Podwyżki dla najbiedniejszych

[PlanetaX]

Tu trzeba zauważyć też pewną zależność, że będąc przełożonym niezależnie na jakim szczeblu zawsze jest się i podwładnym ..za to będąc podwładnym nie zawsze jest się przełożonym. Nawet w przypadku jednego dwuosobowego patrolu zawsze jeden z f-szy jest przełożonym. To wskazanie na dowódcę patrolu nie jest przypadkowe ..stąd powinno to też odzwierciedlać się w wypłacie. A niestety zgodnie z zaleceniami "proletariatu" obaj otrzymują to samo a w skrajnych przypadkach ten dowódca nawet otrzymuje mniej

I nie ma co rozliczać naszych przełożonych w jaki sposób otrzymali swój stołek czy im się należy czy nie bo każdy zapewne ma swoją historię. Jednemu bardziej się należał innemu mniej, jeden ma większą wiedzę/doświadczenie inny kompletnie jej nie posiada jednak żaden z tych czynników nie zmienia faktu, że ów jegomość ten stołek w danym momencie dzierży co za tym idzie ponosi za swoje decyzje odpowiedzialność. I powinno to przekładać się na wartość dodaną czyli pieniądz.

System w którym podwładny graniczny zarabia 3600 jego graniczny przełożony 3800 KZ 3950 Kierownik Zespołu 3950 kierownik grupy 4200 jest systemem abstrakcyjnym, który wypacza jakąkolwiek chęć do bycia lepszym i awansu. A tak niestety wygląda system motywacyjny w naszych realiach. I ta korelacja cały czas jest spłaszczana.

Swego czasu było, że podwładny najniższego szczebla na 04 grupie dostawał 1700 - kierownik grupy 2300. Czyli 35% więcej. Teraz różnica kwotowa pozostała ale podwładny zarabia 3600 a kierownik grupy 4200 - jednak jest to już tylko 15% różnicy. Jak trend się utrzyma to podwładny będzie zarabiał 9500 a kierownik grupy 10000 czyli będzie już to tylko 5% różnicy. A jeden z najważniejszych motywatorów lepszej/wydajniejszej pracy to chęć i możliwość awansu, która właśnie ma się kojarzyć ze zmianą naszego statusu ekonomicznego...

Ja proponuję osobom władnym stworzyć u nas wyłącznie jedno stanowisko Komendant - i każdy przyjęty od razu będzie się nim stawał. Komendant od szlabanu, komendant od stempla, komendant od patrolu zmotoryzowanego. I wszystkim dawać po równo. To będzie dopiero wszystko śmigało ..każdy komendant przyjdzie do pracy ..zje ..położy się spać ..a co poniektórym nawet większa kasa się przyśni