Ustawa dezubekizacyjna.

[Marwop]

Jak widać nie ważne komu przysięgałeś "...przysięgam Narodowi Polskiemu".
Nie ważne jakich wartości miałeś służąc przestrzegać "....nie splamić nigdy honoru i godności żołnierza polskiego. Przysięgam służyć ze wszystkich sił Ojczyźnie, bronić niezłomnie praw ludu pracującego, zawarowanych w Konstytucji"
Nie ma znaczenia co jest sednem przysięgi".....Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
Nieistotny jest sposób w jaki przysięgaliśmy służyć ".... i w razie potrzeby nie szczędząc krwi ani życia mężnie walczyć w obronie Ojczyzny, o świętą sprawę niepodległości, wolności i szczęścia ludu."
Nie ma znaczenia za co miałbym być karany "....Gdybym nie bacząc na tę moją uroczystą przysięgę obowiązek wierności wobec Ojczyzny złamał".
Za to najważniejsze jest z kim w sojuszu i kto mnie na nie wywiązanie się z przysięgi będzie będzie karał.

Otóż, tak! nie wstydziłem się, nie wstydzę się i wstydzić nie mam zamiaru złożenia przysięgi w tej treści. Zawsze byłem jestem i zostanę patriotą.
Zresztą w tej rocie wystarczy obecnie zmienić PRL na RP, sojusznika na USA a rękę sprawiedliwości ludowej na rękę PIS i mamy gotowy tekst pod którym każdy pisior się podpisze obydwiema rękami.
Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu, dlatego posty z odpowiedzią pozostaną bez echa. Pozdrawiam i proponuję wrócić do meritum jakim jest ustawa. Czy ktoś miał już sprawę sądową związaną z odwołaniem? Podobno w Gdańsku jakieś się już odbyły?