Ustawa dezubekizacyjna.

[quasimodo1]

(10-10-2017 18:36 )Escev napisał(a):  

(10-10-2017 13:47 )keyser soze napisał(a):  Ciag dalszy "sprawiedliwej społecznie" vendetty:

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie...wy/s4bd0xx

"(...) a także zwiad Wojsk Ochrony Pogranicza (...)" - w sumie jest to "ciekawy" casus prawny, ponieważ funkcjonariusze SG, którzy wcześniej byli w WOP i zachowali podczas przechodzenia do SG stopień służbowy/wojskowy byli dalej awansowani w ramach formacji, która nie podlegała już MON... Czyli w praktyce będzie można np. zdegradować takiego funkcjonariusza do stopnia szeregowego ale tylko i wyłącznie w zakresie posiadanego stopnia wojskowego, pozostawiając mu niezmieniony stopień służbowy SG.

Tak jak piszesz. Administrację wojskową interesuje tylko stopień wojskowy.
To samo dotyczy kwestii złożenia przysięgi wojskowej - funkcjonariusze składają ślubowanie( ci z przeszłością wojskową mają odnotowaną w ewidencji przysięgę wojskową ).
Tak samo sprawa wygląda z grupą rentową emerytów i rencistów MSWiA. Po okresie reklamacji od służby wojskowej MSWiA informuje o historii przebiegu służby ,posiadanym stopniu służbowym MSWiA byłego już swojego funkcjonariusza.
Dla administracji wojskowej są nadal zdolni do służby wojskowej z kategorią zdrowia A przypisaną przez komisję wojskową przy kwalifikacji wojskowej poborowego.
Znam przypadki emerytów SG z grupą rentową , którzy dostawali przydziały mobilizacyjne lub byli wzywani na ćwiczenia rezerwy.
Dla armii byli zdrowi , nie pomagały żadne tłumaczenia.
Jedynym wyjściem z zaistniałej sytuacji , było pisanie próśb do komendanta WKU o skierowanie na wojskową komisję lekarską o ponowne przebadanie wraz z załączonym orzeczeniem komisji lekarskiej przy KGSG .
Generalnie po okazaniu orzeczenia komisji lekarskiej KGSG , wojskowa komisja lekarska nie robiła problemów i zainteresowanym waliła w kwitach niezdolny do służby wojskowej.