie wielkim stopniu chronią jedynie od wiatru, deszcz, mróz, śnieg dalej doskwiera, sprzęt w SG liczony w milionach albo setkach milionów a
w tej działce jaką jest zielona bez zmian NIC TAK NIE CIESZY JAK PATROL PIESZY
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30-12-2014, 20:29
Post: #46
RE: równe traktowanie
(30-12-2014 16:18 )szumrak napisał(a):  
(30-12-2014 12:10 )qualin napisał(a):  U mnie nikt nie płacze jak na dniu wolnym trzeba przyjechać bo mamy taką grupę ze staramy się nie robić sobie pod górkę, ale są oczywiście wybitne jednostki, które zawsze mają problem. To nie odbierają telefonu na dniu wolnym, to sobie L4 rzuca bo śniezek spadl i nie chcę się jechać do pracy. No i najciekawsze jest to, ze to są osoby co maja 10 lub więcej lat służby.
A gdzież to tak ze grana grupa się mieści na wschodzie, południu, północy czy zachodzie i czym się zajmuje, a ci z ponad 10 letnim stażem co po nich jedziesz to tez z tej twojej grupy czy tylko opisujesz jakichś mało znanych, o których czasem słyszysz może nie raz widzisz jak wracają styrani zieloną, którzy 10-tą czy 15-tą zimę ryją z buta w śniegu po kolana czy pas.
Napisz więcej szczegółów, bo te dwa zdania ni jak poddać pod dyskusję.

na forum jestem od nie dawna nigdy nie miałem czasu i chęci popisać jak większość ludzi z mojej placówki, czytam te wasze wpisy we wszystkich wątkach i zaczyna mnie mdlić od problemów które macie dla mnie jest to śmieszne (temu kazali iść po kawę, tamtemu stać zapuszczać auta przed imprezą decydentów na parking, temu kazali wynieść śmieci nie swoje, tamtemu przesunąć szafę, itp) odnoszę wrażenie, że wy służycie w innej SG skąd Wy jesteście. Wiecie co to jest problem!!! Problemem jest to jak przewrócisz się w terenie przygniecie Cie motocykl duży KTM, w tym czasie skręcisz nogę w kostce i musisz go podnieść po czym dojechać kilka kilometrów w cywilizowane dostępne dla Land Rovera miejsce którym odwożą Cię w następne dostępne dla karetki pogotowia. Roczna UNITARKA w Nadbużańskim albo Bieszczadzkim na zielonej albo na stemplu i nie ma narzekania na oddziały, kancelarie, lotniska zapewniam Was we trzech koledzy odrywali by was od całowanej płyty lotniska, podłogi kancelarii czy schodów oddziału. Mieliśmy ekipę wzmocnienie z północy, południa i zachodu na Euro 2012 przez trzy tygodnie, popytajcie chłopaków którzy byli oni i tak nie mieli źle każdy chciał mieć służbę z kimś ze wzmocnienia bo ich Nasi przełożeni szanowali, krótkie trasy, samochody, itp. Pomimo to większość z nich po trzech tygodniach mówiła, że nawet za 5000 zł na rękę w taki sposób by nie pracowali!!!

Dzięki, że mnie uświadomiłeś. To w pozostałych OSG luz, blues?
Pewnie jesteś z Terespola i znasz warunki pracy w dwóch przywołanych przez Ciebie Oddziałach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 00:49
Post: #47
RE: równe traktowanie
(30-12-2014 20:29 )wiedźma napisał(a):  
(30-12-2014 16:18 )szumrak napisał(a):  
(30-12-2014 12:10 )qualin napisał(a):  U mnie nikt nie płacze jak na dniu wolnym trzeba przyjechać bo mamy taką grupę ze staramy się nie robić sobie pod górkę, ale są oczywiście wybitne jednostki, które zawsze mają problem. To nie odbierają telefonu na dniu wolnym, to sobie L4 rzuca bo śniezek spadl i nie chcę się jechać do pracy. No i najciekawsze jest to, ze to są osoby co maja 10 lub więcej lat służby.
A gdzież to tak ze grana grupa się mieści na wschodzie, południu, północy czy zachodzie i czym się zajmuje, a ci z ponad 10 letnim stażem co po nich jedziesz to tez z tej twojej grupy czy tylko opisujesz jakichś mało znanych, o których czasem słyszysz może nie raz widzisz jak wracają styrani zieloną, którzy 10-tą czy 15-tą zimę ryją z buta w śniegu po kolana czy pas.
Napisz więcej szczegółów, bo te dwa zdania ni jak poddać pod dyskusję.

na forum jestem od nie dawna nigdy nie miałem czasu i chęci popisać jak większość ludzi z mojej placówki, czytam te wasze wpisy we wszystkich wątkach i zaczyna mnie mdlić od problemów które macie dla mnie jest to śmieszne (temu kazali iść po kawę, tamtemu stać zapuszczać auta przed imprezą decydentów na parking, temu kazali wynieść śmieci nie swoje, tamtemu przesunąć szafę, itp) odnoszę wrażenie, że wy służycie w innej SG skąd Wy jesteście. Wiecie co to jest problem!!! Problemem jest to jak przewrócisz się w terenie przygniecie Cie motocykl duży KTM, w tym czasie skręcisz nogę w kostce i musisz go podnieść po czym dojechać kilka kilometrów w cywilizowane dostępne dla Land Rovera miejsce którym odwożą Cię w następne dostępne dla karetki pogotowia. Roczna UNITARKA w Nadbużańskim albo Bieszczadzkim na zielonej albo na stemplu i nie ma narzekania na oddziały, kancelarie, lotniska zapewniam Was we trzech koledzy odrywali by was od całowanej płyty lotniska, podłogi kancelarii czy schodów oddziału. Mieliśmy ekipę wzmocnienie z północy, południa i zachodu na Euro 2012 przez trzy tygodnie, popytajcie chłopaków którzy byli oni i tak nie mieli źle każdy chciał mieć służbę z kimś ze wzmocnienia bo ich Nasi przełożeni szanowali, krótkie trasy, samochody, itp. Pomimo to większość z nich po trzech tygodniach mówiła, że nawet za 5000 zł na rękę w taki sposób by nie pracowali!!!

Dzięki, że mnie uświadomiłeś. To w pozostałych OSG luz, blues?
Pewnie jesteś z Terespola i znasz warunki pracy w dwóch przywołanych przez Ciebie Oddziałach.
nie wiem jak jest w innych oddziałach nie mogę się wypowiadać, ale mogę napisać, że w placówkach oddziału na wschodzie gdzie służę jest naprawdę ciężkoUndecided
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 08:42 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2014 08:47 przez Kłykcin kończysty.)
Post: #48
RE: równe traktowanie
Ciężko naprawdę, to jest pracować 10 godzin na taśmie w fabryce.
A opowieści o 15 kilometrach z buta, dobre były 15 lat temu, kiedy były strażnice, a nie w dobie quadów, motocykli i innego specjalistycznego wyposażenia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 09:09
Post: #49
RE: równe traktowanie
(31-12-2014 08:42 )Kłykcin kończysty napisał(a):  Ciężko naprawdę, to jest pracować 10 godzin na taśmie w fabryce.
A opowieści o 15 kilometrach z buta, dobre były 15 lat temu, kiedy były strażnice, a nie w dobie quadów, motocykli i innego specjalistycznego wyposażenia.

szanujmy się... 15km i więcej z buta to normalka na wschodzie. Komediant PSG na wschodzie do podwładnych: quad jest po to aby w zimie zrobił ślad i żeby wam się dobrze po nim chodziło. A o limitach na paliwo to ktoś słyszał?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 09:32 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2014 09:34 przez straznik123.)
Post: #50
RE: równe traktowanie
Ale co to za problem? Czegoś tutaj nie rozumiem. Narzekanie, ze w SG trzeba popylac z buta po pasku, ze zimno, trudny teren itp jest śmieszne. To tak jakby strażak narzekal ze musi wchodzić po drabinie a nie mógł wjeżdżać na podnosniku do okna budynku. Was to na sile do SG brali czy jak, ze tak narzekacie na tej zielonej. Chyba każdy był świadomy tego na co się pisze.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 09:38 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2014 09:40 przez Kłykcin kończysty.)
Post: #51
RE: równe traktowanie
Racja.
Podnosić larum, bo muszę jechać na pasek, larum bo muszę usiąść na stemplu.
To już prawdziwy kabaret.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 09:41
Post: #52
RE: równe traktowanie
Wskaż mi gdzie ja narzekam? Zdementowałem plotkę, aby nie była dalej powielana. Jak ktoś ma coś pisać to niech pisze fakty a nie mity. Niech pisze ze swojej działki i na swoim przykładzie. Wtedy może będzie w tym temacie rzeczowo.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 11:15 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2014 11:16 przez Kłykcin kończysty.)
Post: #53
RE: równe traktowanie
Kapral. Jak zostaniesz chorazym, to może przestaniesz bajki pisać.
Koledzy byli na oddelegowaniu na wschodzie i żaden znich zużytej zelówki nie przywiózł, w trzewikach desantowca. Mówili o dobrych warunkach służby i ciekawej robocie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 11:49
Post: #54
RE: równe traktowanie
nie dawno zagościłem na forum SG, ale chyba czas zakończyć odwiedziny zauważyłem, że część odwiedzających tkwi w teoretycznym matrixie. O takich rzeczach, że (sprzęt, quady, super ciepłe nie przemakalne umundurowanie, samochody, wata cukrowa, na patyku lody w czekoladzie ogólnie jest i będzie wam bosko i beztrosko nasłuchałem się 10 lat temu na szkole, od osób które w takim goreteksie najprawdopodobniej nigdy w mrozie nie stały, Quadem przy -15 nigdy nie jechały, kilkuset kilogramowego motocykla w błocie nigdy z siebie nie zdejmowały). Nie mam zamiaru po tylu latach prawdziwej służby, praktyki i wypracowanego własnego zdania o tym co jest w realu, czytać tych teoretycznych wywodów i się denerwować, czas porzucić kompa i brać się do normalnej roboty. Na tym Naszym forum nie znalazłem ogólnie nic praktycznego widocznie Ci co ryją w praktyce i mieli by coś do powiedzenia po prostu nie mają czasu i chęci do pisania, albo weszli poczytali jakie problemy i nad czym dyskusja, dali sobie spokój bo szkoda czasu. Moim zdaniem to forum w praktyce nie wiele wnosi, takie tam pisanie nawet jeżeli ktoś zacznie normalną praktyczną dyskusję jakiś teoretyk szybko uświadomi go, że jest w błędzie a z teoretykiem nie ma dyskusji tak było na szkole bo zawsze miał rację i widzę że tak jest na forum zawsze znajdzie się taki co we wszystkim ma rację, tylko ciekawe czym w realu się zajmuje, gdzie służy, bądź służył i ile na przykład z tej zielonej czy stempla widział, czy w ogóle widział bo może tylko słyszał od kolegów albo czytał o nowym sprzęcie i mundurach a tam napisane było, że ciepłe nie przemakalne a quady takie nowoczesne, że prawie jak w (Maybahu) . Pozdrawiam!!! I Szczęśliwego Nowego Roku Życzę!!!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 12:00
Post: #55
RE: równe traktowanie
Narzekają na robotę. Norma.
A teraz nawet forum im sie nie pasuje.
Nie mogę, normalnie. Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 12:04
Post: #56
RE: równe traktowanie
(31-12-2014 11:15 )Kłykcin kończysty napisał(a):  Kapral. Jak zostaniesz chorazym, to może przestaniesz bajki pisać.
Koledzy byli na oddelegowaniu na wschodzie i żaden znich zużytej zelówki nie przywiózł, w trzewikach desantowca. Mówili o dobrych warunkach służby i ciekawej robocie.
kolego kłykcin jeszcze tylko jedno, jeżeli uważasz że na wschodzie jest tak sielsko i anielsko to skąd bierze się to, że ponad 50% wyników w każdej postaci całej SG to sam Nadbużański. Kto to robi, kto patroluje, kto zatrzymuje, kto ujawnia, kadra wykonawcza sami praktycy, nie ważne kapral, plutonowy, sierżant, chorąży czy oficer po prostu normalny, sumienny funkcjonariusz SG. Dlatego proszę nie utwierdzać ogółu forumowiczów, że na wschodzie jest sielsko i anielsko, ja mam jedną zasadę jak gdzieś nie byłem, czegoś nie robiłem, bądź nie widziałem a słyszałem to od kolegów, na ten temat nie dyskutuję bo tak naprawdę nie wiem jak jest proste, pozdrawiam i spadam!!!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 12:06 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-12-2014 12:16 przez Kłykcin kończysty.)
Post: #57
RE: równe traktowanie
Szumrak. Usilujesz mi wmówić, że w AD 2014 roku masz katorżnicze warunki służby, brniesz przez metrowe zaspy, wymachując saperką, na ramieniu dynda ci cieżki karabin z ładownicą, lorneta, górnicza latarka z akumulatorem i radiotelefon Radmor. I masz wyziębioną,przemoczoną i ciężką ,,bechatkę". I czapkę z daszkiem
Kolego. Rozbawiłeś mnie do łez.
Ja też życzę Szczęśliwego Nowego Roku.

Spójrz na wyniki chłopaków na zachodzie. Myślę, że nie ustępują!
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 12:12
Post: #58
RE: równe traktowanie
SG to nie tylko stempel i zielona. Tak samo jak Ty piszesz mozna pisac w druga strone. Byles kiedys na statku w pojedynke odprawic kilkaset osob lub wspinales sie po prawie pionowym trapie na wysokosc 7-8 pietra z walizkami sprzetu w rekach, przeszukiwales statek pod katem narkotykow, siedziales w gblu na lotnisku i trzepales bagaze uzerajac sie z pijanymi turystami lub tez spedziles noc w celi z morderca, ktoremu odwalia palma i jedyny sposob zeby byl spokojny to siedziec z nim w celi bo inaczej wybucha i demoluje wszystko dookola, a moze miales na pierdlu tudziez w wiezniarce bandytow od handlu narkotykami i ludzmi, ktorzy caly czas powtarzaja, ze zapitola Ciebie i cala Twoja rodzine, a Twoj przelozony nie pozwala nawet ubrac kominiarki gdzie cala operatywka nie pokazuje twarzy, a Ty swiecisz swoim obliczem i tluczesz sie z delikwentem bo zachcialo mu sie zrobic z Toba sparing, a moze biegales w nocy po lesie za bursztyniarzami (pewnie nie wiesz ze bursztyn sie wyplukuje z ziemi woda pod cisnieniem i pod kilkoma cm gruntu jest pustka, w kazdej chwili moze sie zawalic i sobie wpadasz nawet na 16 metrow pod ziemie o ruchomych piaskach nie wspomne i oczywiscie w nocy nie widzisz po czym idziesz bo nikt Ci nie da noktowizora), ktorzy zaczynaja do Ciebie strzelac. Takich rzeczy mozna wymieniac pelno, ale jak widac dla niektorych SG to tylko zielona oraz stempel i tylko tam sie ciezko pracuje, reszta to wakacje i sielanka gdzie sie nic nie robi.
Proponuje czasem spojrzec troche dalej niz poza czubek wlasnego nosa. Kazda placowka to inna specyfika sluzby i nie mozna mowic, ze pracuje sie tylko na zielonej bo to kompletna bzdura jest.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 12:18
Post: #59
RE: równe traktowanie
No teraz to powiało grozą. :-)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
31-12-2014, 12:27
Post: #60
RE: równe traktowanie
(31-12-2014 11:15 )Kłykcin kończysty napisał(a):  Kapral. Jak zostaniesz chorazym, to może przestaniesz bajki pisać.
Koledzy byli na oddelegowaniu na wschodzie i żaden znich zużytej zelówki nie przywiózł, w trzewikach desantowca. Mówili o dobrych warunkach służby i ciekawej robocie.

Skąd wiesz w jakim jestem stopniu i ile lat służby mam za sobą? Nie przypisuj mi proszę nie moich dystynkcji.
O tych z oddelegowania to mam swoje zdanie i wcale nie najgorsze. Już wcześniej miałeś napisane jak traktuje się "sztabowców" na zielonej. Jeżdżą tam gdzie na co dzień się chodzi, siedzą tam gdzie na co dzień się stoi/ leży itp itd. Robi się tak aby poczuli się jak na wakacjach. Po raz kolejny uświadomię Cie, że pisze z doświadczenia, a nie z opowieści.
Kończę wypowiedzi w tym temacie bo nie planuje zejść poniżej pewnego poziomu dyskusje, do którego byłbym zmuszony zejść.
Całej granicznej braci wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2015 roku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości

Kontakt | Your Website | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS