Słyszeliscie cos o nowych mundurach od kwietnia??

[PlanetaX]

(01-02-2013 23:04 )mtarek napisał(a):  

(01-02-2013 20:05 )Abes napisał(a):  

(01-02-2013 19:16 )PlanetaX napisał(a):  

(01-02-2013 17:52 )Abes napisał(a):  Nie mędrkujmy ale tez nie wygłaszajmy idiotycznych wniosków o przymykaniu oka przez Komendantów.
Który komendat tak robi? Twój?

Pówtórzę jeszcze raz, specjalnie dla Ciebie zebys juz nie musiał głupot wypisywać- czarne czapki z orłem SG są zgodne z obowiazującymi przepisami.. Poszukaj troche w aktach(podobno jestes w tym dobry).Napewno znajdziesz.

Argumentacja godna 6-latka w przedszkolu ..w sumie nawet szkoda tego komentować.

(01-02-2013 15:06 )Abes napisał(a):  Planetax kolego jesli coś pisze to nie biorę tego z powietrza.
Skoro mowie ze nosimy czarne czapki z dzianiny koloru czarnego z orłem urzędowym to tak jest.
Ale widze ze faktycznie nie jestes na bieżąco

A z tego co wiem to nie mamy w SG, Marynarki Wojennej,choć moja wiedza może być nie pełna, tudzież nie aktualna ;D

A skoro już udajemy bystrzaka w tym naszym przedszkolu to zarówno niepełna jak i nieaktualna ..piszemy razem

Brawo panie poligloto, innych poprawiasz a sam walisz byki tudzież nie dokońca rozumiesz znaczenie poszczególnych słow. Odsyłam do ,,aktów" tak przez ciebie lubianych:

http://www.sjp.pl/bystrzacha

tu znajdziesz jak sie pisze prawidłowo to słowo. Koniec mojej ,,polemiki" z Toba. Skup sie lepiej na działalności jako V-ce przewodniczace swojej TOZ.
Masz takie złote recepty na wszystko a jakoś na zebraniach sie nie pojawiaszA szkoda bo wtedy może byś uzdrowił sytuacje...
No ale rozumiem- uraz nie doszłej,oszukanej oficerki jeszcze jest zbyt silny...

brawo Abes ,celny strzał

Jednak czytanie forum bywa czasami "mentalnie" słowotwórcze ..i oczywiście zapamiętujemy nowe zestawienie literowe pt. "bystrzak". Mimo wszystko gratuluję dobrych chęci oraz zawziętości w działaniu przy tych jakże udanych próbach okazania mi swojej wyższości intelektualnej. Jak sam kolega widzi dobre chęci to trochę za mało...

Co do tzw. zebrań na których niby się nie pojawiam to ja nawet za bardzo nie wiem o co koledze chodzi??? Żeby pojawić się na tzw. zebraniu trzeba po pierwsze wiedzieć o tego typu inicjatywie po drugie być na nie zaproszonym. Jak do tej pory nikt, nigdy czy to oficjalnie czy to nieoficjalnie w jakikolwiek możliwy sposób (rozmowa, telefon, sms, mail, wiadomości dymne, pismo węzełkowe, alfabet morse'a itd. itp.) mnie o czymś takim nie poinformował. A jako, że niestety wróżką nie jestem a co za tym idzie magicznych mocy nie posiadam tudzież używanie szklanej kuli słabo mi wychodzi ..to i uczestnictwo w czymś o czym nie wiem raczej wykracza poza świadome realia mojego skromnego jestestwa....

Czasami zastanawiam się skąd w koledze bierze się tyle nienawiści do świata i ludzi? Czy nie lepiej podzielić się posiadaną wiedzą w sposób cywilizowany po to by i innym pomóc. Forum służy głównie wymianie informacji i ktoś kto tu zagląda szuka czegoś "konkretnego" co go akurat w danym momencie interesuje a kolega zamiast w cywilizowany sposób udzielić odpowiedzi na temat czapki wraz z podaniem stosownego przepisu - przedstawia informację w formie mało kulturalnej oraz równie mało rzeczowej papki pt. "bo tak jest i sobie to znajdź". Tu nikt nie jest alfą i omegą żeby ogarnąć ogrom wszelakich przepisów regulujących naszą pracę po drugie szukanie wymaga czasu, którego nam najzwyczajniej w świecie szkoda stąd jeśli coś wiemy i mamy chęć pomocy to popieramy to stosowną argumentacją prawną. Obawiam się, że stwierdzenie "bo tak jest" raczej nikogo przy zdrowych zmysłach nie przekona

Co do tzw. "oficerki" ..hmmm ..jako, że życzliwość, zaangażowanie, intelekt, poszanowanie prawa, honor są to nasze "tajne" znaki rozpoznawcze o których głośno się nie rozmawia ..to i efekt końcowy jakiejkolwiek "sprawiedliwości społecznej" może być tylko jeden ..czyli żaden Po drugie w pracy możemy sobie "dozować" intelekt czyli go zaniżać/zawyżać w zależności od indywidualnych potrzeb danej jednostki tudzież zajmowanego przez nią stanowiska. Poza pracą ten nasz potencjał intelektualny powraca do wartości nominalnej ..co czasami dość mocno boli choć niekoniecznie "my" jako istota ludzka zdajemy sobie z tego sprawy Kończąc przypominam, że jest to temat o naszym nowym umundurowaniu i zdecydowanie zachęcam do rzeczowej dyskusji o konkretach a nie próbach udowodnienia mi czegokolwiek ..tylko po to by jeszcze bardziej się pogrążyć

Pozdrawiam