Ze względu na wysyp spamu wprowadziłem manualną aktywację każdego nowego konta - żeby stworzyć nowe konto proszę o użycie w nazwie użytkownika literek SG****** gdzie gwiazdki to nick użytkownika. Po aktywacji (tu proszę o cierpliwość) usunę litery SG z nazwy użytkownika i można będzie logować się i pisać posty pod wybranym nickiem. Ułatwi mi to wyłapanie faktycznych użytkowników. Wszystkie już aktywne konta pozostają bez zmian. W listopadzie 2023 opłacono serwer/domenę. Jakby ktoś chciał się dorzucić do funkcjonowania forum to zapraszam na PW. Na chwilę obecną (12.03.2024) po opłaceniu faktur stan kasy to - minus 284. Z góry dzięki za wsparcie - Admin. |
co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
|
31-01-2015, 19:02
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
(31-01-2015 13:56 )pogranicznik napisał(a):po Twojej wypowiedzi widać jak mało wiesz o tej o tej pracy. W związku z powyższym dalszą dyskusję uważam za bezzasadną i bez celową.(31-01-2015 09:49 )Gekon napisał(a):(31-01-2015 08:36 )nettai napisał(a): Wiedźma, całego kpk f-sze nie wykorzystują w pracy. Pisałem o ograniczonej ilości art. z którymi f-sz może mieć do czynienia a nie uczeniu się na pamięć całego kodeksu. Nigdy nie liczyłem ilości. Poproszę kolegów z WOŚ o taką informację. Zresztą wydaje mi się, że kierunek ukończonych studiów, poza nielicznymi wyjątkami (np.informatyka), ma małe znaczenie przy mianowaniu f-sza na dane stanowisko. |
|||
31-01-2015, 20:31
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
Albo ja mało wiem albo Ty....
|
|||
31-01-2015, 21:12
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!! | |||
01-02-2015, 08:10
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
Niestety problem jakbym czytał ze zrozumieniem to bym poszedł do normalnej pracy a tak tylko SG mnie przygarnela.
|
|||
01-02-2015, 09:57
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
(31-01-2015 08:36 )nettai napisał(a): Wiedźma, całego kpk f-sze nie wykorzystują w pracy. Pisałem o ograniczonej ilości art. z którymi f-sz może mieć do czynienia a nie uczeniu się na pamięć całego kodeksu. Nigdy nie liczyłem ilości. Poproszę kolegów z WOŚ o taką informację. Zresztą wydaje mi się, że kierunek ukończonych studiów, poza nielicznymi wyjątkami (np.informatyka), ma małe znaczenie przy mianowaniu f-sza na dane stanowisko. Jestem jednak odmiennego zdania. Przy mianowaniu, powierzaniu do wykonywania konkretnych obowiązków warto zajrzeć w tao danej osoby i zorientować się czy ma pewne "predyspozycje" do wykonywania określonych funkcji. Myślę, że żaden z Twych kolegów z WOŚ nie udzieli Ci odpowiedzi na pytanie dot. tego z iloma art. funkcjonariusz SG może mieć do czynienia. No, na upartego można próbować liczyć naszą właściwość z kk, kks i innych ustaw ale do tego dochodzą jeszcze przepisy dotyczące całej procedury karnej (ew. w spr. o wykroczenia). Także temat rozległy - tak uważam. Praca w tym pionie to jednak duża odpowiedzialność, podejrzani coraz częściej biorą obrońców a ci wiadomo - szukają każdego uchybienia. |
|||
01-02-2015, 10:25
Post: #46
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
Nie mniejsza jak kontroler na pierwszej linii nigdy nie wiesz co jest w nastepnym aucie lub kto jedzie. Za duzej odpowiedzialnosci to nie ma pani w sekretariaccie chociaz nie do konca ale przynajmniej w nocy spi a ma wieksze pieniadze niz ten co tyra na zmiany.
|
|||
01-02-2015, 13:20
Post: #47
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
W tym miejscu chyba piszesz bardziej o niebezpieczeństwie wynikającym ze służby a co się tyczy zagrożeń to wg. mnie najniebezpieczniej jest na "zielonej".
|
|||
06-02-2015, 12:57
Post: #48
|
|||
|
|||
RE: co raz większa i wcześniejsza frustracja!!!
Jak tu nie czuć frustracji, gdy przyjmując się do formacji czułem się dumny, że to ja właśnie przeszedłem te wszystkie wariografy itp. Że nareszcie nie będę musiał szukać roboty "przy styropianie". Że o to ja właśnie będę strzegł Polski przed najazdem tatarów przedzierających się przez rzekę. itd. itd.
A czego nauczyło mnie realne życie? Że powinienem stać tyłem do granicy i wypatrywać przełożonego, który będzie lazł do mnie przez krzaki, żeby udowodnić sobie, że śpię w samochodzie. Idąc na zielonej nie wypatruje się już śladów "przekroczenia" tylko magicznej kartki od przełożonych lub wydziału granicznego "właśnie ujawniłeś przekroczenie..." Albo podrzutu od komendanta... Sprzęt...? Czym musimy jeździć po zielonej... Sprzęt do obserwacji, którym nic nie widać. Gogle powypalane, sofia jedna na placówce, przed ruszeniem landkiem przeżegnanie się żeby nie rozleciał się, bo z ubezpieczenia zedrą miliony. Ile kasy władowałem w swój własny sprzęt! Kiedyś służbowa latarka rozładowała się po 5min. Druga też. Telefonami musieliśmy świecić. Inteligencja przełożonych... Gdzie punkty obserwacji wyznaczane tak, aby przełożony miał łatwo trafić na kontrolę, a nie pod względem ochrony granicy. I do tego świadomość, że kolunio od ociepleń styropianem zarabia więcej niż ja... Zaczynam odczuwać "bezcelowość". Kiedyś czytałem na jakimś forum wypowiedź koleżki, który od nas przeniósł się do policji i pisał, że przez rok w policji nauczył się więcej niż przez kilka lat w SG. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości